AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1171

Gini: Uwielbiam nasz hymn


Georginio Wijnaldum powiedział, że ma gęsią skórkę, gdy słyszy z ust kibiców 'You'll Never Walk Alone'. Holender rozgrywa swój trzeci sezon na Anfield, ale przyznał, że uwielbia słuchać hymnu Liverpoolu.

- Wspaniałe uczucie. Wciąż mam gęsią skórkę, kiedy słyszę naszą pieśń. Nigdy się do tego nie przyzwyczaisz. Atmosfera jest świetna - powiedział Gini w 'Premier League Show' publikowanym przez stację BBC.

- Jeśli sporządziłbym listę swoich ulubionych utworów, YNWA z pewnością by się tam znalazło!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

BigAnfield 29.03.2019 11:21 #
To jest wlasnie to co nas wyroznia sposrod najwiekszych i najbogatszych. Ten dreszcz przed kazdym gwizdkiem..... Pelne trybuny..... Zawodnicy w szeregu na murawie....... i YNWA. Niejeden dalby sie pokroić dla takiego hymnu.
VII 29.03.2019 13:00 #
Żeby tylko nie zaczął grać Liverpoolem w Fifie. Bo to źle wróży.
aro8 29.03.2019 13:36 #
Hymn hymnem, ale najważniejsze są pieniądze. Jeśli ktos oferuje lepszą kase, to nagle wszystko inne przestaje mieć znaczenie...
TheGuy 29.03.2019 13:47 #
Fakt, hajs jest bardzo ważny, nikt za 20£ dziennie grać nie będzie, jednakże można być pewnym kilku osób, które nie uciekną dla kilku tysięcy więcej, zwłaszcza, że weszliśmy do ścisłej czołówki.
TheGuy 29.03.2019 14:06 #
w lwiej części przypadków tak jest, jednak nie można generalizować. Jakby historia miała wpływ na cokolwiek to każdy chciałby grać w Leeds czy Villarreal. Jednak Liverpool zaliczył olbrzymi skok jakościowy, pod względem piłkarskim, finansowym i prestiżowym. Dlatego uważam, że piłkarz z pewnym miejscem w składzie u nas (VvD, Salah, Robbo) nie mają powodów by odchodzić, o ile nie są totalnie bezmyślni albo pojmują piłkę tak jak małe dziecko, że real lepszy bo to real. Chyba, ze trafi sie dzieciaczek pokroju cou, ale to juz inna bajka. Milego dnia, ogółem.
aro8 29.03.2019 15:35 #
"Powiedzmy że taki TAA może czuć tą historię bo jest piłkarzem tam wychowanym i dla niego pojedynek z United to coś wielkiego."

A pamiętasz Sterlinga? :P
LUKASp 29.03.2019 15:43 #
Sterling nie był naszym wychowankiem, z tego co pamiętam to przybył z QPR
Radek91 29.03.2019 15:47 #
Żal...

Skoro my jako kibice wspieramy od lat (mam taką nadzieję mimo wątpliwości) Liverpool, to piłkarze będąc ludźmi tak jak my, niezależnie od miejsca urodzenia mogą się utożsamiać i chcieć grać tam przez lata...

Co prawda coraz mniej jest takich piłkarzy, ale jednak wciąż się zdarzają. W chwili obecnej kimś takim u nas wydaje się VVD, ale czas pokaże czy mam rację
aro8 29.03.2019 17:25 #
@Radek91 pleciesz głupoty. Już było wielu takich, ktorzy grali w fife i sie "utorzsamiali", do czasu gdy przyszła dobra oferta. Ostatnim dla ktorego faktycznie barwy coś znaczyły był Gerrard, chociaż i on miał chwile wahania, gdy chelsea próbowała go pozyskać..
VII 29.03.2019 21:53 #
@aro8 miał chwile zawachania. Ale bynajmniej z tego co on sam twierdził, było to spowodowane niepewnością o jego nowy kontrakt. Nawet po tym pamiętnym finale nie wiedział czy uda się dojść do porozumienia, bo było to odwlekane. Nawet podobno często chodził do Rafy w tej sprawie. Miał też na stole mocną ofertę z Chelsea wraz z gwarancją. Z czysto praktycznego punktu widzenia chłop miał perspektywy i rodzinę na utrzymaniu, więc nie chciał zostać wydymanym. Jeśli w swojej autobiografii pisał prawdę , to nawet nie nazwałbym tego zawahaniem, a zwyczajnym nieporozumieniem.
Radek91 30.03.2019 11:09 #
@aro8

Jak Ty jeszcze Gerrarda dajesz pod wątpliwość to już trochę słabo...

Wiem o czym mówisz i zgadzam się co do tej "fify", ale nie mierzmy wszystkich jedną miarą, bo wygląda to tak jakbyś traktował każdego piłkarza LFC jak najemnika i z góry osądzał, że każdy jak dostanie lepszy kontrakt od razu ucieknie... Trochę jakbyśmy mieli kompleksy i panicznie się bali, że ktoś sypnie groszem i już nasi najlepsi odejdą np. Mane i Salah, bo są z Afryki, a tym w głowie tylko kasa, na nic innego nie patrzą... Gdyby tak było to Mane poszedłby do United, a nie do nas

Wiadomo też, że to ich praca i każdy kieruje się różnymi powodami, bo w kilkanaście lat zarabiają na resztę życia, ale na prawdę, kasa to nie wszystko, przynajmniej nie dla każdego

To wszystko nie zmienia też faktu, że nie trzeba być z Liverpoolu, żeby czuć to samo co tamtejsi kibice i byli/obecni piłkarze
Radek91 30.03.2019 11:18 #
Z Gerrardem było też tak, że to klub, a konkretnie Benitez myśleli o jego sprzedaży, by zarobić kupę kasy na wzmocnienia, więc też nie dziwne, że miał chwilę zawahania - każdy by miał kto dawał tyle od siebie, a tu nagle inni chcą podjąć decyzję o jego dalszej przyszłości w klubie i mieście, w których się wychowywał praktycznie od urodzenia

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo