Lallana: Chcę odegrać ważną rolę
Adam Lallana po bardzo dobrym występie przeciwko Burnley (4:2), wypowiedział się na temat ostatnich miesięcy oraz swojej roli w zespole. Pomocnik zapewnia, że jest zdeterminowany, aby odegrać większy wpływ na wyniki Liverpoolu.
Anglik grający na co dzień z numerem 20. rozpoczął niedzielne spotkanie Premier League w wyjściowej jedenastce. Ekipa the Reds wygrała dzięki bramkom Roberto Firmino oraz Sadio Mané.
Lallana odegrał istotną rolę przy zdobyciu pierwszych dwóch bramek, które okazały się kluczowe dla przebiegu spotkania po tym jak wynik meczu w szóstej minucie niespodziewanie otworzył Ashley Westwood.
Angielski pomocnik chce podtrzymać dyspozycję, którą zaprezentował w starciu z the Clarets i wraz z resztą ekipy Jürgena Kloppa, osiągnąć sukces zarówno w Premier League jak i Lidze Mistrzów.
- Ostatnie osiemnaście miesięcy było dla mnie trudnym okresem ze względu na kontuzje. Na szczęście to wszystko jest już przeszłością - powiedział Lallana w pomeczowej rozmowie z BT Sport.
- Muszę bardzo dużo pracować z tego względu, że pragnę wnieść jak najwięcej jakości do drużyny i przyczyniać się do dobrych wyników. Końcówka sezonu będzie niezwykle ekscytująca.
- Konsekwentne notowanie kolejnych występów i bycie zdrowym jest niezwykle istotne. W ciągu ostatnich kilku lat niestety nie mogłem na to liczyć. Dzisiaj zagraliśmy dobry mecz, a gra z chłopakami sprawiła mi niemało radości.
Ekipa Burnley pod sam koniec spotkania na krótko tchnęła w serca swoich kibiców nadzieję, chociażby na remis, po tym Jóhann Guðmundsson zdobył gola na 3:2.
Liverpool błyskawicznie odpowiedział bramką Sadio Mané, który ustalił ostateczny wynik meczu i zabezpieczył jednopunktową stratę do liderującego Manchesteru City.
- Burnley przez szybko zdobyty gol nie ułatwiło nam tego spotkania. W takich momentach musimy być szczególnie skupieni, aby ostatecznie wygrywać. City wygrało swoje wczorajsze starcie i naszym zadaniem było rozegrać równie dobry mecz.
- Gol dla Burnley w końcówce spotkania mógł wprowadzić trochę nerwowości, jednak Sadio szybko rozwiązał tę kwestię.
Komentarze (5)
Gin: To odejdź !! :))
haha no koń by się uśmiał