Liverpool pokonuje Burnley 4:2!
Podopieczni Jürgena Kloppa zgarnęli upragniony komplet punktów i pozostają w wyścigu o fotel lidera Premier League. Bramkę na 3:1 w drugiej części spotkania Firmino. W doliczonym czasie gry do siatki Alissona trafił jeszcze Gudmundsson, a chwilę później wynik spotkania ustalił Mané.
Komentarze (61)
Brawo Bobby i Sadio za bramki.
Brawo Adaś za super walkę.
Brawo Jurgen za kwadrans dla Keity.
Pozostajemy w grze!
Szkoda,że Mo nic nie weszło bo przydałoby mu się przełamanie.
A teraz koncentracja na misję Bayern.
Come on LFC!-:)
Na minus TAA (wiele niecelnych podan, dawal sie objezdzac przez rowiesnika), Fab(za wolny w wielu sytuacjach, glupie straty) i Matip (Joel chyba na sile chce pokazac swoj kunszt gry glowa, za kazdym razem gdy byla taka mozliwosc to z niej korzystal. mysle ze powinien ruszyc glowa, ale troche mniej doslownie)
W tym jednym meczu zrobił więcej niż Gwinejczyk w 80% spotkań kiedy dostawał szansę. Dzisiaj po raz kolejny Keita przeszedł obok meczu. Nic nie zrobił, nawet nie biegał, nie walczył, a podobno tylko to potrafi Adaś.
Przypomnę: 0 bramek, 1 asysta w ponad 20 meczach, a większość to puste przeloty, więc nie wiem czym się tak jaracie i stawiacie go ponad Lallanę, który powinien grać więcej
To były derby, a tam trzeba gości, którzy nie będą odpuszczać i szarpać. Nie, że tylko będą z przodu czekać na piłkę i będą mogli na spokojnie coś z nią zrobić, więc jeśli z Lallaną zremisowaliśmy, to z Keitą wątpie czy byłby chociaż remis
tak, serio. I nie krytykowałem Kloppa po Evertonie, bardziej Salaha za brak skutczeności. A to, że Keita wtedy nie wszedł oceniam na +, bo wiem, że byłoby większe rozluźnienie w środku pola tj. dzisiaj po jego wejściu
Lallana nie grał za dużo, bo miał kontuzje, ale jak widać, gdy jest zdrowy to ma spory wpływ
Lallana > Keita, Busquets, Rakitic i Modrić może jeszcze XD hahaha, ale beka.
Keita w 15min nie strzelił hattricka? W lato out!
Radujmy nasze serca dziś zamiast pie___lić takie kocopały!
YNWA :)
W ilu meczach i czym tak bardzo wam zaimponował Keita? Dostawał sporo szans i jest po prostu bezbarwny, notując przez cały sezon 1 ASYSTĘ, 0 BRAMEK... to ma być lekarstwo na problemy z ofensywą? Do tego w odbiorze/pressingu kompletnie nic nie daje, a Lallana dzisiejszym występem zasłużył na danie mu kolejnej szansy
Dlatego nie grał w takich meczach jak z United czy Evertonem, bo nie prezentuje się dobrze w meczach, w których trzeba walczyć.
Zagrał tak na prawdę tylko 1 dobre spotkanie z Bornemouth i tyle. W jeszcze kilku coś tam próbował czarować, ale nic to nie przyniosło
Czy dlatego, że ma tę jedną asystę, bo nie walczy, unika twardej gry?
Mega... Nie potrafisz konkretnie wyjaśnić dlaczego tak cenisz sobie Keitę, tylko rzucasz jakieś przygłupie odzywki
Mam takie samo zdanie odnośnie Keity.Najbardziej irytuje to, że po stracie piłki nie zapierdziela pod własne pole karne żeby ją odzyskać i zapobiec zagrożeniu tylko sobie truchta jakby to była gierka na treningu co najwyżej.
Każdy teraz jest mądry po jednym meczu, gdzie Adam zagrał dobrze, pokazał się, ale czy to argument, aby dawać mu od razu pierwszy skład w następnym meczu kosztem innych graczy ? Ile to już mieliśmy tych jednomeczowych super asów ?
Na co mieszasz wątki z tym Kariusem i Stu? W obu przypadkach jest ogromna różnica między nimi a tymi, którzy grają w podstawie - Alisonem i kimkolwiek z ofensywnego trio. Zarówno jeśli chodzi o statystyki jak i ogólny poziom gry i wpływu na drużynę
Nie chodzi o jeden dobry mecz Lallany, tylko o któryś z kolei mdły występ Keity - niezależnie czy gra od początku czy tylko 15 minut. Po prostu ma tragiczne liczby (nie wiem już, który raz można powtarzać, że ma tylko 1 asystę i żadnej bramki...), a do tego się nie wraca i odstawia nogę/unika twardej gry
Z Bayernem może nie, ale z Fulham już mógłby znowu zagrać. Jakby role się odwróciły i z Fulham zacząłby Keita, nie mam z tym problemu
Gdyby tyle minut dostał Lallana też byś na niego narzekał, że nic nie pokazał ?
Ten też nie mógł złapać rytmu meczowego, ale jak widać walczy i jest widoczny na boisku
Kiedy Naby miał nabić staty? Nie wiem, może w któyrymś z ponad 20 meczów, które ma na liczniku. Ma 3 razy więcej minut, 2 razy więcej meczów w tym sezonie od Lallany i tylko 1 asysta...
Dla mnie osobiście, gdyby miał liczby - okej, nie ma się co przyczepić. Ale nie ma tych liczb i nie ma go w grze z tyłu. Z przodu też jest niedokładny, ale tutaj zawsze różnie bywa. Za to w obronie wszyscy mają grać tak samo. Już Mane czy Salah więcej walczą, a podobno są tylko od strzelania
Pod tym względem cała reszta nadrabia, ponieważ nawet gdy im nie idzie, to nie odpuszczają
4-2 Panowie i Panie i jedziemy dalej z tym cyrkiem!!!! :) YNWA
Ale tak to nie działa i nie działało, nawet gdy gromiliśmy, a było takich meczów sporo. Keita nie miał zbytniego wpływu na to i miał mnóstwo szans do nabicia statystyk, w obronie się nie starał grać, więc nie róbmy równych i równiejszych