Klopp: Konieczna adaptacja i nasze schematy
Jürgen Klopp wierzy, że wyjazdowe spotkanie z Brighton and Hove Albion będzie kolejnym testem zdolności Liverpoolu do adaptowania się i bieżącego rozwiązywania spraw na boisku.
The Reds wybiorą się na Amex Stadium na kolejny mecz Premier League. Po wygranej w weekend z Aston Villą zmierzą się z drużyną z dolnej części tabeli.
Klopp nie jest pewien, jak Graham Potter ustawi swój zespół, którego celem jest zdobycie punktów gwarantujących bezpieczeństwo w lidze, ale jest świadomy faktu, że będzie to kolejny trudny sprawdzian dla mistrzów.
- Wykonuje tam naprawdę dobrą robotę. Jednak po wznowieniu rozgrywek zmienili trochę swoje podejście. Idą trochę bardziej po wyniki – powiedział boss na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Mogliście to zobaczyć w spotkaniu z Norwich. Być może nie jest to idealny przykład, ale wydaje mi się, że Norwich miało większe posiadanie piłki w tym meczu. Nie jesteśmy do końca pewni, z czym przyjdzie nam się mierzyć.
- Będzie to rozpędzony zespół i uzbrojony w duże pokłady pewności siebie z uwagi na wyniki, jakie osiągali po kwarantannie. Musimy być na to gotowi.
- Po tym meczu mamy Burnley, z którymi zawsze jest ciężko, walczący o europejskie puchary Arsenal, a następnie Chelsea walcząca o Ligę Mistrzów. Na koniec Newcastle, które prawdopodobnie nie będzie walczyło już o nic, ale to wciąż będzie ich ostatni mecz u siebie.
- Każde spotkanie innego rodzaju i będziemy potrzebowali wielu elementów, których zawsze potrzebujemy. Jednym z nich jest zachowanie cierpliwości, a także chcę, żebyśmy byli naprawdę solidni, w szczególności w bronieniu kontrataków.
- Jakiego ustawienia by nie użyło Brighton, to zazwyczaj zmieniali wiele pod kątem systemu gry danego przeciwnika. Przeciwko nam było to zatem ostatnio coś w rodzaju 4-3-2-1 i być może znowu tak zagrają.
- Jednak mamy tylko dwa dni, więc nie jesteśmy w stanie przygotować się na wszystkie możliwe systemy gry. Większości spraw chłopcy będą musieli dowiedzieć się na boisku, a potem wykorzystać nasze założenia i nasze schematy. Mam nadzieję, że to zadziała.
Potter rozpoczął swoją pracę z Mewami latem i na pięć kolejek przed końcem rozgrywek uplasował ich na 15 miejscu w tabeli Premier League.
Klopp docenił pracę, jaką wykonuje były boss Swansea City po przejęciu drużyny, która w poprzednim sezonie zakończyła rywalizację tuż nad strefą spadkową.
- Po pierwszej kolejce pomyślałem: „Brighton. Oni zmienili kilka rzeczy”. Jednak powtórzę, być może wyniki, zwłaszcza te uzyskiwane po grudniu, nie były tak dobre, jak powinny być, by mogli komfortowo myśleć o pozostaniu w lidze.
- Widzieliście, że zmienili nieco podejście po kwarantannie, ale mieli też innego rodzaju przeciwników. Chyba grali z Arsenalem, United i temu podobnym ekipom, więc nie było łatwo.
- Wdrożenie swoich pomysłów i jednoczesne osiąganie wyników to największe wyzwanie w życiu menadżera klubu piłki nożnej. Jest tak dlatego, że w dzisiejszych czasach nikt nie czeka na wyniki. Wszyscy chcą zobaczyć wyniki natychmiast.
- Wielki szacunek za to, co Graham tam robi.
Komentarze (1)