Riise: Roma jest lekkim faworytem
Już dzisiaj odbędzie się pierwsze spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem i Romą. John Arne Riise, który reprezentował barwy obydwu drużyn w trakcie swojej kariery, stwierdził, że to klub z Rzymu jest lekkim faworytem tego dwumeczu, ponieważ rewanż odbędzie się na ich stadionie.
- Uważam że na ten moment wygranie z the Reds na Anfield w Lidze Mistrzów to rzecz niemożliwa do wykonania. Wieczory z europejskim futbolem na tym stadionie są czymś niezwykłym, za każdym razem doświadczysz tam wyjątkowej atmosfery. Liverpool w tym sezonie spisuje się w tych rozgrywkach po prostu genialnie. Mimo tego Roma jest lekkim faworytem według mnie, bo rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane na Stadio Olimpico - powiedział Risse w rozmowie dla La Gazzetta dello Sport.
- Będę tam, aby obejrzeć to starcie i jestem pewny, że doczekamy się ekscytującego widowiska.
- Nie mogę również przejść obojętnie obok Eusebio Di Francesco. Roma zatrudniła świetnego trenera, nie znaleźli się w półfinale Ligi Mistrzów przypadkowo, ciężko na to pracowali - stwierdził 37-latek.
- Ale teraz będzie musiał opracować plan, który pozwoli mu zatrzymać zabójcze trio Liverpoolu, co oczywiście jest piekielnie trudnym zadaniem. Ostatnio przekonał się o tym Pep Guardiola i jego Manchester City.
Riise pochwalił także Andy'ego Robertsona. Norweg jest pod wielkim wrażeniem postępów dokonanych przez byłego zawodnika Hull City.
- Ja również występowałem na lewej obronie, ale byłem zupełnie innym graczem niż Robertson. On jednak nie musi się na nikim wzorować, bo w ostatnich meczach wykonuje świetną pracą i jest jedną z najważniejszych postaci w defensywie Liverpoolu. Bardzo mi imponuje jego postawa.
Komentarze (5)