Przegrywamy do przerwy 1:2
Pierwsza połowa mogłoby się wydawać była w pełni kontrolowana przez piłkarzy the Reds. Potwierdzeniem tego była świetna akcja czerwonych zamieniona na bramkę przez Sadio Mané w 20. minucie meczu, przy której asystował Andy Robertson. Niestety już 12 minut później po błędzie van Dijka gospodarze doprowadzili do wyrównania a autorem bramki został Alexandre Lacazette. W 44. minucie gola dla gospodarzy dołożył Reiss Nelson.
Komentarze (30)
Nawet Alisson może czasem być Kariusem
:D
A VVD zabrać opaske, bo jemu to już od dawna sodówka uderzyła...
Boże Narodzenie też dopiero za 5 miesięcy......a nie dla naszej obrony już dziś!
Przykro się ogląda te "popisy"-:(
Po wznowieniu rozgrywek jesteśmy jedną z najgorszych drużyn w lidze, Bournemouth dzisiaj dużo lepiej wyglądało od nas.
Nie wtedy droga Mości Panowie!