Milner: Mamy ducha walki
The Reds jako pierwsi stracili bramkę na Turf Moor, ale odrobili straty i ostatecznie zwyciężyli 3:1. Zdaniem Jamesa Milnera, zwycięstwo w tym spotkaniu świadczy o sile charakteru piłkarzy.
- To oczywiste, że jeżeli chcesz święcić sukcesy, to musisz wygrywać takie spotkania jak to - powiedział Milner. Dokonano wielu zmian w składzie i źle rozpoczęliśmy to spotkanie, ale pokazaliśmy, że mamy ducha walki. Utrata Joe [Gomeza] i potrzeba zmiany ustawienia stanowiły dla nas wyzwanie, a potem straciliśmy bramkę.
- Trudno o bardziej wymagający egzamin niż przybycie na teren takiej drużyny, która walczy o każdy punkt, a tabela ligowa nie mówi wszystkiego na temat ich dyspozycji w tym sezonie. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Straciliśmy bramkę i odrobiliśmy straty, więc tym lepiej smakuje nam późniejsze zwycięstwo. Ponownie pokazaliśmy, że mamy charakter.
- To dobry początek sezonu, ale przed nami jeszcze długa droga. Chcemy dalej zwyciężać. City również nie przestaje wygrywać. Wiemy, że przed nami jeszcze spora część sezonu, dlatego musimy kontynuować dobrą grę i uważam, że mamy jeszcze miejsce na poprawę. Nie jest tak, że osiągamy te rezultaty bezproblemowo, możemy poprawić się we wszystkich aspektach gry.
- Jeżeli będziemy stawali się coraz lepsi, a wiem, że tak będzie, to nasz zespół będzie naprawdę groźny.
Menedżer dokonał siedmiu zmian w pierwszej jedenastce przez co piłkarze Liverpoolu rozpoczęli to spotkanie w słabym stylu.
- Też tak myślę, ale wiemy, że mimo to powinniśmy byli zagrać lepiej. Tak jest gdy grasz co trzy dni ... dodatkowo my wygraliśmy w sobotę, dlatego mogło być trudno skoncentrować się na tym meczu.
- Tak to wygląda w grudniu. Grasz co trzeci dzień, zmieniasz ustawienie, regenerujesz się i z powrotem. Myślę, że zespół dobrze sobie poradził.
Komentarze (1)