TAA: Tytuł należy do każdego związanego z klubem
Dumny Trent Alexander-Arnold zadedykował mistrzowski tytuł Liverpoolu każdej osobie, która jest powiązana z klubem.
Związany od dzieciństwa z the Reds oraz dumnie noszący miano „Scousera drużyny”, zaledwie 21-letni piłkarz spełnił w ciągu ostatnich 14 miesięcy swoje marzenia, będąc kluczowym ogniwem w stworzonej przez Jürgena Kloppa, osiągającej sukces za sukcesem maszynie.
Urodzony i wychowany w Liverpoolu Alexander-Arnold wie doskonale, jakie znaczenie dla tego miasta ma zdobycie przez drużynę ponownie tytułu mistrzów Anglii – nie uważa jednak jednocześnie, by należało mu się specjalne uznanie za znaczącą rolę, jaką odegrał w zakończeniu trzydziestoletniego okresu oczekiwania kibiców.
- To dla mnie moment wypełniony dumą. Ten sukces nie jest jednak tylko moją zasługą, to zasługa całej drużyny. Nie mogę siedzieć tutaj i twierdzić, że zrobiłem więcej niż inni, ponieważ tak nie było – powiedział prawy obrońca the Reds podczas rozmowy przeprowadzonej przez liverpoolfc.com w ramach wyjątkowej serii wywiadów Champions.
- To było możliwe dzięki pracy całego zespołu, sztabu, a także wielu innych osób: cały klub był zaangażowany w to, by osiągnięcie tych wszystkich rzeczy było możliwe. Kibice, pracownicy sztabu i klubu, zawodnicy, trenerzy, menedżer – wszystkie te osoby mają swój udział w tym sukcesie i każda z tych osób chciała, by udało nam się to osiągnąć. Czekaliśmy tak długo i udało nam się tego dokonać.
- Tak jak już powiedziałem, nasz sukces jest zasługą całego klubu, sposobu w jaki jest zarządzany, a także naszej wiary w nasze przekonania. Myślę, że nasz triumf jest w pełni zasłużony, jest to coś o co walczyliśmy już podczas poprzedniego sezonu, wtedy jednak nie byliśmy w stanie tego osiągnąć.
- Pokazaliśmy, że niepowodzenie, jakim był brak zwycięstwa w Premier League w ubiegłym roku jedynie zmotywowało nas do jeszcze większej walki w tym sezonie i udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć niesamowite rzeczy.
- Jesteśmy jako cała drużyna dumni z tego, co udało nam się dokonać, a ja osobiście jestem dumny, że mogę obserwować wszystkich w mieście tak szczęśliwych – oczywiście, wszystkich fanów Liverpoolu! To moment pełen dumy dla naszego klubu.
Mocne poczucie odpowiedzialności oraz dumy z bycia członkiem społeczności Liverpoolu było u Alexandra-Arnolda szczególnie widoczne podczas trwającego w Wielkiej Brytanii okresu lockdownu, kiedy to Merseyside toczyło walkę z pandemią COVID-19.
- Nikt w tym mieście nie spodziewał się takiej sytuacji, ale też nikt nie był nią zaskoczony – zauważa, komentując reakcję regionu na kryzys.
- Kiedy widziałem odpowiedź społeczeństwa Liverpoolu na sytuację, nie byłem nią wcale zaskoczony ponieważ wiem, jakiego typu ludźmi są mieszkańcy tego miasta i niezależnie od tego czy znasz kogoś pracującego w służbie zdrowia lub kogoś kto mierzy się z pandemią – każdy chciał pomóc.
- Wiedziałem, że każdy mieszkaniec Liverpoolu czuł ogromną potrzebę by pomóc, ponieważ niezależnie od tego czy osobiście znał kogoś, kogo dotykają bezpośrednie skutki walki z pandemią miał świadomość, że są ludzie potrzebujący tej pomocy, że pracownicy służby zdrowia potrzebują środków ochrony osobistej, a niektórzy mieszkańcy cierpią z powodu głodu.
- To był bardzo ciężki czas w roku, ponieważ nie mogłeś być w kontakcie z innymi, wszystko było dalekie od normalności – i nadal takie pozostaje – ale szczególnie wtedy, kiedy było najciężej, to poczucie wzajemnego wsparcia było czymś niesamowitym do obserwowania.
- Kiedy widzisz, jak inni pomagają, sam chcesz pomóc. Chcesz zrobić tyle, ile możesz, by tylko pomóc chociaż trochę innym osobom - nieważne czy będziesz zbierał pieniądze na jakiś cel, zbierał środki ochrony osobistej albo żywność i upewniał się, że ludzie mają zapewnione właściwe pożywienie, dbał by mieszkańcy utrzymywali zdrowie i dobrą, aktywną formę oraz by zostawali w domach. Wszystko to było ważne, by wspierać i chronić pracowników służby zdrowia.
- Niezwykle istotne było więc, by kierować ten przekaz do wszystkich i wspierać tego rodzaju inicjatywy.
Komentarze (0)