Petit: Wolę obecny Liverpool
Były pomocnik Arsenalu, Emmanuel Petit, jest pod wrażeniem tego, co prezentuje w tym sezonie drużyna Kloppa. W jego oczach tegoroczne występy Czerwonych są bardziej imponujące niż drużyna Invincibles Arsenalu z sezonu 2003/2004.
- Liverpool imponuje mi bardziej niż Invincibles Arsenalu, jeśli mam być szczery. Gdy patrzę na tę drużynę, ich motywację, intensywność, ilu mają utalnetowanych piłkarzy... to coś zupełnie wyjątkowego.
Po 29 meczach, ubiegołoroczni triumfatorzy Ligi Mistrzów mają 25 punktów przewagi i przegrali tylko jeden mecz ligowy.
Petit wystąpił w 116 meczach w barwach Arsenalu, zdobywając mistrzostwo i Puchar Anglii w sezonie 1998.
- Mamy ogromny szacunek dla moich byłych kolegów z drużyny, ale patrząc na Liverpol i to co robią od dwóch lat... Ludzie zwracają na nich uwagę bo wygrali Puchar Europy, ale tak naprawdę zasługują na to od dwóch albo i trzech lat.
- To niesamowite co oni robią. Rzadko widzimy drużynę, która wygrywa tak wiele spotkań i ciągle dominuje.
- Obie drużyny są wspaniałą częścią historii, ale dla mnie obecny Liverpool ma w sobie coś specjalnego. Ciężko wyjaśnić co czuję gdy na nich patrzę, ale nie pamiętam żeby było podobnie z Invincibles.
- Oni mi bardziej imponują. Jestem pewny, że fani Arsenalu nie będą zadowoleni, ale muszę być szczery.
Komentarze (6)
Wydaje mi się, że mamy tak dużą przewagę w lidze, że bez żadnego ALE powinniśmy zostać mistrzem, dlatego duża część kibiców tak jak i ja uważa, że nie ma innej opcji. Co do spadkowiczów, to uważam że powinni zrobić baraże o utrzymanie w lidze z drużynami z druiej ligi.
Nawet mi taki sceniarusz w nie głowie*
Prostym przykładem jest kasa od sponsorów, którą kluby by musiały zwrócić.