Klopp o kadrze na finał
Jürgen Klopp spodziewa się, że będzie miał do dyspozycji najmocniejszą ławkę rezerwowych "od tygodni lub miesięcy" w sobotnim finale Ligi Mistrzów z Realem Madryt.
Niemiec stanowczo zaprzeczył, że będzie z zazdrością spoglądał na zawodników na ławce Zinedine'a Zidane'a:
- Działamy na swój sposób - dumnie odparł menedżer the Reds.
Do pełni sił wrócił Adam Lallana, o miejsce w drużynie na finał walczy wracający po kontuzji pleców Emre Can, co daje Kloppowi dodatkowe opcje tuż przed meczem w Kijowie. Na przedmeczowej konferencji menedżer the Reds skupiał się głównie na pozytywach, pomijając temat obrzydliwego bogactwa w kadrze Realu.
- Robimy swoje przez praktycznie cały sezon. Mieliśmy niesamowitą ławkę przez większość kampanii gdy omijały nas kontuzje. Prawdopodobnie nikt nie może pochwalić się kadrą porównywalną do Realu - Vázquez i Asensio są bardzo młodzi i już grają niesamowicie dobrze, pozostali rezerwowi również muszą być świetni, nie ma co do tego wątpliwości.
- Nie interesują nas porównywania zalet Realu z naszą sytuacją, jesteśmy w pełni zadowoleni z tego co mamy. Mamy najlepszą ławkę od tygodniu lub miesięcy, jesteśmy w o wiele lepszej pozycji niż kilka tygodni temu. Byliśmy w trudnej sytuacji, 11 lub 12 zawodników musiało grać w sześciu z ostatnich ośmiu spotkań - nie dlatego, że pozostali byli gorsi, ale dlatego, że nie było opcji na zmianę pozycji i tego typu rzeczy. Jakoś sobie z tym poradzili.
- Mamy dużo świeżości po dwóch tygodniach, przygotowanie fizycznie nie będzie jutro problemem. W przeszłości każda drużyna potrzebowała do wygrania finału odrobiny szczęścia i jutro z pewnością będzie tak samo. W zeszłym roku czerwona kartka dla Juventusu pomogła Realowi i chodzi o tego typu rzeczy. Musimy być przygotowani na wszystko.
- Nigdy nie będziemy porównywali tego, co oni mają, do tego, czego nam brak. Czujemy, że jesteśmy w dobrej pozycji, wszystko jest w porządku z narzędziami do naszej dyspozycji i chcemy je wykorzystać bez myślenia o zasobach innych drużyn. Być może kilka klubów również jest w nieco lepszej sytuacji niż my, ale oni nie są w finale - my jesteśmy. Dotarliśmy tu z tym co mamy i zobaczymy gdzie to nas zaprowadzi.
Komentarze (0)