Oceny według LFC.pl

W kluczowym pojedynku dla angielskiej piłki Liverpool wyraźnie pokonał Manchester City 3:1, czym postawił kolejny, spory krok w drodze po tytuł. Poniżej oceny za to spotkanie!

WYJŚCIOWA XI

Alisson – 8

Nieco po cichu rozegrał bardzo dobre zawody. Bez trudu wybronił próbę Aguero czy Sterlinga. Zachowywał stale koncentrację i szybko podejmował decyzję. Wiedział, kiedy nie warto ryzykować i wykopywał bezpiecznie piłkę. Jego szybkie wyrzuty i wykopy były znakomite i pozwalały na konstruowanie błyskawicznych ataków. Przy bramce bez szans.

Andrew Robertson – 8

Przede wszystkim słowa uznania za asystę przy golu Salaha. Genialne dośrodkowanie z głębi pola prosto na głowę nadbiegającego Egipcjanina. Miał mnóstwo roboty w defensywie z ruchliwym Silvą czy schodzącym w pierwszej połowie na jego stronę de Bruyne, ale dostawał duże wsparcie od Mane i środkowych pomocników. Jego stroną nie tworzyło się prawie żadne zagrożenie dla bramki Alissona.

Dejan Lovren – 8

Typowo najwięcej obaw było właśnie o dyspozycję Lovrena w tym meczu. Tym bardziej, że w ostatnim pojedynku przeciwko City, który ostatecznie zadecydował o tytule, zaliczył kluczowy błąd, kiedy urwał mu się Aguero. Tym razem jednak wypadł znakomicie. Był zdecydowany i agresywny, ale nie brutalny. Nie patyczkował się i nie podejmował zbędnego ryzyka. Raz ofiarnie uratował zespół, blokując strzał Sterlinga. Nie pozwolił swoim demonom wyjść na wierzch i zepsuć tego meczu.

Virgij van Dijk – 8

Zaczął nieco nerwowo. To on sprokurował zamieszanie z ręką Trenta poprzez niepewne wybicie piłki głową, które przejął Silva. Poza tym urwał mu się raz Aguero, który jednak nie doszedł do podania de Bruyne'a. W reszcie meczu nie do przejścia, trzymał koncentrację i całą linię obrony zwartą.

Trent Alexander-Arnold – 8

Trudniejszego rywala niż Sterling w lidze nie znajdzie i mocno się z nim namęczył, ale z pomocą kolegów ograniczył efekty jego rajdów do minimum. Był bohaterem kontrowersji dla tych fanów, którzy mocniej cenią sobie przegrywający Liverpool niż zasady gry w piłkę. Jego podania znowu były na zupełnie innym poziomie niż reszty. Imponował przerzutami do Robertsona, w tym kluczowym lewą nogą, który przyczynił się do zdobycia drugiej bramki. Dołożył jeszcze dwa dalekie rajdy aż do pola karnego rywala.

Fabinho – 9 GRACZ MECZU

Jeżeli ktoś jeszcze nie wiedział jak nazywa się obecnie najlepszy pomocnik w lidze to ten mecz mu to wyjaśnił. Znakomite trafienie, przypominające dobre czasy Stevena Gerrarda. Wykorzystał to, że gracze City zabawiali się w sędziów zamiast wracać do defensywy i mając mnóstwo czasu i przestrzeni uderzył bardzo silnie poza zasięgiem bramkarza. Ponadto znakomicie operował piłką i wspomagał defensywę. Kapitalny występ Brazylijczyka.

Jordan Henderson – 8,5

Zagrał jedynie godzinę, ale był również znakomity. Wszystkie obawy o jakość gry naszej linii pomocy okazały się bezpodstawne, gdyż to właśnie ta formacja była kluczowa w tym meczu. Organizacja i dyscyplina w defensywie a także szybkie przechodzenie do ataku wychodziły nam znakomicie. Henderson zapewniał wsparcie defensorom by za chwilę być na ofensywnej pozycji, żeby zwiększać liczebność the Reds na połowie rywala. Grał bliżej prawej strony, czasem wręcz jako prawoskrzydłowy, co zaowocowało kapitalną asystą przy golu Mane. Lepiej nie można było tego wykonać.

Gini Wijnaldum – 8,5

Gość od wielkich spotkań znowu się popisał. Niesamowity jest z piłką przy nodze na małej przestrzeni. Utrzymywał się przy niej z chorą wręcz skutecznością i przenosił ciężar gry płynnie w rejony, gdzie mieliśmy więcej przestrzeni. Do tego dobrze odbierał i nawet próbował sił w ofensywie. Przeprowadził przyjemną dla oka wymianę z Mane, ale jego strzał już nie był odpowiedniej jakości.

Roberto Firmino – 7,5

Najskromniejszy z ofensywnych piłkarzy w tym meczu, ale w zamian włożył ogrom wysiłku w pomaganie kolegom w pressingu czy defensywie. Miał swoje okazje, ale albo strzelał w środek albo wysoko nad bramką. Zmieniony na ostatnie minuty przez AOC.

Sadio Mane – 8

Pięknie zareagował na zaczepki Guardioli, zdobywając trzecią bramkę, która praktycznie zamknęła ten mecz. To on napoczął akcję, po której gola strzelił Fabinho. Dawał mnóstwo wsparcia zarówno Robertsonowi jak i Trentowi w defensywie, co było bardzo istotne, chociaż kilka razy nonszalancko gubił piłkę blisko własnego pola karnego. Pewnie wykorzystał niepewność Walkera i nie dał Bravo wiele szans silnym strzałem głową z kilku metrów.

Mohamed Salah – 8,5

Jeden z lepszych meczów Salaha w tym sezonie. Pokazał kilka niesamowitych zagrań czy to zwodami czy strzałami. Dobrze urwał się obronie i bez trudu wykończył podanie Robertsona. Miał jeszcze kilka okazji, ale nie udało się dokręcić licznika bramek. Stanowił zagrożenie i dobrze utrzymywał zespół przy piłce na połowie City. Oberwał boleśnie w kostkę, z którą od pewnego czasu ma problem i na ostatnie minuty został zmieniony przez Gomeza.

REZERWOWI

James Milner – 7

Wszedł za zmęczonego Hendersona i kontynuował wypełnianie podobnych zadań. Nie było czuć utraty jakości a jeszcze kilka razy było go widać na lewym skrzydle.

Alex Oxlade-Chamberlain – brak oceny

Dostał ok. 10 minut i nie zdołał zademonstrować swoich pełnych umiejętności. Pomógł kolegom dowieźć wynik.

Joe Gomez – brak oceny

Nie miał za wiele pracy. Miał tylko jedno sympatyczne ścięcie ze Sterlingiem.