Robbo: Nie mieliśmy pretensji
Andy Robertson po niedzielnym meczu z United powiedział, że nikt w szatni nie pomyślał nawet, by mieć jakiekolwiek pretensje do Alissona Beckera za jego błąd, przy straconym golu przez gospodarzy.
Obrońca Liverpoolu powiedział, że tylko dzięki Brazylijczykowi, the Reds dalej mogą cieszyć się grą w Champions League.
Przy jednym z dośrodkowań, bramkarz Czerwonych zaliczył niefortunną interwencję piąstkując futbolówkę tuż pod nogi Lingarda, co zakończyło się wyrównującym golem dla Manchesteru.
- Spisuje się niesamowicie w obecnym sezonie - powiedział Robbo o swoim koledze, pozyskanym latem z Romy.
- Każdy z nas popełnia błędy. Mo Salah, czy Roberto Firmino zrobią coś źle po drugiej stronie boiska, ale może im się upiec, gdyż lada moment będą w stanie strzelić gola. Pozycja bramkarza jest pod tym kątem newralgiczna. Gdy tu popełnisz błąd, zwykle kończy się to bramką dla przeciwnika.
- Oczywiście był rozczarowany po końcowym gwizdku. Pamiętajmy, że dzięki niemu jesteśmy wciąż w Lidze Mistrzów.
- Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie. Jesteśmy drużyną, trzymamy się razem i chcieliśmy ze wszystkich sił zainkasować komplet punktów.
Komentarze (0)