Przegrywamy 3:0
Niewykorzystane sytuacje się mszczą, nic innego po tym meczu powiedzieć nie można. Messi po przerwie dwukrotnie umieścił piłkę w siatce posyłając Liverpool na przysłowiowe deski.
W znakomitej sytuacji po stronie the Reds znalazł się najpierw James Milner, a później Mohamed Salah, jednak nie potrafili umieścić piłki w siatce. Wygrał dziś zespół skuteczniejszy i bardziej kliniczny w swoich poczynaniach, chociaż o końcówce w wykonaniu ekipy Ernesto Valverde z pewnością powiedzieć tego nie można.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Roberto Firmino oraz Divock Origi.
Komentarze (160)
Gdzie są teraz Ci co pisali "to teraz pykniemy farsę 5:0 i finał " ...
Chociaż mam cichą nadzieję, żeby ta ostatnia akcja Messiego się jakimś cudem jeszcze "zemściła".
P.S. Suarez to bezmózg i o tym było wiadomo od dawna
P.S. Suarez to bezmózg i o tym było wiadomo od dawna
P.S. Suarez to bezmózg i o tym było wiadomo od dawna
Nie można mieć pretensji do Kloppa co do składu. Byliśmy lepsi, stworzyliśmy więcej sytuacji.
Cóż, Liverpool lubi wynik 3-0. Gdyby to był inny klub, już możnaby gratulować awansu tym parodystom, płaczącym przy każdym fizycznym kontakcie.
Na szczęście jesteś Liverpoolem, dlatego czeka nas prawdziwa wojna na Anfield.!
Strasznie boli ta przegrana, ale ciężko im coś zarzucić. Przez większość czasu dominowaliśmy Barcelonę na jej własnym terenie.
Mam nadzieję, że we wtorek poczuje co to prawdziwe piekło. Tak padają legendy.
Wystarczyło strzelić te 100% sytuacje.(Mane,Milner,Salah).
Niepojęte jacy jesteśmy nieskuteczni.
Albo jak kto woli, można skrócić to do wypowiedzi Deeney'a, zabrakło nam cojones.
Wystarczyło strzelić te 100% sytuacje.(Mane,Milner,Salah).
Niepojęte jacy jesteśmy nieskuteczni.
Wystarczyło strzelić te 100% sytuacje.(Mane,Milner,Salah).
Niepojęte jacy jesteśmy nieskuteczni.
Wystarczyło strzelić te 100% sytuacje.(Mane,Milner,Salah).
Niepojęte jacy jesteśmy nieskuteczni.
Wystarczyło strzelić te 100% sytuacje.(Mane,Milner,Salah).
Niepojęte jacy jesteśmy nieskuteczni.
My zostajemy z niczym, tzn drugi raz top 4 w CL a do tego vicemistrz. Chyba, że chłopcy Brendana dokonają cudu.
YNWA
My zostajemy z niczym, tzn drugi raz top 4 w CL a do tego vicemistrz. Chyba, że chłopcy Brendana dokonają cudu.
YNWA
Jakiś czas temu była debata jak powinni zostać przywitani na Anfield Suarez i Coutinho. Myślę, że w dniu dzisiejszym macie już jasność. Ten w ząbek czesany frajer z opaską na ręku jest zwykłym kondonem. I ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. YNWA i uszy do góry ;)
Nie mam poczucia, że przegraliśmy ten mecz dlatego, że graliśmy z jakąś wybitnie dobrą drużyną, bo Barca nie grała nic wielkiego: strzelili po jednej ładnej akcji, drugi gol bilardowy, a trzeci geniusz jednego piłkarza. My z kolei konsekwentnie szukaliśmy bramki, niestety zamiast tego straciliśmy kolejne- też się zdarza, też szkoda, że w takim meczu.
Było, minęło, trzeba się skupić na Newcastle, bo wciąż bijemy się o mistrza Anglii. Grajmy do samego końca, mamy jeszcze 3 mecze do wygrania, w czwarty już raczej nie wierzę.
YNWA!
Jeden z braci (kibic Milanu) cieszy się z wyniku natomiast drugi brat (kibic LFC) krzyczy "oni jeszcze wrócą"
Tamta przerwa trwała piętnaście minut, ta obecna będzie trwała tydzień.
YNWA
Tak naprawdę to przyjmując,że wolny Messiego i tak by się wydarzył to wygrana Barcelony(mimo,że optycznie-statystycznie byliśmy lepsi)powinna wynosić co najwyżej 1:0.
Szkoda mi Mo bo przecież chciał dobrze ale niestety nie wyszło.
I tak normalnie można byłoby powiedzieć "pozamiatane" ale hola,hola! rewanż jest na Anfield a tam nie takie rzeczy jak 3:0 dla nas się widziało.
Come on LFC!-:)
Damy radę!
Następnie od tego wchodzenia z piłką do bramki niedobrze się robi, w tamtym sezonie Can , Ox potrafili zdobywać bramki zza 16. W tym sezonie susza.
Matip MOTM
Spodziewam się wygwizdania Suareza, Coutinho i całej reszty zawodników Barcelony. Zachowują się jak gnidy. Nie ujmuję im umiejętności, ale wygrać to jedno. Wygrać i zyskać szacunek to drugie. Zawodnicy Barcelony są wręcz irytujący. W tyn sezonie LM nie było jeszcze remontady. Na Anfield będzie pierwsza.
na zawsze YNWA!
do gory glowy kurwa, jestesmy Liverpoolem!
Come on you Reds!!!
Musimy zagrać bezbłędnie z przodu i z tyłu, nadzieja umiera ostatnia.
Ps. Suarez stracił cały szacunek który miał w Liverpoolu
COMONE THE REDS !!!!!!!
zgadzam sie w 99% z tym co napisales.O co pretensje do gryzonia?Juz wyjasniam.Przeczytalem Jego biografie jednym tchem...super historia super pilkarza i super czlowieka.A jendak nie,okazalo sie ze 3/4 tej powiastki to niczym trudne chwile na tvn czy jak to sie tam nazywa, to jeden wielki pic na wode.Koles jest zerem jezeli chodzi o mnie.Jestem pilkarskim romantykiem i po tym meczu jestem wkurwiony na Niego jak malo kto.Super pilkarz ale to tyle w temacie.Na chuj te opowiastki jak to Liverpool otworzyl Mu drzwi do raju,ze zawsze bedzie mial.nas w sercu,ile to On zawdziecza temu klubowii wogole ...ehhh.Luis spierdalajMam nadzieje,ze to tylko nie moja opinia i ze Cie wygwizdza na Anfield.i jeszcze raz Luis spierdalaj!!
p.s.przyjmuje bana na klate
Książkę tak samo przeczytałem jednym tchem, ale moje nastawienie do niego się nie zmieniło. Jeden pic na wodę tak jak piszesz.
https://www.youtube.com/watch?v=Pgz8uWxep1g
Ten człowiek wiele nam dał a teraz wszystko zabrał.
Jechanie po Suarezie jest słabe - gra teraz w FCB i w sumie zachowywał się tak jak w każdym meczu, w tym również w spotkaniach rozgrywanych dla the Reds. Nie ma co oczekiwać, że nagle w meczu z LFC zmieni swój sposób zachowania na boisku. Dlaczego miałby stosować taryfę ulgową względem zawodników Liverpoolu? Przecież w obecnej sytuacji LFC jest dla niego przede wszystkim rywalem w LM, sentymenty schodzą na dalszy plan i to jest jak najbardziej prawidłowe zachowanie. Jeśli Barca awansuje, daję głowę, że z Ajaxem będzie tak samo. Inna sprawa, że Suarez ma mocno prostacki styl bycia na murawie, zawsze taki miał i dziwnym trafem jak zakładał koszulkę z herbem Liverpoolu to nikomu to na tej stronie nie przeszkadzało.
Jeżeli mówisz ludziom, że jechanie po Suarezie jest słabe bo...niby dlaczego miałby stosować taryfę ulgową przeciwko LFC to nie masz pojęcia o co tutaj chodzi. Nikt nie uważa, że powinien ją stosować.
dla mlodych kibicow, nie znajacych historii, polecam filmik:
https://m.youtube.com/watch?v=pSn6tc7awas&t=362s i poszukac wiecej na ten temat i filmikow, choc bedzie to utrudnione dzis na yt, bo niestety fala prostactwa januszow niepamietajacych tych czasow ktorzy dzis wylali sie na ulice bcn wsrod kibicow liverpoolu zalala glowna strone yt. smutne to.
Hold your head up high,
And don't be afraid of the dark.
At the end of a storm,
There's a golden sky,
And the sweet silver song of a lark.
Walk on through the wind, Walk on throught the rain,
Though your dreams be tossed and blown...
Walk on, walk on, with hope in your heart,
And you'll never walk alone... You'll never walk alone.
Walk on, walk on, with hope in your heart,
And you'll never walk alone...
Spoko jest jeszcze druga połowa.
smieeeszny jestes! byli lepsi? w jakim aspekcie, urywania czasu, co najwyzej bronieniu sie. Wez sie ogarnij, wygrali ale byli duzo slabsi, bardzo szybo wam zamkna chlopaki ryje za tydzien. YNWA!
to i z Barcelonaa u siebie w 90 min damy rade... :)
ale po meczu mimo porażki jestem naprsede zadowolony z drużyny. Brakowalo trochę wykończenia lepszego ostatniego podania no i troche szczęścia. Wiedziałem że z nimi będzie ciężko i nie spodziewam sie awansu ale jestem przekonany że na Anfield ich pokonamy!
LFC
YNWA
Nie mam żadnych pretensji do Kloppa o zestawienie wyjściowego składu. Graliśmy swoją piłkę, tworzyliśmy sytuacje, obrona paradoksalnie też spisała się przyzwoicie, ogólnie gra na duży plus, więc doboru składu się nie czepiam.
Grając przeciwko Barcelonie na Camp Nou trzeba wykorzystywać każde pół szansy, które się dostaje. My mieliśmy 3 złote szanse i nic nie wpadło, najbardziej chyba mi szkoda sytuacji Milnera- 1:1 w tamtym momencie meczu i moglibyśmy przejść na grę z kontry.
Tak oglądam powtórki i mam wątpliwości, czy ten wolny dla Barcelony, po którym padł trzeci gol w ogóle powinien był być gwizdnięty. Messi wpadł w Fabinho z uniesioną ręką na wysokości twarzy Brazylijczyka, Fabs nie mógł tam zrobić nic innego jak stanąć w miejscu i osłonić twarz.
Rewanż na Anfield: myślę, że remontada jest możliwa. Jeśli strzelimy przynajmniej jedną bramkę w pierwszej połowie i, co najważniejsze, nie stracimy nic po kontrataku, to wynik będzie w naszym zasięgu. Trzeba wierzyć, bo co nam zarówno w PL jak i LM pozostało?
YNWA
Przegraliśmy z naprawdę klasową drużyną, która grała swoje i po prostu była skuteczniejsza. My mieliśmy okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Nie graliśmy wcale gorzej, ale mniej skutecznie
Gini - tu spodziewałem się nieco więcej
a jeśli na ostatnie minuty, aby choć coś strzelić na wyjeździe, wchodzi Origi, a nie np. Shaqiri potrafiący uderzyć z dystansu, to nie wygląda to najlepiej. Paradoksalnie Stu mógłby tutaj wiele zdziałać, ale nie było go nawet na ławce
Zgadzam się, że gracze Barcy koziołkowali po wielu faulach, dopominali się kartek, ale oni tak mają, podobnie jak często Włosi. Taki styl gry... Brzydki, ale skuteczny
Czy mamy szansę na wygraną w rewanżu? Tak, ale o awans będzie bardzo trudno
Uważam, że nie ma co pisać w mało kulturalny sposób o Suarezie czy Cou - w swojej biografii Gerrard bardzo dobrze opisuje przyczyny odejścia obu graczy. A że wczoraj pierwszy był pełen emocji, to zrozumiałe. Na tym etapie rozgrywek trudno jest trzymać emocje na wodzy. Jak grał dla nas i był zadziorny, wszystkim to odpowiadało
Cieszmy się grą LFC, trzymajmy kciuki - 3 lata temu nie śniliśmy o majowych emocjach w Lidze Mistrzów i Premier League
Pamietajcie pycha kroczy przed upadkiem. Przeciwnika nie można się bac ,ale trzeba go szanować, a ile dzieci tu krzyczało przed meczem jak to LFc ich rozjedzie itd i co? życie nic was nie uczy.