Van den Berg dobrze sobie radzi na wypożyczeniu

Sepp Van den Berg w pełni wykorzystuje okazję do rozwoju w Preston North End.

19-latek wrócił tego lata z Liverpoolu na Deepdale, po tym jak spędził tam sześć miesięcy w zeszłym sezonie i stał się jednym z pewniaków w zespole Frankie'ego McAvoya.

Van den Berg póki co imponował w tym sezonie Championship, grając w roli prawego obrońcy - zdobył już dwa gole i po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Holandii do lat 21.

Tylko w pierwszej kolejce sezonu Holender zaczynał na ławce, później już zawsze był w składzie Preston, a swoją grą zasłużył na liczne pochwały z ust swojego menedżera.

- To fantastyczny dzieciak, który chce się uczyć. Nie ma nic lepszego dla trenera - mówił McAvoy w rozmowie z Neilem Mellorem z LFC TV.

- Wykorzystywaliśmy go na boku obrony, były też mecze, w których wchodził na środek obrony.

- Tak więc uczy się też innych rzeczy - jak lepiej czuć się z piłką przy nodze, jak urywać się do przodu, jak pokazywać się do gry czy jak bronić w sytuacjach jeden na jeden.

- Szybko się regeneruje i według mnie dobrze się rozwija. 

Obrońca pozyskany z PEC Zwolle w 2019 roku przyznał, że trudno mu było wejść do drużyny Preston po wypożyczeniu w środku zeszłego sezonu.

Jednak teraz, gdy już przystosował się do nowego otoczenia, nastolatek rozkwita na swojej nowej pozycji, mimo że, jak sam wciąż przyznaje, "to coś innego niż to, do czego był przyzwyczajony".

W obronie Preston występuje w linii obrony z Joe Raffertym - wychowankiem akademii The Reds - który doskonale rozumie, dlaczego Liverpool zdecydował się go pozyskać.

- Pod względem fizycznym to bestia. Ma wszystko - jest duży, silny, szybki - mówił Rafferty. 

- I nie tylko, bo jest też naprawdę dobry technicznie. Prawdopodobnie dlatego sięgnął po niego Liverpool. 

- Chce w przyszłości występować na środku obrony i uważam, że ma ku temu wszelkie predyspozycje.

Sam 19-latek wykorzystuje okazję do rozwoju, by wrócić do Liverpoolu jako bardziej wszechstronny zawodnik.

Swój debiut w barwach The Reds zaliczył w spotkaniu z MK Dons w 2019 roku i ma nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie rozważany jako członek pierwszego zespołu.

- Championship jest naprawdę trudna, jest siłowa, szybka, gra toczy się od bramki do bramki, ale właśnie dlatego tu wróciłem - mówił Van den Berg.

- Myślę, że tego właśnie potrzebuję, by rozwinąć się jako piłkarz. Jest ciężko, ale po prostu cieszę się każdym kolejnym meczem.

- Dla mnie najważniejsze jest to, by poprawiać tu swoje umiejętności. Potem mam nadzieję wrócić latem do Liverpoolu, pokazać, na co mnie stać i wywalczyć miejsce w zespole.