,,W domu u Kariusa" - 5 ciekawostek
Bohaterem ostatniego odcinka popularnej serii na LFCTV ,,W domu u..." był niemiecki bramkarz The Reds. Przeprowadzający wywiad David Vujanic zadawał Kariusowi pytania związane głównie z pozaboiskowym stylem życia.
Poniżej znajdziecie Państwo 5 ciekawych faktów jakimi podzielił się z nami golkiper Czerwonych.
Jego pierwszą pasją był motocross...
Karius mógłby nie zostać pierwszym bramkarzem drużyny z Anfield, gdyby chciał iść śladami swojego ojca.
- Mój tata uprawiał motocross. Był naprawdę dobry. Kupił mi motocykl i cały niezbędny asortyment, gdy byłem jeszcze bardzo młody. W wieku sześciu lat wziąłem udział w pierwszym rowerowym wyścigu, jednakże pewnego popołudnia poszedłem na boisko piłkarskie i zapytałem czy mogę się przyłączyć.
- Przez jakiś czas grałem jako napastnik. Po raz pierwszy stanąłem między słupkami, kiedy nasz bramkarz nie przyszedł na mecz i koledzy wytypowali mnie jako jego zastępcę.
Nadal słucha się swojej mamy...
Karius od przeprowadzki z Mainz do Liverpoolu w maju 2016 utrzymuje regularny kontakt z rodziną w Niemczech. Loris rozmawia z rodzicami przez telefon codziennie, a oni odwiedzają go w Merseyside co 6-8 tygodni.
Gdy już przyjeżdżają z wizytą, 24-latek zawsze musi mieć posprzątane w swoim pokoju.
- Gdyby teraz moja mama tu weszła, prawdopodobnie zwariowałaby, ponieważ zostawiłem wszystkie moje buty na zewnątrz i nie odkładam ich.
- Powiedziałaby coś w stylu: ,,Och, ale bałagan!".
- Przyniosłaby ze sobą także trochę niemieckiego jedzenia, którego nie można tutaj dostać.
Stołówka w Melwood kluczem do szczęścia ...
Zdany na własną rękę Karius nie radzi sobie najlepiej z gotowaniem, jednakże cudowny personel w Melwood już na samym początku przez żołądek znalazł drogę do jego serca.
- Caroline i Carol są niesamowite. Od pierwszego dnia zaopiekowały się mną. Mogą mi dostarczyć wszystko kiedykolwiek tego potrzebuję.
Kapcie hotelowe są idealne do wynoszenia śmieci...
Życie jako gwiazda Premier League to nie tylko glamour. Wciąż czekają na ciebie domowe obowiązki, jak chociażby wynoszenie śmieci. Karius nie wskakuje wtedy w sportowe obuwie. Wychodzi jak najszybciej bez specjalnego przygotowywania się.
- W większości przypadków biorę darmowe kapcie, które dostaję w każdym hotelu.
- Gdy grasz 1-2 mecze w tygodniu, wtedy masz już spory ich zapas.
Ma numer do Justina Biebera...
Jak to się stało?
- Byliśmy w tym samym hotelu w Miami i zapytał mnie o moje tatuaże. Powiedział: ,,Podobają mi się twoje tatuaże. Są naprawdę odjechane".
- Powiedziałem mu, co robię, a potem po prostu rozmawialiśmy przez chwilę. Wymienialiśmy się numerami i powiedział, że jeśli będzie miał koncert - załatwi mi jakieś bilety.
Komentarze (11)
Mogłeś sobie darować...
Za to ja kocham, jak ktoś napisze coś głupiego i bezsensownego, a potem próbuje wszystkim wmówić że to żart, miłej środy życzę.
W sedno :)
A co do komentarza tego osobnika... to może niech pobije Simona na treningu bo ten z nim konkuruję, przecież to będzie takie szalone, prawda??