Oceny według LFC.pl

Dzięki trafieniom Salaha i Mane Liverpool odniósł kolejne zwycięstwo, które podtrzymało przytłaczającą przewagę w lidze. Oto oceny serwisu za ten mecz.

WYJŚCIOWA XI

Alisson – 7,5

Jeden z tych meczów, kiedy najważniejsza u bramkarza jest koncentracja. Wcześnie musiał wykazać się refleksem, broniąc strzał McGoldricka. Kolejna istotna interwencja miała miejsce pod koniec meczu, kiedy nieoczekiwanie swoją okazję z bliskiej odległości dostał McBurnie, ale po jego "strzale" piłka wpadła w koszyczek Brazylijczykowi. Bardzo spokojnie rozgrywał piłkę.

Andy Robertson – 7,5

Zaczął asystą po tym jak wykorzystał długie podanie van Dijka oraz brak koordynacji obrońcy Sheffield. Rywal się zamurował i nawet przegrywając nie zmienił nastawienia, więc piłka głównie krążyła pomiędzy obrońcami LFC. Robertson wymieniał ją bezbłędnie i jeszcze kilka razy próbował dośrodkowywać czy nawet strzelać, ale bez efektu.

Joe Gomez – 8

Bardzo dobrze wyprzedzał przeciwników i odbierał im piłkę. Był często przy piłce, co pozwalało zyskać na czasie. Wiedział, w którym momencie skończyć zabawę i posłać długą piłkę.

Virgil van Dijk – 8

Tak jak Gomez wymienił bardzo wiele podań z kolegami. Jego występ był kluczowy, ponieważ to jego podanie pozwoliło otworzyć wynik a do tego zaliczył ważną interwencję wślizgiem, psując Sheffield jedną z nielicznych groźnych akcji.

Trent Alexander-Arnold – 7

Spokojny wieczór dla Trenta. Rywal jak zwykle wybrał sobie jego stronę na atakowanie, ale robił to dość nieudolnie i nie sprawdził porządnie umiejętności defensywnych młodego Anglika. Zagrał kilka spektakularnych podań, ale nie udało mu się poprawić licznika asyst(tutaj trzeba podziękować Firmino) czy goli. Nie forsował tempa jak w meczu z Leicester, ale też w tym meczu trzeba było szanować siły.

Jordan Henderson – 8,5 GRACZ MECZU

Na spółkę z Ginim wybiegał Liverpoolowi to spotkanie. Był wszędzie i ciągle robił właściwe rzeczy. Nie wiadomo jakim cudem po takim maratonie spotkań dalej miał siłę biegać, ale nie byłoby takiej dominacji i kontroli, gdyby nie praca wykonana przez pomocników. Często schodził do rozegrania do defensywy, tworząc dodatkową opcję do podania dla Gomeza czy van Dijka.

Gini Wijnaldum – 8,5

Rewelacyjnie Holender utrzymywał się przy piłce. Wyraźnie wychodzenie spod nacisku w sytuacjach, kiedy inni panikują, sprawia mu frajdę. Miał kilka fajnych wejść w ofensywie i był bliski zdobycia bramki. On także schodził nisko do rozegrania i przepracował mocno to spotkanie.

James Milner – 7

Zaczął niespodziewanie w miejsce Keity, który doznał kontuzji w trakcie rozgrzewki. Zagrał solidnie. Bez fajerwerków, niemal niewidoczny, ale swoje zadania wykonał.

Sadio Mane 7,5

Próbował szarpać lewą stroną, żeby przebić mur obronny Sheffield i kilka razy udawało mu się przedrzeć przez jedną warstwę, ale kończyło się np. rzutem rożnym po zderzeniu z kolejną. Raz fajnie przepuścił piłkę, tworząc sytuację Salahowi. Później ten odwdzięczył się dobrym podaniem, które na raty wykorzystał Mane.

Mohamed Salah – 8

Zdobył ważnego gola, który mocno ułatwił grę Liverpoolowi. Spokojnie wykorzystał podanie Robertsona. Miał jeszcze inne okazje, ale Henderson dobrze się spisywał w bramce i bronił całkiem niezłe strzały Salaha. Grał zespołowo, szukał gry kombinacyjnej i nawet schodził głębiej po piłkę. Zaliczył niezła asystę.

Roberto Firmino – 6

Niewiele mu wychodziło w tym meczu. Niedokładny, spóźniony, niechlujny. Było kilka momentów, kiedy dobre prostopadłe podanie pozwoliłoby wyjść partnerowi sam na sam z bramkarzem, ale nie mógł się zdecydować na zagranie albo wykonywał je błędnie. Zmarnował świetną piłkę od Trenta i z bliskiej odległości nie trafił w bramkę.

REZERWOWI

Divock Origi – brak oceny

Wszedł na kilkanaście minut odciążyć Mane.

Adam Lallana – brak oceny

Dostał kilka minut.

Harvey Elliot– brak oceny

Zaliczył debiut ligowy, chociaż tak drobny, że nawet nie dotknął piłki.