Mané: Anfield daje nam powera!
Sadio Mané powiedział, że Liverpool występując na Anfield, na każdy mecz wychodzi z przekonaniem, że będzie w stanie pokonać swojego rywala. Senegalczyk dodał, iż gospodarze uczynią dziś wszystko, by zainkasować komplet oczek w batalii z Lisami.
Czerwoni nie przegrali w Premier League na Anfield od kwietnia 2017 roku. Od tego czasu rozegrali w lidze 32 mecze na własnym terenie. W ostatnim ograli Crystal Palace 4:3.
- Jeśli gramy u siebie, szczególnie na takim stadionie jak Anfield, mamy w głowie zakodowane, że nikt nie jest w stanie nas pokonać i ogramy tutaj każdego - zdradził Sadio.
- Zawsze staramy się to uczynić. To dla nas niezwykle istotne. Nie możemy zmienić swojego nastawienia i mentalności. Wychodzimy na boisko z pragnieniem odniesienia zwycięstwa.
- Gramy z dużym poświęceniem, chcąc zwyciężać. Prawdę powiedziawszy nie skupiamy się na śrubowaniu rekordów - nawiązał Mané do serii meczów bez porażki w Premier League na Anfield.
- Jedyne na czym się koncentrujemy, to najbliższy mecz.
Leicester pojawi się dziś na Anfield po dwóch ligowych porażkach z rzędu. Liverpool w tym sezonie pokonał już drużynę Lisów, wygrywając 2:1 na King Power Stadium. Jedną z bramek w tamtym spotkaniu strzelił właśnie Mané.
- Lisy są silnym rywalem. Graliśmy na ich stadionie, wygraliśmy 2:1, lecz pamiętam, że był to niełatwy mecz. W końcu rywalizujemy w Premier League, a tu nie ma łatwych przepraw.
- Teraz czekamy na spotkanie na własnym terenie. Nie oznacza to, że czeka nas spacerek. Wiemy, że gramy na Anfield, co zawsze dodaje nam sił. Jesteśmy Liverpoolem i zrobimy wszystko, by wygrać.
Komentarze (4)