Carra: Van Dijk lepszy od Terry'ego
Jamie Carragher wyznał, że w jego najlepszej jedenastce dekady Premier League, Virgil Van Dijk ma pierwszeństwo przed Johnem Terrym i przyznał jednocześnie, że Holender może zostać najlepszym obrońcą w historii rozgrywek.
Pomimo trzech tytułów mistrzowskich z Chelsea w latach 2010, 2015, 2017, zarówno Jamie Carragher i Gary Neville wybrali Van Dijka zamiast Johna Terry'ego na partnera Vincenta Kompany'ego.
Carragher uzasadnił swój wybór i przyznał, że Holender może być najlepszym obrońcą w historii Premier League.
- John Terry oczywiście grał w trakcie tej dekady, ale nie był to jego najlepszy okres. W tej dekadzie w pomocy grał również Steven Gerrard, dla niego to także nie był najlepszy okres i oceniamy ich na tej podstawie. Myślę, że za cztery-pięć lat, gdy Virgil Van Dijk zakończy już przygodę z Liverpoolem to będzie numerem jeden. Zawsze uważałem, że będzie nim Terry, ale myślę, że ten go przewyższy. Jest wystarczająco dobry i udowodnił to sporo osiągając w niewielkim odstępie czasu. Nie sądzę, żeby ktoś kiedyś w niego wątpił.
W odpowiedzi na deklarację Carraghera, Terry napisał na Instagramie:
- W sezonach 09/10 i 14/15 zagrałem każdą minutę każdego meczu. Byłem dopiero piątym zawodnikiem, który tego dokonał.
Jeszcze inny użytkownik zapytał Terry'ego: "A zatem kogo byś wymienił? Van Dijka czy Kompany'ego?"
- Obydwu. Tylka ja i Rio [Ferdinand] - odpowiedział Terry.
Komentarze (10)
Czemu w ogóle porównujecie Pele i Maradonę do Messiego i Ronaldo? Pele grał przez całą karierę w egzotycznych ligach i nie miał styczności z Europą, a z kolei Maradona który miał niezłą karierę ale krótką w topie i przeciętne statystyki na poziomie wielu topowych, ale nie najlepszych piłkarzy. Maradona to taki fenomen jak Ronaldinho, ale ani jeden ani drugi nie powinien być stawiany jako jedni z najlepszych w historii. Powiedzmy, ze na pewno w top 30 wszechczasow powinni sie znalezc.
Messi i Ronaldo to raczej najlepsi piłkarze wszechczasów, a jeśli nie, to osiągnięciami, statystykami i samym poziomem który reprezentują nawet po tylu latach to powinno się stawiać ich wyżej od zadufanego Pele i chwilowego fenomena Maradony. Pele i Maradona to najbardziej przereklamowani pilkarze w historii, to na pewno. To oczywiscie tylko moje zdanie.
Dowód:
https://www.youtube.com/watch?v=5m8D1tdDXXU