Lovren: Mo mógłby zakończyć karierę w Liverpoolu
Dejan Lovren nie żałuje odejścia z Liverpoolu mimo kryzysu związanego z kontuzjami środkowych obrońców i przedstawia kryteria, które mogłyby sprawić, że Mohamed Salah spędziłby resztę swojej kariery na Anfield.
Lovren zakończył swoją sześcioletnią przygodę z The Reds, kiedy ubiegłego lata przeniósł się do Zenita St. Petersburg za 10,9 miliona funtów.
Liverpool stracił następnie pozostałych środkowych obrońców, Virgila van Dijka, Joe Gomeza i Joëla Matipa, którzy doznali kontuzji wykluczających ich do końca sezonu, podczas gdy zastępujący ich na tej pozycji Fabinho, również zmagał się z problemami zdrowotnymi.
I choć Lovren jest przekonany, że nadal mógłby odgrywać ważną rolę w zespole mistrzów Anglii, jest też pewien, że podjął właściwą decyzję.
- Oczywiście, mógłbym wypełnić swoje zadanie. Czy żałuje? Nie, nie wydaje mi się - powiedział 31-latek.
- Byłem tam sześć lat, przez cztery i pół roku to był doskonały czas, ale ostatnie półtora już takie nie było.
- Czy grałem tyle ile oczekiwałem? Nie. Czy byłem w stanie to zaakceptować? Tak, byłem w stanie. Ale to nie był dla mnie łatwy czas.
- Jednak nie żałuję odejścia, gram teraz regularnie, tydzień w tydzień i jestem kapitanem. To dla mnie coś zupełnie nowego.
Lovren, który rozegrał dla Liverpoolu 185 spotkań nadal interesuje się losami byłego klubu i jest pod wrażeniem sposobu w jaki Fabinho, Jordan Henderson i Nat Phillips wypełnili lukę w obronie.
- Kontuzje przytrafiały się już wcześniej, ale teraz to odrobinę inna sytuacja. Jestem smutny widząc kontuzje wszystkich obrońców w zespole. Ale uważam, że w międzyczasie Fabinho i Hendo wykonali świetną robotę - powiedział Chorwat w rozmowie z talkSPORT.
- Są defensywnymi pomocnikami, więc na pewno nie jest im łatwo grać na środku obrony, ale radzą sobie dobrze.
- Wyrazy uznania dla nich, ale to samo trzeba powiedzieć o Nathanielu Phillipsie, wykonał kawał dobrej roboty, szacunek dla niego i dla Rhysa Williamsa, który również wskoczył do gry. Widać, że mają talent.
- To nie to samo, kiedy brakuje ci Van Dijka, Joe Gomeza, czy Matipa. To będzie ciężki sezon, ale wciąż pozostało wiele spotkań. Mają wiele do udowodnienia, nic jeszcze nie przepadło, a w pierwszej czwórce wszystko jest możliwe.
Lovren nawiązał silną więź z Salahem podczas pobytu w Liverpoolu, duet wciąż pozostaje w bliskim kontakcie.
Salah jest aktualnie najlepszy strzelcem w Premier League i zdobył 22 gole w 32 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach dla The Reds.
Lovren jest przekonany, że istnieje szansa na to, by Egipcjanin spędził szczytowe lata swojej kariery u boku Jürgena Kloppa.
- Ciągle jestem w kontakcie z Mo. Jesteśmy najlepszymi kumplami. Rozmawiamy o wszystkim.
- Mo jest bardzo zaangażowany, nie tylko dla Liverpoolu, ale dla wszystkich kibiców i samego siebie. Jest największym krytykiem dla samego siebie, kiedy nie idzie mu dobrze.
- Nie dziwi mnie, że tak dobrze sobie radzi indywidualnie, kiedy spojrzysz na liczbę goli jaką zdobył, wygląda to niesamowicie.
- Miłość musi być z obustronna, Salaha do Liverpoolu i Liverpoolu do Salaha. Na ten moment tak to wygląda, więc czemu miałby nie skończyć tam kariery?
- Mo jest w najlepszym wieku dla piłkarza, ma 28 lat, może wygląda na trochę starszego! Jest u szczytu swojej formy. Czemu miałby nie zostać na kolejne cztery, pięć, czy sześć lat?
Komentarze (8)