Wygrana 2:1 z Lisami!
Wywozimy 3 punkty z gorącego King Power Stadium. W drugich 45 minutach zawodnikom the Reds nie udało się strzelić kolejnych bramek za to gospodarze zdobyli gola kontaktowego po nieodpowiedzialnym zachowaniu Alissona w polu karnym.
Komentarze (86)
Mecz przeciętny ale najważniejsze, że 3 punkty wracają do Liverpoolu!
Prysznic dla Alissona
3 punkty.
Dopisać, jedziemy dalej.
Joe genialny, MOTM
Robertson ++
Mane +
Alison - - -
Winajldum - -
Van Dijk -
Brawa za trzy pkt i zmiany wcześniejj niż ostatnio. Pierwsze miejsce utrzymane.
Podać mu piłkę, sam wejdzie do swojej bramki
MOTM Gomez!
Dla mnie Lovren może nawet nie wstawiać z ławki, ba! Może sobie odpoczywać na wakacjach do końca sezonu, jak Joe nadal będzie tak świetnie grać.
Salah, sknocił wyjście 4 na 2 oraz tą setkę z pierwszych minut. Błędy w skutkach na podobnym poziomie.
Co ważne, chyba nikt nie napisze, że gramy choćby na 90 % tego co możemy, a komplet punktów na koncie. Super, że wygrywamy takie mecze. SAF właśnie tak wygrywał mistrzostwa.
No wiadomo. Dlatego się cieszę, że ten błąd się przydarzył teraz a nie w meczu LM, czy w meczu z City przy stanie 0:0. Raczej wyciągnie wnioski i już nie będzie grał na takim ryzyku. A Klopp już pewnie o to zadba.
Nie przesadzaj. Po ostatnim tygodniu każdy napastnik w lidze wie co Allison będzie robił i dziś to wykorzystali.
Mam nadzieję, że się ogarnie i skończy z tym buńczucznym podejściem.
Jak dla mnie ta jego próba "kiwki" wyglądała mega żałośnie.
. A juz myslalem ze koniec ze zmartwieniami przy prowadzeniu 2:0.
Lubię pewność siebie allisona ale bez przesady. Mam nadzieje ze będzie tylko lepiej. 3 punkty! 1 miejsce! LFC! Pozdro z king power stadium!
Milner cichy bohater meczu.
Przed jego przyjściem do LFC ludzie raczej obawiali się jego wypluwania piłki przed siebie. To nie jest problemem a byłoby dużo trudniejsze do poprawienia.
Taki błąd jak dziś można wyeliminować po prostu wykopując piłkę. Nadal dobrze gra nogami i nadal celnie podaje.
Poza tym że atak jest nadal na wakacjach to wszystko gra.
Udanego weenendu czerwoni! YNWA!
Udanego weenendu czerwoni! YNWA!
PS. Shaqiri jakis oderwany od rzeczywistosci, sprawiał wrażenie jakby grał sam, czy dla siebie. Nie wiem czy to mi się tak tylko wydawało, ale nie podobał mi się jego występ dzisiaj
Naprawdę wam się tak Shaqiri nie podobał? Wszedł w końcówce i dostał określone zadanie. Wywalczył sporo autów i przede wszystkim czasu. Tą pracę wykonał dobrze. A już na tle tak grającego ataku to naprawdę nie rozumiem o co tu się czepiać.
Szkoda ze nie tak sztywna jak caly ty o poranku. Nie musialbym czytac wiecej takich durnych prywatnych wycieczek.
Gomez prezentuję jak na razie najlepszą formę. W 4 meczach, które rozegrał nie można Mu niczego zarzucić.
Ale co ma waga meczu do błędu bramkarza? Przecież ten błąd wisiał w powietrzu każdy tylko czekał kiedy się to zdarzy, Karius bronił równo cały sezon, a to że akurat na finał przypadły błędy, los tak chciał. Ja nie mam nic do Alissona bo to świetny bramkarz, tylko że pajacować to on może sobie w swoim ogródku a nie podczas meczu. Niby przyszedł świetny bramkarz, a ja dalej boję się za każdym razem gdy ma piłkę przy sobie.
"No i po ch*j prowokujesz ? Masz w tym ucieche ? Podniete ? I kogo nazywasz bydłem ? Ogarnij się kolego"
Prowakacja? Ja tylko stwierdziłem fakt, że przez jeden błąd bramkarza zaraz wyleją na niego wiadro pomyj i sie nie myliłem. Bydło owszem i zdanie podtrzymuje bo tylko taki bydlak potrafi zjechać od góry do dołu zawodnika swojego ulubionego klubu, a nie pamieta jakie sztosy z przed lini bramkowej wcześniej wyciągał. Także naprawde nie próbuj udawać tu jakogoś mądrego bo słabo Ci idzie zaistnienie tymi tekstami.
Zgadzam się z tobą, jeden błąd i już wypisywanie i porównywanie do Kariusa też takiego typu kibiców nie będę szanować. Dla mnie klub jest najważniejszy i nie ważna wygrana czy przegrana. Jedność
No oczywiście, że jest nie na miejscu tego nawet nie podważam. I oczywiście, że ma racje. Ale jeszcze raz mówię, że dobrze że to się stało dzisiaj niż by to miało mieć miejsce w półfinale LM, czy meczu z City. Jestem święcie przekonany, że Klopp odbędzie z nim rozmowę i zrezygnuje Alisson z takiego ryzyka. Dlatego trochę bronię swojego zdania w tym temacie, bo ranga meczu ma znaczenie. Tutaj konsekwencją jego błędu byłby tylko 1 punkt zdobyty w lidze. A nie przegrany finał tak jak w przypadku Kariusa. Ale dzisiaj wygraliśmy i mamy 3 punkty, także ten błąd nie ma swoich konsekwencji. A mogę się z Tobą założyć o pół litra jakiejś dobrej wódki, lub whisky, że już takiego ryzyka ze strony Alissona nie będzie.
Dobrze, że teraz i bez konsekwencji. Klopp go naprostuje bo poza tym pajacowaniem to czapki z głów za performance.
Ale nie zremisowaliśmy.. mamy 3 punkty. Może dla Ciebie to i farmazony, nie zależy mi na Twojej opinii ;) mam prawo pisać swoje zdanie.
Trzeba ten "przypadek" potraktować jako element aklimatyzacji (głównie zmiana ligi). I może jakieś wnioski wyciągnięte zostaną pozytywne przez zawodnika.
Dobre pytanie, bo z tego co kiedyś widziałem to mieszkasz poza granicami naszego kraju ;D może zawitasz kiedyś do Polski, wtedy możemy obalić co nie co :D nawet mogę dojechać, lubię podróże ;D
"A może to ty jesteś właśnie tym bydłem bo prowokujesz taką sytuację. Każdy widzi co odjebal Alisson i każdy ma prawo mieć do niego o to pretensje. Nie widzę tu wylewania pomyj."
A napisałem że prowokuje? Napisałem, że stwierdzam fakt, ale rozmowa z dzbanem nie ma sensu kiedy dzis wylewa wiadro pomyj a w następnym meczu bedzie wysławiał pod niebiosa, ehh wogóle nie ma sensu ta rozmowa, z kims na poziomi przedszkola, zresztą Pan Becker raczej ma i tak wyjebane w Wasze "pretensje" jak to ująłeś :)
"Kuyt922 wychodzi na to że dzbanem jesteś ty, na dodatek pustym i bez szans napełnienia bo nie ma dna. Dobranoc dziecko bo w poniedziałek do szkoły czas wracać."
Kocham takie argumenty gdzie nie ma sie nic konkretnego do powiedzenia :D
No i wszystko w temacie :D
I tu się muszę mierzyć z kontrą
że to błąd, że to błąd, że to błąd, że to błąd, błąd
I Rozstrzygnięcia tutaj nastąpią
że to błąd, że to błąd, że to błąd, że to błąd, błąd
Niestety rzeczy już znane mi są to
że to błąd, że to błąd, że to błąd, że to błąd, błąd
I garść odpowiedzi na moje konto
że to błąd, że to błąd, że to błąd, że to błąd, błąd."
Alisson my Bro :)
Z wielkimi Alison zepnie dupe I będzie git. Mo też mógłby podawać do kolegów i lekko 1:3 byśmy skończyli... 3 pkt zimny prysznic i lecimy dalej panowie YNWA :)