Klavan o rewanżu z Romą
Liverpool już jutro rozegra rewanżowe spotkanie półfinałowe w Lidze Mistrzów na Stadio Olimpico. Ragnar Klavan jest przekonany, że to nie będzie łatwy mecz i jeśli the Reds chcą przypieczętować awans do finału, to muszą zagrać na swoim najwyższym poziomie.
Podopieczni Jürgena Kloppa w zeszły wtorek pokonali na Anfield Romę aż 5:2. W środę wybiorą się do Rzymu, aby rozegrać drugie spotkanie przeciwko drużynie z Serie A i obronić wypracowaną przewagę.
Liverpool nie przegrał żadnego z 11 meczów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W tym czasie zawodnicy the Reds zdobyli aż 38 goli, co sprawia że są najskuteczniejszym zespołem tych rozgrywek.
- Oczywiście, oczywiście - powiedział Klavan w rozmowie dla Liverpoolfc.com, zapytany, czy gracze the Reds są pewni siebie przed rewanżem w Rzymie.
- Ale Roma pewnie pochodzi podobnie do tego spotkania. Zdajemy sobie sprawę z umiejętności, jakie posiada nasz zespół. Jeśli zagramy na swoim najwyższym poziomie, to mamy wielkie szanse, aby zapewnić sobie udział w finale Ligi Mistrzów. Przed nami ciężkie 90 minut, ale nie mamy się czego bać. Wszystko jest w naszych rękach, jesteśmy w dobrej sytuacji po starciu na Anfield.
The Reds w pierwszym meczu z Romą prowadzili już 5:0, ale dwa gole gości zdobyte w końcówce są ostrzeżeniem dla Liverpoolu przed drugą potyczką na Stadio Olimpico. Piłkarze prowadzeni przez Eusebio Di Francesco w ćwierćfinale również musieli odrobić trzy gole w rewanżu, aby awansować do następnej rundy i niespodziewanie pokonali u siebie Barcelonę aż 3:0.
- Gramy na ich stadionie, kibice będą ich wspierać ze wszystkich sił, to będzie szalone spotkanie! - stwierdził Estończyk.
- Ale jesteśmy na to gotowi i zachowujemy spokój. Powinniśmy sobie z tym poradzić.
- Może się wydawać, że mamy dużo łatwiejsze zadanie do wykonania niż Roma, ale i tak musimy być maksymalnie skoncentrowani, bo nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Pokazali w meczu z Barceloną, że nie można ich skreślać. Są silnym zespołem.
- Tamto spotkanie jest dla nas ostrzeżeniem. Naprawdę musimy zagrać na swoim najwyższym poziomie, aby zameldować się w finale.
Komentarze (0)