Trent: Zdrowa rywalizacja pomaga
Jürgen Klopp ma w tej chwili wiele opcji do wyboru w zakresie obsadzenia pozycji prawego defensora. Nathaniel Clyne wrócił do pełni sprawności po poważnej kontuzji, a Trent Alexander-Arnold podkreśla, że nie ma nic przeciwko dodatkowemu konkurentowi, walczącemu o jego miejsce w składzie.
Clyne był wyłączony z gry od okresu przygotowawczego z uwagi na kontuzję pleców. W efekcie to Alexander-Arnold i Joe Gomez wymieniali się na prawej stronie bloku defensywnego.
W najbliższym czasie Klopp będzie miał do dyspozycji trzech zawodników, mogących występować na tej pozycji. Jednak młody obrońca nie przejmuje się perspektywą rywalizacji o miejsce w zespole.
- Uważam, że walka o miejsce w składzie odgrywa ważną rolę w Liverpoolu – powiedział oficjalnej stronie internetowej klubu.
- Posiadanie prawdziwej głębi składu i świadomość tego, że musisz walczyć o swoją pozycję, są zdrowe dla zespołu. Jeżeli posiadasz 11 pozycji w formacji i 11 piłkarzy, których wystawiasz co tydzień, to mogą sobie pomyśleć: „cóż, spójrz, nie muszę się naprawdę więcej starać na treningach”.
- Natomiast jeżeli jest dwóch lub trzech zawodników na każdej pozycji, którzy chcą grać i są w stanie rywalizować o występy w każdym meczu, to każdy dzień treningu jest dla nich okazją do walki o swoje cele.
- Oczywiście to korzystne dla całej drużyny i jej rozwoju, ponieważ każdego dnia stajemy się lepsi, osiągamy lepsze wyniki, prezentujemy się lepiej na boisku i rozwijamy się jako zespół. W tej chwili naprawdę panuje zdrowa atmosfera. Zdrowa konkurencja jest zawsze dobra.
Alexander-Arnold rozgrywa przełomowy sezon w swojej karierze. Wystąpił w 20 meczach we wszystkich rozgrywkach i zdobył trzy bramki. Odnosząc się do swoich osiągnięć z sezonu 2017/18, powiedział:
- Powiem jeszcze raz, mogę być jedynie wdzięczny menadżerowi za szansę występów oraz okazje na pokazanie swoich umiejętności, które dał mi w tym sezonie. Pozwolił mi wyjść na murawę i ustabilizować moją pozycję jako zawodnika w tej drużynie.
Trent był członkiem 25-osobowej ekipy, która ostatnio wybrała się na obóz treningowy przy ciepłej pogodzie w ośrodku Marbella. 19-latek uważa, że takie obozy przynoszą ogromne korzyści w kontekście budowania ducha drużyny i wyjawił, że był więcej niż zadowolony z wyników losowania przydziałów do pokojów.
- Menadżer od początku wspiera kształtowanie naszego zespołu i wykorzystuje różne sposoby, by zacieśnić relacje między zawodnikami. Bardzo istotnym działaniem menadżera w tym zakresie jest zasada współdzielenia pokojów, z której w obecnych czasach korzysta niewielu zawodników.
- Wspólny pokój pozwala poznać drugą osobę, z którą być może nie rozmawiasz regularnie w trakcie codziennej pracy. Może być to spowodowane barierą językową, którą najpierw trzeba pokonać. To bardzo pomaga, ponieważ po powrocie do Melwood osobę, z którą dzieliłeś pokój, znasz nieco lepiej.
- To zbliża do siebie cały zespół i sprawia, że lepiej się znamy, a to z kolei może przynieść tylko korzyści w przyszłości.
- Zostałem przydzielony do pokoju z Raggym i nie mam prawa narzekać! Był naprawdę dobrym współlokatorem i cieszę się, że mogłem dzielić z nim pokój. Proces przydziału był całkowicie losowy. Wydaje mi się, że imiona zapisane na karteczkach wyciągane były z czapki. Obecnie ja i Raggy wiemy o sobie nieco więcej i z pewnością staliśmy się sobie bliżsi.
Komentarze (0)