Mané: Błagałem Firmino, by zagrał
Sadio Mané wyjawił, że osobiście prosił Roberto Firmino, by ten zagrał w spotkaniu z PSG. Jego namowy się opłaciły, ponieważ Brazylijczyk zdobył zwycięskiego gola w meczu.
Występ Brazylijczyka we wtorkowym spotkaniu stał pod dużym znakiem zapytania po tym, jak doznał urazu oka w meczu z Tottenhamem.
Jednak po delikatnych namowach zez strony Mané, Firmino zadeklarował gotowość do gry.
Klopp wprowadził Firmino na murawę na 20 minut przed końcem spotkania, a ten wywarł natychmiastowy wpływ na grę drużyny i w dramatycznych okolicznościach zapewnił zwycięstwo the Reds.
- Uważam, że Bobby do gry nie potrzebuje swojego oka, więc mu o tym powiedziałem. Wysłałem mu w poniedziałek wiadomość: „Hey Bobby, dawaj, potrzebujemy Cię.” – opowiada Mané.
- Wszyscy widzieliście jego gole „bez patrzenia”, więc uważam, że może grać bez jednego oka. Napisałem do niego: „Nie potrzebujesz tego oka!”.
Spotkanie było bogate w zwroty wydarzeń. The Reds dominowali na Anfield i prowadzili 2:0 za sprawą trafień Daniela Sturridge’a i Jamesa Milnera. PSG zdołało jednak odpowiedzieć bramkami Thomas Meuniera i Kyliana Mbappé.
- Szczerze, uważam, że to świetny wynik – mówi Mané.
- To dla nas bardzo ważne, że nie zatrzymujemy się w naszej dobrej serii. To nie był łatwy mecz, ponieważ PSG to jeden z najlepszych klubów na świecie, ale zagraliśmy dobre spotkanie i zasłużyliśmy na wygraną.
- Chodzi o pragnienie zwycięstwa i wiarę w zwycięstwo. Staraliśmy się je pokazać. Mamy odpowiednią jakość w zespole i uważam, że mentalnie jesteśmy gotowi, by iść naprzód. Wierzymy w siebie do końca. Zdobyliśmy trzecią bramkę, która miała ogromne znaczenie dla całego zespołu.
Liverpool po raz pierwszy od sezonu 1961/62 wygrał pierwsze sześć spotkań sezonu, co sprawia, że zespół jest pewny siebie.
Mané podkreśla jednak, że ciężka praca dopiero się zaczyna, a cała uwaga została już skierowana w stronę sobotniego spotkania Premier League z Southampton.
- Mamy świetny początek sezonu, ale jest zbyt wcześnie, by cokolwiek na tej podstawie przewidywać.
- Jesteśmy Liverpoolem. Mamy silniejszy skład. Będziemy starali się dać z siebie wszystko w każdym spotkaniu. W tym sezonie pokazaliśmy już, że poprawiliśmy grę z drużynami ze wszystkich pozycji w tabeli. Nawet jeśli nie zdobywamy wielu bramek, to nadal jesteśmy w stanie strzelać gole, ale zawsze najważniejsze są dla nas trzy punkty.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, mając na uwadze fakt, że gramy co trzy dni, ale podejdziemy do tego zadania bardzo poważnie i damy z siebie wszystko.
Senegalczyk twierdzi także, że obecnie Liverpool posiada odpowiednią głębię składu, która pozwoli utrzymać się w walce zarówno w rozgrywkach domowych, jak i na arenie europejskiej.
- Musimy pokazać profesjonalizm i postarać się zregenerować tak szybko, jak to możliwe. Posiadamy także świetny skład z wieloma zawodnikami. To silny zespół. Jeżeli poczuję zmęczenie, inni zawodnicy mnie zastąpią.
- Żaden piłkarz nie lubi odpoczywać, ale czasami ciało podpowiada ci, że czas zwolnić. Menadżer jest na to przygotowany. On zna swój zespół najlepiej, więc stara nam się pomagać w radzeniu sobie z tym.
Komentarze (0)