Klopp: Daniel nie odejdzie
Jürgen Klopp zapewnił, że Daniel Sturridge wciąż ma ważną rolę do odegrania w Liverpoolu, jednoznacznie ucinając wszystkie plotki dotyczące potencjalnego odejścia Anglika w styczniowym oknie transferowym.
Powrót tematu odejścia Sturridge'a związany jest z ostatnimi meczami z West Hamem i Southampton, w których Anglik zasiadał na ławce rezerwowych. Klopp rozumie, że było to dla niego ciężkie biorąc pod uwagę fakt, że we wcześniejszych meczach z Huddersfield i Mariborem Sturridge strzelał gole i przyznał, że Anglik w najbliższych tygodniach otrzyma kolejne szanse i obecnie nikt nie rozważa pozbycia się go z klubu.
- To wasza historia, mnie one nie interesują - skomentował Klopp. - Jego sytuacja jest całkowicie w porządku. Wyobrażam sobie, że piłkarz o jego umiejętnościach nie jest zadowolony, że nie gra pierwszym składzie. Naprawdę to rozumiem. Ale to tyle, co mam na ten temat do powiedzenia. Na ten moment potrzebujemy wszystkich naszych zawodników. Mamy już listopad, nawet jeśli dla niego to tak naprawdę dopiero początek sezonu.
- Do otwarcia okna transferowego jeszcze półtora miesiąca i nikt nawet przez sekundę nie myśli o takich rzeczach. Przed nami mnóstwo spotkań i potrzebujemy każdego zawodnika.
Na ten moment bardzo prawdopodobne jest, że Sturridge zasiądzie na ławce we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów na wyjeździe z Sevillą.
James Pearce
Komentarze (11)
Wszystko fajnie , ale ile razy Stu wyszedł w pierwszym składzie ? 2,3 ? I to zazwyczaj jak kogoś nie było. Tylko chyba raz się zdarzyło , że wielki Bobby poszedł na ławę . Osobiście nic nie mam do Firmino oprócz tego , że fałszywa 9 to nie jego pozycja.
Kiedyś Brendan powiedział mądre słowa, że Stu to typ napastnika , na którego trzeba stawiać , wtedy on jak poczuję , że on jest tym gościem , w którego wierzy trener to jeśli nie ma kontuzji , a ich ostatnio nie ma. ( odpukać ) TO STAĆ GO NA WSZYSTKO !
Niestety Klopp ma swoich pupilków , których się nie da ruszyć ( Bobby , LOVREN ) i koniec.
Życzę Stu najlepszego , ale pod wodzą Kloppa gość się marnuję .
sorka, ale chyba jeszcze żyjesz sezonem kiedy to Stu razem z Suarezem robili co chcieli... ale od tamtego czasu już trochę minęło i Daniel miał naprawdę dużo okazji pokazać na co go stać...
Pisanie o Firmino jako o pupilku to trochę przesada....taki gość co gryzie trawe na boisku dla dobra drużyny to skarb....przykład prosty... pierwszy gol dla LFC z Southampton.... kto odebrał piłkę?
Bobby jest nie do ruszenia, nie dlatego że to pupil tylko dlatego że jest W CHUJ LEPSZY! dla mnie osobiście jedna z najważniejszych postaci w drużynie (fakt zgadadzam się na 10 grałby jeszcze lepiej)...
Stu bardzo lubie, ale od lubienia nie wywalcza się składu