Gomez wypada z gry
Joe Gomez z powodu kontuzji nie będzie w stanie zagrać w finale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Pod znakiem zapytania stoi też jego udział w Mistrzostwach Świata w Rosji tego roku.
Marzenia obrońcy Liverpoolu o wystąpieniu w finale Ligi Mistrzów zostały roztrzaskane w drobny mak po tym jak nabawił się kontuzji kostki, która może go również wykluczyć z Mistrzostw Świata.
Młody zawodnik the Reds będzie musiał poddać się operacji kostki, która będzie konieczna po nabawieniu się urazu podczas występów w reprezentacji i jego pogłębieniu w spotkaniach przeciwko West Bromwich Albion i Stoke City.
Gomez w tych meczach był cieniem samego siebie, spotkał się również z krytyką na temat swoich występów, która okazała się niesprawiedliwa z powodu jego walki z bólem podczas każdego spotkania. Nie będzie mógł wystąpić w ostatnim meczu sezonu przeciwko Brighton, nie zagra również 26 maja z Realem Madryt, co oznacza, że nie będzie brał udziału w walce o kwalifikacje do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
Dla selekcjonera reprezentacji Anglii to również duży cios, jego eksperymenty z grą na trójkę środkowych obrońców zapowiadały się całkiem nieźle, a Gomez był graczem, który mógł okazać się jednym z kluczowych wariantów w tym zestawieniu. Data jego powrotu do gry nie jest na dzień dzisiejszy. Wszyscy spodziewają się jednak, że zakończy rehabilitację przed sezonem przygotowawczym i będzie gotowy do przygotowań z zespołem.
Jednak Gomez nie jest jedynym takim przypadkiem, problemy ma również Oxlade-Chamberlain, którego kontuzja wykluczyła go z gry do końca sezonu oraz z udziału na Mistrzostwach Świata. Adam Lallana również pauzował z powodu kontuzji. Jego powrót również stoi pod znakiem zapytania, nawet jeśli trenuje już z zespołem nie oznacza to, że powróci do gry przed sezonem przygotowawczym.
Emre Can liczy na dużo szybszy powrót niż wcześniej zakładano, walczy z problemami kręgosłupa. Co więcej, Joël Matip również przegapił kluczowy moment sezonu po tym jak musiał przejść operację uda.
Skład Liverpoolu kurczy się do granic możliwości, podobnie jak skład reprezentacji Anglii.
Chris Bascombe
Komentarze (8)