Ox: Znów mogę podawać piłkę
Alex Oxlade-Chamberlain wyjawił, że dostał ogromny zastrzyk motywacji i bodziec do dalszej pracy. Zawodnik podkreśla, że jego morale znacznie wzrosło po tym, jak w końcu otrzymał możliwość ponownie kopnąć futbolówkę.
Pomocnik najprawdopodobniej ominie większość sezonu 2018/19 z uwagi na wielomiejscowe uszkodzenie więzadeł w kolanie, którego doznał w półfinale zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Jednak w ostatnim wywiadzie dla LFC Later podkreślił, że pozytywnie podchodzi do swojej rehabilitacji. Wskazuje, że możliwość kopnięcia piłki po tak długiej przerwie bardzo podniosła go na duchu.
- Rehabilitacja przebiega dobrze. Jest bardzo nudna, bardzo powolna i bardzo długa, czyli ma w sobie wszystko to, co najlepsze! Czuję jednak, że robię postępy, a to jest to, czego potrzebuję. To po prostu długi proces, ale ja się nie zatrzymuję. Jestem w dobrym nastroju i pozytywnie podchodzę do całej sytuacji – powiedział reprezentant Anglii.
- Po prostu wchodzisz w pewną rutynę. Patrzysz tylko w określonym kierunku i ciągle podążasz w jego stronę, stawiając przed sobą kolejne cele i małe wyzwania do zrealizowania.
- Pewnego dnia wykonałem podanie piłki. Wprawdzie nie było ono najlepsze, ale zacząłem używać piłki i to miało dla mnie ogromne znaczenie. Dotarło do mnie, że moje kolano wciąż może służyć do kopania futbolówki.
- Pomimo, że kopnąłem ją tylko na kilka metrów, to zacząłem na tym, i na podobnych małych sukcesach, budować dalszą pracę. One sprawiają, że chcę dalej ćwiczyć i dążyć do zrobienia kolejnego małego kroku.
Komentarze (5)
po jednym swietnym meczu nagle srodek pola mamy najlepiej obsadzony? jeszcze kilka tygodni temu ten srodek nie potrafil uporzadkowac gry przeciwko ligowym slabeuszom.
Może nie wyraziłem się wystarczająco jasno. Chodziło mi o ilość zawodników, dostępnych do gry w tym sektorze boiska, dających chociaż teoretycznie podobną jakość. Pod tym względem pomoc jest u nas najlepiej obsadzoną formacją.
Zmiennikiem w obronie jest jedno nogi Moreno, który nigdy nie wzbudzi we mnie zaufania w grze defensywnej. Clyne, który prawie rok nie grał w piłkę. Matip i Lovren po kontuzjach.
Do rotacji z przodu mamy szwajcara i szklankę Sturridge'a, za którego zdrowie wszyscy się modlimy ;) Origi i Lallana to obecnie prawie żadna wartość dodana