Klopp: W tej koszulce musisz grać na 100 procent
Jürgen Klopp jest przekonany, że niesłabnący poziom, jaki Liverpool osiągnął w poprzednich dwóch sezonach może być utrzymany, ze względu na głód, jaki towarzyszy świeżo koronowanym mistrzom Premier League.
Od początku sezonu 2018/19 the Reds przegrali jedynie dwa razy w 69 spotkaniach w najwyższej lidze, zdobywając po drodze nadzwyczajne 183 punkty.
Ta forma poskutkowała zdobyciem tytułu w poprzednim tygodniu, w momencie gdy pozostało jeszcze 7 meczów do rozegrania – co jest rekordem – i zakończeniem 30-letniego oczekiwania na krajowe mistrzostwo.
Sześć dni po koronacji, Klopp spotkał się z mediami w momencie, gdy przygotowuje się do ponownego poprowadzenia Liverpoolu podczas wyjazdowego meczu z Manchesterem City w czwartkowy wieczór.
Na temat fanów zapewniających świętowanie w bezpieczny sposób
Mam nadzieję. Mogę to powtórzyć, to trudny czas dla każdego z nas i naprawdę mogę to zrozumieć, że emocje były wszędzie. Rozumiem to, tu nie chodzi tylko o 30 lat czy cokolwiek. Większość naszych kibiców zrobiło to, co każdy z nas powinien zrobić, zostali w domach, może w ogródkach przydomowych, stali przed drzwiami i tam mogli zrobić coś fajnego z rodzinami i może z sąsiadami. Obrazki, które widzieliśmy z centrum miasta, nie były oczywiście tym, co chcielibyśmy zobaczyć. Powiedziałem to pierwszy raz w życiu, ponieważ zazwyczaj uwielbiam to, ale to nie jest na to czas. To co musimy zrobić, to zapewnić, że to się więcej nie powtórzy. Szczerze, mam nadzieję, że ludzie posłuchają.
Na temat tego, co pozwoliło Liverpoolowi wejść na ten poziom w ostatnich dwóch sezonach
Przepraszam, nie mogę powiedzieć, bo wszyscy by to zrobili! To po prostu chłopcy, ich skupienie, poziom koncentracji, zapominanie o poprzednim meczu. To klub, presja związana z jego wielkością, w zasadzie połączenie wszystkiego. To pragnienie, by zrobić coś specjalnego, to pragnienie, by napisać swoją własną historię. Tego właśnie chcemy i to czujemy będąc w trakcie, a nie pod koniec czegoś. Powiedziałem to kilka lat temu i to prawda. Rozważamy zakończenie czegoś, gdy kończymy karierę, to jest koniec pewnego okresu w naszym życiu. Zanim zakończymy karierę, musimy dać z siebie wszystko. Powtórzę to, lubię to mówić – tak długo, jak nosisz tę koszulkę, musisz dawać z siebie 100%. To nie jest mój tekst, pochodzi od All Blacks (reprezentacji Nowej Zelandii w rugby – przyp. red.). Widziałem to 15 lub 16 lat temu w fajnym dokumencie o All Blacks i zawsze się tego trzymam. Każdy gracz Liverpoolu ma tak samo, ja mam tak samo; tak właśnie staramy się żyć i czasem nam wychodzi. Niestety nie zawsze, bo jesteśmy tylko ludźmi.
Na temat tego, czy Liverpool nie odpuści
Nigdy nie przestanę tego chcieć. Dobrze, powiem to w ten sposób, tak długo jak pozostajemy pokorni i chciwi, mamy szansę być naprawdę nieprzyjemnym rywalem. Gdy jesteś nieprzyjemnym rywalem dla każdego klubu, masz szansę wygrać. A jeśli masz szansę wygrać, musisz to zrobić. Jest mnóstwo wyzwań – życie bez przerwy jest wyzwaniem – a naszym w tym momencie jest bycie mistrzem i zagranie siedmiu meczów z drużynami, które walczą o wszystko. Możemy pokazać, że biegamy, nie dlatego, że musimy, ale dlatego, że chcemy. W następnym sezonie wszyscy będziecie tworzyć o tym historie – „obrońcy tytułu” i inne takie. Właśnie dlatego mówię, że nie będziemy niczego bronić, będziemy atakować. Co z tego wyjdzie, nie mam pojęcia, ale nic się nie zmienia. Czuję to, to był jeden z najlepszych momentów w moim życiu, ta sekunda, w której dowiedzieliśmy się, że zostajemy mistrzami Anglii, ale to nie jest tak, że ciągle o tym myślę. Nie muszę sobie przypominać, ale nie chodzi to za mną cały dzień. W poprzednim tygodniu, po dwóch w dniach, podczas których zrozumieliśmy co się wydarzyło, musieliśmy zacząć przygotowywać się w pełnym skupieniu do meczu z Manchesterem City. To nie znaczy, że ich pokonamy, to znaczy, że będziemy gotowi – i właśnie tak będzie wyglądał nasz następny sezon. Tak właśnie to działa i nie znam innej drogi. Jeśli jest jakiś inny sposób, to może ludzie mi powiedzą, ale nauczyłem się, że jeśli wydaje ci się, że osiągnąłeś szczyt, już jesteś na drodze do upadku. Szczerze, nie czujemy tego. Mogę to powiedzieć ze 100% pewnością, nie jestem jeszcze ostatecznie usatysfakcjonowany. To tylko kolejny krok, duży – niemożliwie duży – ale nie będzie to jedyna rzecz, o której chciałbym pogadać z chłopakami, gdy się spotkamy za 20 lat.
Na temat możliwości rozwoju Liverpoolu
Nie mamy tyle czasu, by o tym rozmawiać, bo jest tak dużo rzeczy! Gdzie możemy być bardziej stanowczy, gdzie możemy być bardziej kreatywni, gdzie możemy znaleźć rozwiązania, gdzie możemy reagować szybciej, gdzie możemy widzieć więcej, gdzie nasza orientacja może być lepsza – mnóstwo rzeczy, na które musimy reagować. Na rozwój innych zespołów, ponieważ gramy z każdym zespołem co kilka dni, co tydzień i każdy zespół ma swój własny pomysł. Jak na to reagujemy i jak bardzo nasza gra może wpływać na nich, musimy to opracować. Gdy inne zespoły się zmieniają, my też musimy. Gdy inne zespoły się rozwijają, my też musimy. Najlepszy rozwój jest wtedy, gdy dokonujesz go przed innymi, ale to jest trudne. Dobrą rzeczą jest poziom regularności, jaki pokazaliśmy do tej pory, a teraz wyzwaniem jest, by to utrzymać. To byłby w zasadzie rozwój, gdybyśmy utrzymali ten poziom przez długi czas. Jest mnóstwo rzeczy, które możemy robić lepiej, które możemy robić inaczej, co jest czasem dobre, i które możemy robić bardziej konsekwentnie. O to musimy zapytać siebie samych. Jesteśmy dla siebie bardzo wymagający, więc to nie będzie problem. Nie jesteśmy zmęczeni. Jesteśmy po prostu w trakcie czegoś i chcemy iść dalej.
Komentarze (2)