Carra: VVD jest „wybrykiem natury”
Były obrońca Liverpoolu, Jamie Carragher wyjawił powody, dla których bardziej ceni Rúbena Diasa niż Virgila van Dijka.
Pojawienie się Diasa w Manchesterze City w ubiegłym sezonie, spowodowało, że przez całą kampanię dokonywano porównań między tymi dwoma środkowymi obrońcami.
Wielu uważa, że reprezentant Portugalii miał podobny wpływ na swoich nowych kolegów z zespołu, jak Virgil van Dijka w momencie przenosin na Anfield.
Postawa Van Dijka była dla Liverpoolu nieoceniona, od czasu dołączenia z Southampton w styczniu 2018 roku.
Odkąd trafił na Anfield, Liverpool wygrał Ligę Mistrzów, Superpuchar UEFA, Klubowe Mistrzostwo Świata FIFA i pierwszy ligowy tytuł od 30 lat.
Obrońca, który aktualnie wraca do pełni sił po urazie więzadła krzyżowego, odniesionego w październikowych derbach Merseyside, jest przez wielu uważany za najlepszego na świecie na swojej pozycji.
Jednak po tym, jak Van Dijk spędził większość sezonu poza boiskiem, podczas jego nieobecności Dias szybko stał się wyróżniającym obrońcą w Premier League.
Po tym jak pomógł City zdobyć Puchar Ligi i Mistrzostwo Anglii, jego imponujące występy przyniosły mu nagrody na koniec sezonu.
Został wybrany najlepszym piłkarzem roku w City, a także zdobywcą nagrody dla piłkarza roku przyznawanej przez Football Writers’ Association, na sam koniec znalazł się także w drużynie roku PFA.
Carragher w rozmowie z The Tactical Times wyjaśnił, że ponieważ Van Dijk jest jego zdaniem „wybrykiem natury”, środkowy obrońca City musi pracować jeszcze ciężej, by znaleźć się na tym samym poziomie co Holender.
– Jako młody stoper, nie wzorowałbym swojej gry na Van Dijku, ponieważ jest on wybrykiem natury, jest zbyt dobry, wiecie, co mam na myśli – powiedział Carragher.
– Mój syn gra na tej pozycji i wiem, że młodzi zawodnicy chcą teraz być jak Virgil van Dijk.
– Ale jego możliwości fizyczne, to jak wielki, szybki i silny jest, jak bezproblemowo gra z piłką przy nodze, nie da się tego nauczyć. Urodził się z takimi talentami.
– To fizyczny okaz, jak chcesz się z nim równać na samym początku? Oczywiście, jest wspaniałym graczem.
– Powód dla którego tak uwielbiam Diasa, jest fakt, że przypomina mi mnie samego. Jest bardzo skupiony. Widać to podczas jego występów.
– Nie przestaje mówić na boisku, nie wyłącza się w czasie gry, bo nie ma takich cech fizycznych, które posiada Van Dijk.
– Wszyscy mówimy, że Van Dijk mógłby grać z odpalonym cygarem i nadal wszystko byłoby pod kontrolą. Jest tak dobry, że zyskuje naprawdę wiele czasu.
– Powód dla którego jestem fanem Diasa, jest taki, że widzę w nim siebie, kiedy sam występowałem. Nie miałem takich samych umiejętności jak chociażby Rio Ferdinand.
– Dla mnie, by zbliżyć się do poziomu Rio, czy dla Diasa, zbliżyć się do Van Dijka, czy dla City, by zachować wiele czystych kont i grać dobrze w defensywie, on sam musi być cały czas na najwyższym poziomie.
– Musi się skupić, skoncentrować. Wszystko musi być wykonane na sto procent. Van Dijk nie musi.
– W pewnym sensie bardziej cenię Diasa, bo nie urodził się z takimi cechami. Wciąż jest bardzo silny, ale Van Dijka niemal nie da się porównać z nikim innym, tak dobrym jest zawodnikiem. Jest szalony.
Komentarze (9)
Nie zajarzyleś a czerwony 1892 naprawdę trafnie to porównał