SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1778

Riise: Niepowtarzalna atmosfera


Każdy fan Liverpoolu słyszał opowieści o niesamowitych europejskich wieczorach na Anfield. Wieczory te były okraszone atmosferą, która inspirowała piłkarzy Liverpoolu do realizacji zadań niemożliwych.

Saint-Etienne ’77, Chelsea ’05, Borussia Dortmund ’16 – fani, którzy byli świadkami tych słynnych zwycięstw, wspominają, że zadrżały fundamenty stadionu, topowi rywale topnieli, a Czerwoni rośli w siłę.

Oczywiście niewielu ludzi miało to szczęście, by doświadczyć tych wydarzeń bezpośrednio. Jednym z nich jest były piłkarz Liverpoolu - John Arne Riise.

Norweg, który był członkiem zwycięskiej drużyny Rafaela Beniteza, doskonale pamięta, jak wielki wpływ na przebieg spotkania może mieć atmosfera na Anfield.

W przededniu kolejnego, wielkiego wyzwania dla Liverpoolu, jakim będzie najbliższy pojedynek z Manchesterem City w Lidze Mistrzów, Riise opowiedział dla liverpoolfc.com o tym, jakie uczucia towarzyszą uczestnictwu w tego typu spotkaniu.

- Wszystko zaczyna się o poranku dnia meczowego. Od razu to czujesz.

- Kiedy wychodzisz z autobusu i stawiasz pierwsze kroki na ziemi, czujesz obecność fanów. Następnie w trakcie rozgrzewki coś zaczyna się dziać w twoim ciele. Adrenalina, energia i atmosfera zaczynają działać.

- Stoisz w tunelu, dotykasz znaku „This is Anfield”, a później wychodzisz na boisko i słyszysz „You’ll Never Walk Alone”. Czujesz, że jest jakby głośniej niż zwykle, jakby energia została bardziej skondensowana. Jest ciemno, a wszystko oświetlają reflektory.

- Pamiętam do dzisiaj drugi mecz z Chelsea z 2005 r. Pamiętam, że arbiter techniczny pokazał sześć minut doliczonego czasu gry. Byłem tak zmęczony, że ledwo mogłem chodzić. Pomyślałem sobie: „To się nigdy nie skończy”.

Odnośnie wtorkowego spotkania Riise potwierdza, że z uwagi na swoją świetną formę w Premier League w tym sezonie, City mogą traktować siebie jako faworytów. Dodaje jednak, że dla Liverpoolu kluczowa może okazać się magia Anfield.

- City w tym sezonie grało momentami taką piłkę nożną, jakiej jeszcze w swoim życiu nie widziałem. Wyglądają na naprawdę mocny zespół!

- Jednocześnie Liverpool to drużyna, która może sprawić im problemy. Już to udowodnili. Ponadto to wieczór w Lidze Mistrzów, a te wieczory dla Liverpoolu to coś zupełnie innego, zwłaszcza na Anfield.

- Wiem, że piłkarze City są tego świadomi i że Guardiola też ma tego świadomość. Fani i zawodnicy Liverpoolu wiedzą, że to będzie coś wyjątkowego, więc pojawi się ta dodatkowa energia.

- Powiem tak, City są faworytem, ale byliby większym faworytem, gdyby był to mecz Premier League.

- Z niecierpliwością wyczekuję tego dwumeczu. Jeżeli chcesz wygrać Ligę Mistrzów, to musisz pokonać najlepsze zespoły, a moim zdaniem City to najmocniejsza z drużyn, które zostały w tym turnieju.

Riise także wyraził swoją wiarę w to, że drużyna Kloppa ma bardzo duże szanse awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Wiara ta oparta jest na ofensywnym trio the Reds, które potrafi zrobić różnicę w każdym meczu.

- Kiedy wygrywaliśmy w 2005 r., na papierze dużo brakowało nam do najlepszych drużyn, patrząc po poszczególnych zawodnikach. Jednak tworzyliśmy drużynę.

- Ciężko pracowaliśmy dla siebie nawzajem, byliśmy zgrani, mieliśmy Rafę, który był wybitnym taktykiem. Ustawiał nas w odpowiednim miejscu w odpowiedniej chwili w zależności od meczu.

- Ludzie mogli sobie myśleć: „Dlaczego on go wystawia?”. Menadżer miał jednak swoje powody.

- Teraz dysponujemy większą ilością piłkarzy, którzy potrafią zmieniać oblicze spotkań – Salah, Firmino, Mané. Udowodniliśmy, że grając swój najlepszy futbol, możemy pokonać każdego.

- Styl, jaki ostatnio prezentujemy, jest świetny i nie mogę się już doczekać dwumeczu z City.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

kubaburza 02.04.2018 12:40 #
Dysponujemy, prezentujemy, udowodnilismy.
Na zawsze czerwony Riise ;)
Scofield1111 02.04.2018 19:45 #
Kubaburza

Miałem napisać to samo gdy czytałem artykuł :) też tak mówię o ,,nas” gdy z kimś rozmawiam, w końcu Liverpool to nasza Czerwona rodzina :)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com