SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1850

Co po Edwardsie?


Człowiek odpowiedzialny za przebieg wszelkich działań w sferze sportowej Liverpoolu cieszy się opinią jednego z najlepszych w swoim fachu, a jego odejście może oznaczać olbrzymią stratę dla klubu z Merseyside.

To powszechnie wiadome - Michael Edwards jest wyjątkową osobą i jednym z najbardziej docenianych dyrektorów sportowych w piłce nożnej. Jeśli jego rozbrat z klubem z Anfield rzeczywiście dojdzie do skutku już latem, ruch ten będzie mocno odczuwalny w strukturach LFC.

Jego zasługi na rynku transferowym są najbardziej widoczne i namacalne, jednak wpływ Edwardsa na klub sięga znacznie głębiej. W końcu to on kierował działaniami, których efektem było zatrudnienie Jürgena Kloppa, a zespół odpowiedzialny w Liverpoolu za ‘research’ został stworzony według jego planu.

Rozbudowa nowego centrum treningowego odbywała się pod czujnym okiem “Eddiego”, a prawdę powiedziawszy Edwards maczał palce w każdym pozaboiskowym przedsięwzięciu związanym z aspektami sportowymi w Liverpoolu.

Przebudowa drużyny z chaosu w maszynę do wygrywania jest w znacznej mierze zasługą Kloppa, jednak podwaliny oraz narzędzia do przearanżowania składu dostarczył nie kto inny jak Edwards. Solidność wzniesionej przez niego konstrukcji, wzbogaconej o przygotowanie następcy - Juliana Warda gwarantuje, że nawet po jego odejściu, struktury klubu nie powinny zostać drastycznie naruszone.

Niemniej zastąpienie przebiegłości i inteligencji w kreowaniu pomyślnych dla klubu operacji biznesowych będzie stanowiło nie lada wyzwanie na przyszłość. W końcu Edwards jest fundamentem tytułów mistrzowskich w Anglii, Europie i na świecie.

Kim jest Michael Edwards?

Edwards dorastał w Southampton, a w 1995 roku został zawodnikiem Peterborough United. Jego profesjonalizm w futbolu można przyrównać do Jamesa Milnera, którego z obecnym piłkarzem the Reds oprócz wskazanego łączyła pozycja na boisku - Edwards z powodzeniem występował zarówno jako prawy obrońca, stoper, jak i środkowy pomocnik. Edwards był na boisku “lepszym myślicielem niż piłkarzem”, co wpłynęło na jego rychłe pożegnanie z klubem bez debiutu w pierwszym składzie.

Kolejny etap jego kariery miał miejsce na Peterborough Regional College, skąd Anglik powędrował na University of Sheffield, gdzie kształcił się w kierunkach zarządzania w biznesie oraz informatyki. W 2003 roku Portsmouth podpisało kontrakt z Prozone i rozglądało się za analitykiem. Były kolega z drużyny - Simon Wilson - pełnił podobną funkcję w Southampton i pchnął Edwardsa ku otwartym drzwiom do kariery w strukturach klubu.

Rozmowa kwalifikacyjna z Barrym McNeillem reprezentującym Prozone odbyła się na stacji benzynowej. Edwards przeszedł ją pomyślnie i dołączył do Portsmouth będącego pod sterami Harry’ego Redknappa. Eddie był swoistym “all-in-one” - zajmował się analizą gry rywali, przeprowadzaniem pomeczowych analiz, skautingiem, a do tego doradzał piłkarzom w kwestii poprawy wybranych aspektów ich gry.

Redknapp odszedł z klubu by dołączyć do Tottenhamu w październiku 2008 roku, a rok później ściągnął do siebie Edwardsa, który odtąd miał pieczę nad analizami występów Spurs. Niedługo później Liverpool, a w zasadzie Fenway Sports Group zatrudniło w roli dyrektora sportowego Damiena Comoliego. Choć postać ta nie zagrzała swojego miejsca przy Anfield Road to miała ważny wkład w rozwój klubu, bowiem to właśnie Comolii w 2011 roku podkradł Edwardsa z Tottenhamu, żeby powierzyć mu analizę wideo gry the Reds. I tak na długo przed objęciem roli dyrektora sportowego, Edwards wziął na siebie odpowiedzialność, za wyniesienie analityki Liverpoolu na wysokie miejsce wśród konkurencji.

Eddie chciał nawiązać współpracę z Decision Technology, jednak Ci byli związani kontraktem ze Spurs. Zamiast tego sprowadził więc mózg ich operacji i w 2012 roku zainaugurował prace zespołu badawczego, który obecnie ma sześciu członków i stanowi obiekt zazdrości wielu klubów.

Bystry umysł i profesjonalne podejście łączy się u niego ze skromną osobowością. Edwards, który nigdy nie nagrał żadnego wywiadu jest postrzegany jako bardzo wyluzowana, ale też popularna postać. Przemawia za tym choćby lista osób, które dla niego poparły zbiórkę funduszy na rzecz walki z rakiem prostaty: Klopp, Jorge Mendes, odpowiedzialny za niesławny transfer Sterlinga do Manchesteru City Aidy Ward, Daniel Sturridge…

Historia transferów

Pod rządami Edwardsa Liverpool nie tylko zbudował mistrzowski zespół, ale też sprawił, że odejścia zawodników z klubu stały się ważnym źródłem przychodów - podobnie jak ma to miejsce w Chelsea.

Przejście odgrywającego marginalne znaczenie Kevina Stewarta do Hull City w znacznym stopniu pokryło transfer Andy’ego Robertsona. Kiedy Klopp był bliski sięgnięcia po Juliana Brandta, choć Niemiec obawiał się o swoje dostosowanie do wymogów Premier League, to Edwards przekonał menedżera the Reds, że najrozsądniejszym będzie sprowadzenie do klubu Mohameda Salaha.

Alisson został wykupiony z Romy za 65 milionów funtów, choć klub z wiecznego miasta przez długi czas upierał się przy kwocie 90 milionów. Roztropne i przeprowadzone w cieniu transfery Fabinho i Diogo Joty wskazują zarówno na wysoką efektywność w działaniu zespołu skautów, jak i uwydatniają silne umiejętności negocjacyjne Edwardsa.

Na dzień 31 sierpnia 2020 roku wydatki na transfery poniesione przez Liverpool w przeciągu pięciu lat osiągnęły poziom 89,79 miliona funtów. Dla porównania w analogicznym okresie wydatki City to 505,6 miliona, a United 378,9 miliona. Dla lepszego obrazu sytuacji i docenienia działań zespołu Edwardsa na rynku transferowym na całokształt należy patrzeć przez pryzmat zwycięstw, które poszczególne klubu odnoszą w erze panowania w światowej piłce oligarchów i szejków. W tym samym okresie Liverpool ze sprzedaży zawodników uzyskał 367 milionów funtów.

Zatem jeszcze raz: zastąpienie Edwardsa będzie dla klubu nie lada wyzwaniem.

Melissa Reddy

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (22)

dynia 30.08.2021 22:37 #
Czyli mamy w kasie około 300 milionów, teraz to będzie się działo. Haaland i Mbappe w jednym okienku! Nowy dyrektor musi umieć dobrze sprzedawać, bo nie uważam że ceny za Allisona ,Van Dijka czy Jote były jakoś mocno promocyjne.
użytkownik zablokowany 30.08.2021 22:46 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
dynia 30.08.2021 22:50 #
Czyli nie nastawiać się na Haalanda? 😄
Zalewsky 31.08.2021 00:36 #
Najlepsza okazja na Haalanda była ponad półtora roku temu, gdy grał jeszcze dla Salzburga. Teraz to poza naszym zasięgiem finansowym.
cezarkop 31.08.2021 08:09 #
Poza naszym zasięgiem finansowym jest teraz większość nie tylko czołowych piłkarzy w Europie.
Magerlfc 30.08.2021 22:50 #
Zastanawia mnie jedno... Skoro Lebron James jakiś dłuższy czas temu,kupił udziały w klubie za kilka milionów, wydaje mi się, że kwota oscyluje wokol 2-3mln funtow, a teraz jego udziały są warte ok 32mln. Nie chce strzelać, ale takie liczby mi się kojarzą.
To jakim cudem nie mamy pieniędzy na solidne wzmocnienia głębi składu?? Niech ktoś to wyjaśni mi. Wszyscy korzystają na sukcesach Lfc i wzroście wartości tylko nie sam klub?
użytkownik zablokowany 30.08.2021 22:57 #
Dokładnie tak działają fundusze inwestycyjne, którym jest FSG i Red Birds. Kupują sporą ilość udziałów spółki (klubu), następnie wysysają ją do ostatniej kropli krwi, by następnie wyrzucać akcje w ulicę lub sprzedać jednemu dużemu podmiotowi z zyskiem. (Wzrost kapitalizacji, wzrost ceny za jedną akcję)
Dla nich ważny jest dobry PR i tworzenie ESPI związanych z inwestycją w infrastrukturę, współpracy z dużymi podmiotami (Nike), kosztem wzmocnienia innych płaszczyzn spółki. (skład)
MG75 30.08.2021 23:12 #
Wszędzie słychać zachwyty nad Edwardsem, a skład który wygrywał LM w 2019 jest w zasadzie pierwszym składem ad2021, poza Ginim.
Żadnego kluczowego transferu do klubu w tym czasie, nawet efektywny Jota czy teraz Konate to raczej jako rotacja niż pewniacy do składu wyjściowego.
Z drugiej strony ciągle w kadrze są Karius, Origi, Ojo...
VII 31.08.2021 02:00 #
Jeśli są w kadrze do dnia dzisiejszego to po prostu znaczy, że trudno będzie znaleźć na nich jakiegokolwiek frajera. Takiego Kariusa to myślę że już żadna profesjonalna drużyna nie zechce. Bo kto by chciał mieć w swoich szeregach gościa którego nazwisko jest synonimem przegrywu i który raz na 5 meczów popełnia głośną pomyłkę rodem z amatorskiej piłki. -Edwards zrobił co miał zrobić biorąc pod uwagę choćby ustalanie szczegółów kontraktów, dopisywanie klauzul czy sprzedawanie bezproduktywnych i bezużytecznych zawodników do klubów z dołu tabeli. M.in dzięki niemu mogliśmy dokonać transfery z opóźnioną płatnością które spłacaliśmy później ze sprzedaży pozostałych naszych zawodników. Bo nasi właściciele nie uznają modelu prowadzenia klubu który przewiduje inwestowanie w niego. Za to trzymają dwumetrowego węża w kieszeni i mają jakiś związek z narodem wybranym.
kuczq 31.08.2021 01:35 #
Wszystko się sypie jak domek z kart. Jeszcze dwa lata temu była najlepsza kadra na świecie. W tej chwili United ma lepszą kadrę od nas (na szczęście na stanowisku trenera ciągle siedzi amator). Zaliczamy powolny, ale regularny regres. Transfer Joty na plus, ale po tym transferze „straciliśmy” Mane. Thiago to jedno wielkie rozczarowanie. Teraz odszedł Wijnaldum, piłkarz bardzo przeceniony, ale często przydatny. Jedyne pozytywne informacje z klubu daje ten 18 latek z Fulham. Ciekawe co będzie kiedy Klopp odejdzie. Podejrzewam, że będzie to upadek w stylu Arsenalu po odejściu Wengera, albo nawet gorszy
cezarkop 31.08.2021 08:16 #
Kuźwa lament za tym Edwardsem jak by był jakimś Bogiem albo Mesjaszem. Przecież po to był zatrudniony żeby robić taką robotę a nie inną. Czy wykonywał ja dobrze czy źle to kwestia interpretacji zadań które miał do zrobienia.
Radek91 31.08.2021 08:16 #
Sami wróżbici i malkontenci...

Wychodzi na to, że za 2-3 lata Liverpool będzie na poziomie Newcastle, a za kolejny rok będzie się bił o utrzymanie. No chyba, że przyjdzie zbawca Kylian lub Haaland (na 2 lata, bo potem "zaskakujący" transfer do Realu), to wtedy zwrot o 180 stopni i wszystko wygrywamy!

Jaki ten przepis na sukces jest prosty i błyskotliwy, czemu nikt w klubie tego nie widzi ;(
VII 31.08.2021 10:29 #
Słuchaj.. Tu nie chodzi o to żeby sprowadzać największe mlode gwiazdy obecnej piłki. Ludziom chodzi o to żeby w ogóle zrobić jako takie transfery na pozycje które wołają o pomstę do nieba już kolejny rok. Posprzedawalismy naszych zawodników i co? Ku*** Nic! Tak więc ten klub bez odpowiednich rotacji w składzie nie ma prawa być za trzy lata niczym więcej jak nieco bogatsza wersja Newcastle. Taka strategia prowadzi do tego że już niedługo będą u nas grały dziadki i ciężko będzie w 1 czy nawet 2 okienka dokonać tej rewolucji bezboleśnie. Mamy na ten moment jednych z najgorszych właścicieli jakich topowy klub może sobie wyobrazić. W przypadku takiego klubu na tym poziomie, zaniechanie transferów nowych zawodników jest jak po prostu jawne działanie na jego szkodę.
Radek91 31.08.2021 11:03 #
To powiedz jakie to mają być transfery? Jak tak bardzo FSG się nie podoba to wróć do czasów Hicksa.... ale wtedy było super z transferami! A jak to wszystko potem współgrało ze sobą na boisku - poezja...

I co jest nie tak? Bo przyszedł teraz tylko młody Konate (22 l.) to źle? No i Harvey, którego do tej pory tak jakby nie było w klubie. 2 transfery do składu

Rok temu przyszedł słusznie wychwalany Jota (23 l.), Thiago i Tsimikas (24 l.). Wcześniej "perspektywiczny" młody Minamino (24 l.). Kolejne 3 i 1 transfer.

Jeszcze wcześniej Becker, Fabinho i Keita - też źle? 3 transfery. Jeszcze poprzednie okno - VVD, Robbo, Ox, Salah. Słabo? 4 transfery

To, że sprowadziliśmy Keitę i Oxa, którzy są tak szklani + Taku, który na razie nie wypalił to nie wina zarządu, ale jak się okazuje EDWARDSA. W końcu to On przeprowadza także i takie transfery, które potem są obciążeniem dla klubowej kasy i składu Jurgena. Czy ktoś tutaj o tym pomyślał w ogóle?

Właściciele nie będą podejmować panicznych ruchów jak w 90% komentarzy tutaj. Przyszły rok będzie kluczowy, a nie ten teraz.
cezarkop 31.08.2021 15:15 #
Powiedział wróżbita Radek, kluczowy będzie przyszły rok 😂😂
Radek91 31.08.2021 19:36 #
Po prostu jest jeszcze czas na analizę wszystkich dostępnych opcji, także tych obecnych w klubie ;p

A nie lament dzień w dzień bez jakiegokolwiek konkretnego pomysłu, którego nikt tu nie potrafi jasno przedstawić. Jest tylko mówienie, że muszą być transfery, ale nie wiadomo w zasadzie kogo, za kogo i co zrobić właśnie z tymi, których chcemy zastąpić.
ynwa19 31.08.2021 08:29 #
Ze wzgledu na wiek i dluuugi staz pracy moge stwierdzic tylko jedno:kazdego mozna zastapic!
A ludzie,ktorzy mysla ze po ich odejsciu z firmy takowa sobie nie poradzi,maja pozniej problem kiedy sie dowiaduja,ze wszystko dalej funkcjonuje a czestokroc nawet lepiej niz za ich czasow.

Edwards w mojej ocenie wykonal kawal dobrej roboty ale przeciez jego nastepca nie musi byc gorszy ba! moze przeciez okazac sie ze go przewyzsza.

Koledzy naprawde troche wiecej optymizmu przydaloby sie na tym portalu bo to "wieczne" jeczenie,zawodzenie oraz marudzenie zaczyna byc juz meczace.

Milego dnia i duzo usmiechu Wam zycze-:)

PS mamy 7 pkt po 3 grach,moglismy miec a moze nawet powinnismy w zaistnialej sytuacji miec 9,ale liczymy sie przeciez w grze wiec wiecej wiary w nasze umiejetnosci.
poprzerwie2 31.08.2021 08:44 #
Wy dalej nie widzicie jednej rzeczy, przecież dziwnym trafem saga z odejściem zaczyna się dziać pod koniec okienka kiedy to kibice czekają na transfery. Skutecznie wyciszają temat, za tydzień Edwards podpisze nową umowę i będą z siebie robić Bogów, Jankesi to cwane lisy, zwykła polityka, temat zastępczy w celu wygaszenia problemu
madman99 31.08.2021 11:04 #
prawda, to czesto stosowana przez politykow cwana taktyka, ale czy akurat w tym przypadku? raczej watpie Edwards po prostu przejdzie do klubu ktory jest finansowo polke wyzej, takich jest kilka, tam bedzie mial okazje nie tylko lepiej zarobic, ale tez lepsze perspektywy rozwoju i sciaganie wielkich nazwisk do skladu. Ale fakt, faktem ze nawet gdyby dostal u nas gigantyczna podwyzke to yankesom i tak by sie to wielokroc oplacalo, wiec kto wie.
madman99 31.08.2021 11:04 #
prawda, to czesto stosowana przez politykow cwana taktyka, ale czy akurat w tym przypadku? raczej watpie Edwards po prostu przejdzie do klubu ktory jest finansowo polke wyzej, takich jest kilka, tam bedzie mial okazje nie tylko lepiej zarobic, ale tez lepsze perspektywy rozwoju i sciaganie wielkich nazwisk do skladu. Ale fakt, faktem ze nawet gdyby dostal u nas gigantyczna podwyzke to yankesom i tak by sie to wielokroc oplacalo, wiec kto wie.
Mańkowaty 31.08.2021 09:20 #
Mam nadzieję że Edwards przeprowadzi jeszcze jakiś transfer przed zamknięciem okienka. Wydaje mi się że następcą Shaqa może być Mikkel Damsgaard, to jest lewy napastnik i może grać jako ofensywny i środkowy pomocnik, nie zmienił jeszcze klubu. Czekamy do 23-ej
Gin 31.08.2021 09:42 #
Zaczynamy .... spadać a najgorsze jest to, że nikt nie zabrał spadochronu !
simok 31.08.2021 09:59 #
Z naszymi działaniami transferowymi czuję jakbyśmy byli klubem nie drugiej a trzeciej kategorii. Tragicznie to wygląda, bo kadra nam się starzeję, zastępstw nie ma i wobec kontuzji, PNA i braku formy zostajemy z ręką w nocniku. Tylko Klopp musi robić dobrą minę do złej gry.

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com