Wygrywamy z Arsenalem 3:1
Liverpool wygrywa z Arsenalem 3:1, dwie bramki dla the Reds po przerwie dorzucił Mohamed Salah. Najpierw wykorzystał rzut karny, po tym jak był nieprzepisowo przytrzymywany przez Davida Luiza, a później mijając Brazylijczyka na skrzydle skierował piłkę do siatki po dalszym słupku.
Kanonierów było stać tylko na jedno trafienie, kiedy po błędzie Hendersona piłkę do siatki skierował Lucas Torreira. Poza błędami podopiecznych Jürgena Kloppa Kanonierzy nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji i ostatecznie musieli uznać wyższość ekipy Liverpoolu.
W drugiej połowie na boisku pojawił się James Milner, Alex Oxlade-Chamberlain i Adam Lallana.
Komentarze (70)
Zadzwoń do Jurgena i się zapytaj :)
Ps. Nie, nie piłem ;)
Wazne 3pkt. Czekamy na Burnley.
Wreszcie Mo w dobrej sytuacji "walnął" po długim rogu i odrazu wpadło.
Syn zawiedziony choć raczej się tego spodziewał.
Ale tak to jest jak się wybrało Arsenal.....
12 wygrana z rzędu w PL-nasz rekord!
Obstawialem 4 0, jakby chlopcy nie spuscili z tonu to by z 5 0 bylo. Brawo brawo brawo.
Powinno być 6:0
Do przerwy mogło być.....1:2.
Nie popadajmy w arogancję bo kibic LFC powinien świecić przykładem i być skromnym choć szczęśliwym z aktualnych wyników-:)
Brakowało też dokładności przy dośrodkowaniach, mieliśmy bardzo dużo miejsca w pierwszej połowie na wahadłach, a nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Wrzutki przeciągnięte i niedokładne. Zdominowaliśmy środek pola, ale walki tam nie było, bo Arsenal się cofnął i nam go po prostu oddał.
Cieszą trzy punkty i zdominowanie rywala utrzymując się przy piłce. Teraz Burnley, lecimy dalej.
kiedyś Lukas kłuł w oczy teraz Heniek masakruje swoim końskim galopem i beznadzieją w rozprowadzaniu piłki
No come on Panie i Panowie,kibice LFC gdzie jesteście???
Piszesz o komentarzach że 30, owszem ponieważ tyle mamy wiernych kibiców. Ale jakbyśmy przegrali było by tych komentarzy 130.
Weź go olej
Takich spodziewam się jutro okładek na gazetach, mecz w naszym wykonaniu fenomenalny, myślałem ze Klopp już bardziej nie będzie wstanie ulepszyć tej ekipy, ale to jak oni grają piłka na jeden kontakt, to jak wymieniają się pozycjami, jak lekko mijają druga linie, czy Ox, czy Mili jak weszli także wysoki poziom, jestem zachwycony, olewam jakieś błazenady bo to jest po prostu przykro gdy widze takiego śmietnika który nie pamięta kilku lat posuchy i jedzie z Jordanem za to ze walczy, zostawia serce na boisku i płuca co mecz, ludzie jestem tak zaskoczony poziomem ze się w głowie nie mieści, na ta chwile $ity się chowa ale zachowajmy pokorę i grajmy nadal swoje, jest git a jutro Wilson zatrzymuje Pepa i mamy autostradę do nieba, jak przed pierwsza kolejka tak i teraz:
Po majstra nasz wielki Liverpoolu!
YNWA!
To nie dziw się(skoro nie wiesz dlaczego tak jest),że niektórych wkurza "wylew" komentarzy po porażkach a po wygranych "cisza"
Cieszmy się z tego co mamy-:)
No wiecej wpisow po porazkach sie pojawia bo strona jest takim wentylem dla emocji kumulujacych sie w kibicach. Po zwyciestwie jestes nasycony i masz lepszy humor, moze ludzie sobie wlasnie teraz wyszli na miasto swietowac? :D
Dziwi mnie to że zamiast się cieszyć to zawsze znajdzie się jeden z drugim, któremu nie pasuje styl, ilość bramek czy jakaś cholerna żółta kartka. Wszyscy nam zazdroszczą regularności mimo niepełnej formy. Ale my widocznie zazdrościmy MU frajerskiej gry i wielu straconych punktów na samym starcie sezonu. Bo nie potrafimy docenić własnego sukcesu.
Akurat byś się zdziwił w moim przypadku-:)
Zawsze staram się bronić Ojczyzny(o ile zachodzi taka potrzeba)w dyskusjach z cudzoziemcami.Ja tam do swojej polskości zawsze się przyznaję.
Polska jest jak każdy inny kraj na świecie czyli ma swoje plusy i minusy tylko trzeba to dostrzec.
Ale akurat w przypadku portalu LFC.pl jest tendencja do przesady:
-wygrywamy to "normalka"
-przegrywamy to "huzia na Józia"
Mylę się?
Przykro stwierdzić ale się nie mylisz.
Chciałeś powiedzieć 'huzia na Hendersona'. A tak poza tym się w pełni zgadzam. ;)
Co do meczu to świetny wynik, jak najbardziej zasłużoną wygrana. Martwią nieco te bramki tracone w końcówkach, ale w sumie wolę, żebyśmy tracili je teraz niż przy jakimś 1-0 w końcówce sezonu.
Wiadomo, Salah dziś błysnął, ale i tak najbardziej zaimponował mi Firmino- genialny występ, szkoda, że bez bramki. Kapitan elektryczny i zagrał dziś cienko, trudno, zdarza się.
YNWA
Jeśli chodzi o mój komentarz to myślę że my Polacy narzekamy jak kazdy inny naród. Jak się zobaczy komentarze anglików po przegranej ich zespołu to my przy tym to pikuś :)
Spoko, jest luz-:)
Serce rośnie jak po latach posuchy widzę nasz Liverpool.
Żeby jeszcze tylko tego "f..ck majstra" wygrać.
Pozdrawiam.
Spoko tylko wybiorę schowek dla inteligentnych ludzi. Ty niestety tego wyboru nie masz. Czy jestem smutny z tego powodu? że jesteś po prostu przedszkolakiem? Nie. Nie jestem. Brakuje chyba na tej stronie osób z niskim iq jakie prezentujesz. Cóż, pozostało współczuć tobie i twojej rodzinie ale trzymam kciuki że ci się uda. Hehe
YNWA!
Pozdrawiam