Lovren o Jürgenie Kloppie
Dejan Lovren oddał hołd trenerowi Liverpoolu, Jürgenowi Kloppowi stwierdzając, że Real Madryt powinien bać się the Reds i mieć na baczności podczas finałowego spotkania w ramach Ligi Mistrzów.
Chorwacki obrońca zastanawiał się nad niezwykłą transformacją, która została zainicjowana przez Kloppa odkąd przejął stery nad Liverpoolem w październiku 2015 roku. Środowy, dramatyczny triumf w półfinale nad Romą zakończył 11-letnie oczekiwanie the Reds do zajęcia miejsca w finale Ligi Mistrzów.
- Zmienił wiele aspektów, nie tylko graczy, ale także rzeczy dookoła klubu, zmienił mentalność i sposób naszego myślenia
- Podchodzimy do wszystkiego z pozytywnym nastawieniem, nawet jeśli czasami nie zagramy dobrze to zawsze stara się znaleźć jakieś pozytywy naszych występów i nie ma w tym nic złego.
- To nie przypadek, że doszedł do finału Ligi Mistrzów w 2013 roku z Borussią Dortmund. Przywrócił temu klubowi dumę. Każdy to czuje, każdy tym żyje. Wszyscy powinni być dumni z tego, jakiego menadżera posiadamy.
Dwunastokrotny zwycięzca Ligi Mistrzów, Real Madryt, stoi pomiędzy Liverpoolem, a ich szóstym triumfem w tych rozgrywkach. Finał odbędzie się w Kijowie, 26 maja.
Drużyna Zinedine Zidane świętowała we wtorek zwycięstwo nad Bayernem Monachium nosząc podkoszulki z napisem stwierdzającym, że maszerują po 13. zwycięstwo. Real niewątpliwie będzie stawiany w roli faworyta. Nie można się temu dziwić, w ciągu ostatnich dwóch lat wygrali dwa finały tych rozgrywek. Pomimo tego, Lovren jest pozytywnie nastawiony do finału i uważa, że Liverpool ma duże szanse na triumf.
- Są bardzo pewni siebie, ale to nas nie interesuje, koncentrujemy się tylko i wyłącznie na naszej pracy. Dlaczego mielibyśmy się ich bać? To oni powinni bać się nas.
The Reds ostatecznie pokonali w dwumeczu Romę 7:6. Lovren, który wciąż rozwija swoje umiejętności pod skrzydłami Kloppa, upadł na murawę po usłyszeniu ostatniego gwizdka.
- Było nam bardzo ciężko przez ostatnie 10-15 minut. Myślami byliśmy już w finale, dlatego odpuściliśmy, ale teraz możemy się już tylko cieszyć. To niewiarygodne. To coś, o czym marzy każdy piłkarz na świecie. To zaszczyt grać dla Liverpoolu. W finale pokażemy na co nas stać.
Komentarze (0)