Lijnders: Chłopaki marzą o wygrywaniu trofeów
Pepijn Lijnders podkreślił chęć Liverpoolu by zdobyć kolejne trofea. W środowy wieczór drużyna będzie próbowała dostać się do półfinału Carabao Cup.
The Reds będą gościć Leicester City w ćwierćfinale rozgrywek. Oto druga część konferencji prasowej asystenta menadżera...
O tym jak bardzo skład Liverpoolu chce zdobywać kolejne trofea...
Po pierwsze musiałbyś zobaczyć jeden z naszych treningów! Gdybyś zobaczył, to nie zadałbyś tego pytania, ponieważ chłopaki trenują za każdym razem, jakby to był finał. Potrafią z prostej gry w dziadka uczynić rywalizację. Mamy skład pełen osobowości, chłopaków, którzy ciągle marzą o wygrywaniu trofeów. Nawet James Milner, który ma 35 lat wciąż marzy o nowych pucharach. Wiemy oczywiście, że jest szansa na półfinał. Jeśli chcesz być prawdziwą legendą Liverpoolu to musisz wygrywać również krajowe puchary. Wszyscy wiemy jak ważne jest FA Cup, i jego również będziemy chcieli wygrać. Na razie nie patrzymy jednak dalej niż na najbliższe spotkanie.
O jego ambicji by wrócić do bycia menadżerem w przyszłości...
Taki jest plan. To nie jest jednak odpowiedni czas by o tym rozmawiać. Mam kontrakt do 2024 roku. Gdy przyjdzie na to czas to usiądę z moimi agentami i zobaczę jakie mam opcje. Teraz jesteśmy w trakcie tego pięknego projektu. Później będę podejmował odpowiednie decyzje, ale tak, plan jest taki, że zostanę menadżerem.
O tym, czy pragnie kiedyś zostać menadżerem Liverpoolu...
To nie moment, na takie rozmowy. Usiądę z moimi ludźmi w 2024 roku i wtedy zobaczymy jakie opcje są na stole.
O tym, czy ekipa Liverpoolu woli mieć młodszy skład...
Tak wy to widzicie. Myślę, że gdyby nie młody skład, nie mielibyśmy Trenta Alexandra-Arnolda, Curtisa Jonesa, Nata Phillipsa, Neco Williamsa. Nie mielibyśmy tych wszystkich młodych graczy, którzy wykonali z nami krok w swojej karierze. Wierzę w to, że przy odpowiednim podejściu, mając tak silną Akademię, możemy wygrywać również takimi młodymi zawodnikami. Ci gracze, cię nie zawiodą, widzieliśmy to. Myślę, że to jasna i strategiczna decyzja, którą podjęliśmy kilka lat temu. W takiej sytuacji każdy może wygrać. Rozumiem co masz na myśli. Oczywiście można się więcej spodziewać od profesjonalnych zawodników, ale wierzę, że młodszy skład pozwala nam grać w piłkę. Myślę, że to naprawdę ważne w zdrowej drużynie, by każdy czuł, że może w każdej chwili zostać wezwany do gry. To się ze sobą wiąże.
Komentarze (18)
Ja robię tak : o 20:00 sprawdzę składy i wyłączam telefon, by mnie nie kusiło. O 23:00 włączam Eleven 2, i oglądam "na zywo" jak dla siebie.
Chyba, że to Liverpool byłby teraz na czele z przewagą 15 punktów, to wtedy moooooże, mooooooże... mielibyśmy jakąś szansę na tytuł ;D
A tutaj napiszę tylko nie karmić trolla.
Wygrywamy FA Cup
Wygrywamy PL
Wygrywamy LM!!!!
No dobra! potem sie obudzilem ale fajny sen mialem-:)
Nie klikać nie potrzebnie