Wygrywamy z Mewami 3:1

Grunt ze zrobilismy ich mniej od przeciwnika.

jak 4? ;)

Do strzelenia 3 bramki przez LFC było nie dokońca wszystko pod kontrolą. Pewnie dlatego.

Zmian było 5 po naszej stronie, ostatni wszedł samuraj

Andy, Fab, Sadio, James i Takumi.

Szkoda ze nie bylo Curtisa i Origiego. Mogl im dac te 20 minut.

Na pewno sie przyuczy siedzac na laece oj przyuczy. Im wiecej minut tym lepiej bedzie gral. Dla odmiany dzisiaj Lamptey z Brighton z kazdym sobie radzil i jeszcze asystowal przy bramce wygrywajac sprint z naszym Williamsem. A jaka jest roznica miedzy nimi? To ze Lamptey zagral juz kilka meczy w PL i jego pozycja rosnie, a nasz Williams dopiero debiutowal, a dzis zagral zaledwie jedna polowe. Chlopak z kazdym spotkaniem bedzie zyskiwal.

No to właśnie jest cena gry w naszym klubie. Oczywiście mógłby w tej chwili grać na wypożyczeniu u jakiegoś spadkowicza. Ale przykład Arnolda i innych naszych młodzików pokazuje, że albo zostajesz w klubie i walczyć o szansę występu, albo jedziesz na południe Anglii i już nie wracasz. My gramy praktycznie każdy mecz w sezonie o jakąś stawkę i On na pewno ma świadomość tego, że ma może 3 szanse w sezonie na to żeby się pokazać. Tak moim zdaniem porównywanie Williamsa z młodym zawodnikiem Mew którego prawdopodobnie największym osiągnięciem w karierze będzie gra w Premier League jest nie do końca miarodajne. Przede wszystkim różnica jest taka, że Williams walczy o pierwszy garnitur w drużynie która jest obecnie najlepszą drużyną w Anglii i prawdopodobnie na świecie. Na nim zawsze ciążyć będzie niesamowita presja i bardzo wąski limit błędów. Na pewno będą z niego ludzie, tylko pytanie czy u nas.

Myślę, że na pewno usiądzie, zwłaszcza, że na horyzoncie mecz z Arsenalem i Chelsea. Dzisiaj Mane usiadł to następnym razem usiądzie Mo.

Będzie.