Klopp: Musimy wygrać wszystkie mecze
Każdy z sześciu pozostałych do końca sezonu meczów Liverpoolu Jürgen Klopp postrzega, jako obowiązkowe do wygrania.
The Reds dążą do finiszu w pierwszej czwórce Premier League. W sobotę na swoim stadionie powitają drużynę z Newcastle.
Obecnie tracą dwa punkty do miejsca gwarantującego kwalifikację do Ligi Mistrzów, jednak walka o nie może przybrać inny obrót, kiedy West Ham zmierzy się w sobotę z Chelsea.
Poniżej przedstawiamy, co Klopp miał do powiedzenia na temat spotkania z Newcastle na przedmeczowej konferencji prasowej...
O zbliżającym się kolejnym ważnym meczu:
– Pozostały już tylko ważne, ogromnie ważne mecze. Można powiedzieć, że mamy do rozegrania sześć finałów, musimy wygrać je wszystkie rozpoczynając od jutra. Wiemy, że to będzie trudne, wiemy, o co walczy Newcastle, chodzi o utrzymanie w lidze, to jasne. Trzy punkty zdobyte jutro nie mogą zapewnić im miejsca w Premier League, ale to byłby dla nich duży krok. Jednak my mamy swoje cele i musimy pokazać jutro porządną walkę. Musimy grać w piłkę, strzelać gole, bronić się i tak dalej. To właśnie mamy robić jutro przez 95 minut i to staramy się teraz przygotować.
O „problemach” z jakimi musi zmierzyć się przy wyborze trzech napastników i czy rozważa wystawienie czterech:
– Szczerze mówiąc, nie zbyt często było to możliwe, zwłaszcza z powodu kontuzji Diogo. Wpływa na to wiele czynników. Nie możemy zignorować intensywności poprzednich meczów, tego, kto grał przez większość spotkań i tak dalej. To intensywny sezon, więc jeśli w pewnych momentach możemy dokonywać rotacji, to bardzo pomaga. Oczywiście najważniejszym aspektem jest to, która formacja pasuje, jest najlepsza dla przeciwnika, z którym gramy, jak możemy bronić i jak zamykać przestrzenie, które przeciwnicy chcą wykorzystać w jak najlepszy sposób. Z pewnością bardzo ważna jest także pierwsza trójka. Tak wygląda sytuacja całej drużyny.
O zagrożeniu, jakie obecnie stanowi Newcastle:
– Mieli dobry okres na początku sezonu, ale potem chyba trochę opadli z sił. Mieli kontuzje, COVID, wiele rzeczy złożyło się w całość. Teraz mają, jak sądzę, ustabilizowany skład, nawet jeśli brakuje im kluczowych zawodników, takich jak Lascelles, czy Schar. Teraz grają jednak piątką z tyłu, a Steve lubi utrzymywać odpowiednią konstrukcję, gdy jest skuteczna. Piątka z tyłu dobrze sprawdza się, kiedy są tam Shelvey, Longstaff, prawdopodobnie Almiron, oczywiście nie jestem pewien, bo może też być kilku innych w środku pola. Następnie mamy pana Saint-Maximina, który był kontuzjowany, co z pewnością było ogromnym ciosem dla Newcastle. [Saint-Maximin] i Joelinton grali bardzo dobrze razem, a Wilsona nie ma nawet na boisku. Jeśli zacznie, to powiedziałbym, że nie będzie wielkiego spadku wydajności. Odnaleźli swój skład, formę, sposób na grę, więc dla nich to dobrze. Dla nas to zadanie do wykonania.
O tym, jak ważny to weekend, kiedy West Ham mierzy się z Chelsea i potencjalnie może skorzystać na różnych wynikach:
– Mówiłem już wcześniej, że sytuacja nie za bardzo mi się podoba, ale jeśli mam być szczery to jest tak, ponieważ zajmujemy miejsce za kilkoma zespołami, więc muszą gdzieś stracić punkty. Nie rywalizujemy już z tymi zespołami, z Leicester, Chelsea, West Hamem. Przede wszystkim musimy się upewnić, że będziemy zdobywać własne punkty. Jeśli tego nie zrobimy, to i tak nie mamy żadnych szans. To pierwsza rzecz, o którą się martwię, a na resztę musimy poczekać i zobaczymy. Taka prawda.
Komentarze (6)
IN KLOPP AND LFC WE TRUST
Ja to widzę tak żeby ciągnąć Bobbiego dzisiaj na 10, i zagrać z przodu wiadomo jak.
Nie ma miejsca na błędy a i tak ten remis z Leeds boli bo można było by mieć dzisiaj dużo lepszą sytuację.
Zaraz po nas także dla nas ważne spotkanie, mianowicie WHU vs Chelsea, remis był by pięknym wynikiem