Bussman: Mané wyróżniał się w Metz
Napastnik Liverpoolu został mianowany Afrykańskim Graczem Roku 2019, ale jego talent był widoczny dużo wcześniej według starego kolegi Senegalczyka z zespołu Metz, Gaetana Bussmana.
Mané grał przez pół sezonu w Metz w 2012 roku, strzelając dwa gole w 22 występach w drużynie Ligue 2, ale nie pomógł uratować swojej drużyny przed spadkiem do trzeciej ligi francuskiej.
Napastnik Liverpoolu przeniósł się do Red Bull Salzburg latem 2012 roku, ale Bussman stwierdził, że Mané miał silny wpływ na francuską drużynę, kiedy pierwszy raz przybył do klubu.
- Olivier Perrin powiedział nam, że fenomen przybywa do Metz, ale nie mieliśmy pojęcia, że jest tak dobry - mówił Bussman.
- Był raczej cichy, ale pamiętam, że zawsze był szczęśliwy - jakby nigdy nie czuł presji.
- To była jego pierwsza francuska zima. Było mu zimno, ale i tak się z tego śmialiśmy.
Bussman, który wciąż gra we Francji, lecz teraz dla Guingamp, również stwierdził, że już wtedy widział dobre strony Mané. Gracz Liverpoolu jest teraz zwycięzcą Ligi Mistrzów, a dla the Reds strzelili 74 bramki w 154 występach od czasu dołączenia na Anfield z Southampton w 2016 roku.
- Gra teraz tak samo jak wtedy, gdy przybył do Francji. Fizycznie jest bardziej rozwinięty i może grać 90 minut z pełną intensywnością.
- Największą różnicą jest to, jak gwałtowny jest na boisku, szczególnie w sytuacjach jeden na jednego.
- Pamiętam jeden mecz rezerw przeciwko Jura Sud w listopadzie 2011 r. - było tak zimno i mgliście, że nie było widać nic w odległości 20 metrów. Mecz został prawie przerwany.
„Mané zaczął spotkanie na ławce, później wszedł na murawę. Nie widzieliśmy właściwie przeciwników - powiedzieliśmy tylko sobie: „Podaj piłkę Sadio”. Chcieliśmy, aby przedryblował przeciwników i strzelił gola.
- To mu się nie udało, ale spowodował dużo chaosu. Ostatecznie wygraliśmy 2-1.
Komentarze (0)