Mané: Liczą się najbliższe mecze
Walka o najlepszą czwórkę nabrała w trakcie ostatnich tygodni jeszcze większych rumieńców. Sadio Mané wyjawił, że pomimo zaciętej walki o przyszłoroczną Ligę Mistrzów nie czuje on nadmiernej presji.
The Reds zajmują obecnie 4 lokatę, mając 5 punktów straty do drugiego Manchesteru United, jeden do Tottenhamu i tyle samo przewagi nad piątą Chelsea.
Niemniej jednak Mané uważa, że podejście Kloppa o skupianiu się jedynie na najbliższym meczu będzie pomocne w walce o Top 4. Senegalczyk wypowiedział się również na temat dzisiejszego starcia z Southampton.
- Myślę, że jeśli żyjesz tylko kolejnym spotkaniem - presja jest dużo mniejsza - odpowiedział Senegalczyk.
- Na chwilę obecną musimy podchodzić do każdego pojedynku indywidualnie i starać się wygrywać. Łatwo jest skupiać się tylko na najbliższym meczu - tak właśnie robimy.
- Przed nami bardzo ważne spotkanie z Southampton. Myślę, że teraz wszystkie pojedynki aż do samego końca sezonu będą miały dla nas duże znaczenie.
- Święci grają otwartą piłkę i są dobrze zorganizowani, więc będzie ciężko wywieźć stamtąd komplet punktów. Jesteśmy w stanie pokonać każdą drużynę. Jedziemy tam, aby wygrać.
- Wiemy jaka jest Premier League. Ostatnia drużyna w tabeli może pokonać pierwszą. Znamy także naszą jakość i wiemy jak musimy zagrać. To jest najważniejsze.
- Skupiamy się tylko na sobie. Nie myślimy o tym w jaki sposób przygotowuje się nasz rywal. Staramy się trenować jak najciężej i dajemy z siebie sto procent na murawie. Tylko to się liczy.
Mané spędził w Southampton 2 sezony i jest to jego drugi powrót na St Mary's. Senegalczyk zaliczył 60 występów dla Świętych, a następnie w lecie 2016 przeniósł się na Anfield.
- Zawsze czekam z niecierpliwością na starcie z byłym klubem. Mieli kilka trudnych tygodni, ale to nadal Southampton. To bardzo dobry zespół, ale my również jesteśmy mocni. To będzie znakomity mecz. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać.
- Mam dobre wspomnienia z pobytu w Southampton. To świetny klub, a fani są niesamowici. Bardzo podobało mi się również miasto. Ludzie byli bardzo mili. Gra dla Świętych sprawiała mi ogromną radość.
- Staram się nie wracać myślami do tamtego okresu zbyt często. Dołożę wszelkich starań, aby wygrać ten mecz.
Komentarze (3)
jak każdy następny do końca sezonu.. Totki w formie skopały muły arsenal z nami zremisowały także o top 4 będzie naprawdę ciężko chociaż czelsesi się sypie