TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1635

Henderson: Zagrajmy tak, by niczego nie żałować


Dwa najlepsze zespoły w Premier League zmierzą się na Etihad Stadium na osiem kolejek przed końcem sezonu, z zaledwie jednym punktem dzielącym je w tabeli. 

Podopieczni Jürgena Kloppa notują obecnie passę 10 kolejnych zwycięstw w najwyższej klasie rozgrywkowej i wciąż walczą o trzy kolejne trofea po tym, jak Jordan Henderson wzniósł w lutym Puchar Carabao.

Niezachwiania wiara kapitana w drużynę, która dostąpiła najwyższych klubowych zaszczytów w ostatnich latach, przekłada się na jego pewność co do gotowości zespołu przed czekającym go wyzwaniem w Manchesterze.

Zapytany przez liverpoolfc.com o swoją rolę przed takimi spotkaniami, Henderson odpowiedział:

- Jest czas, by mówić pewne rzeczy, ale, jeśli mam być szczery, kiedy rozglądam się dookoła, jestem całkowicie pewny jakości tego zespołu i wszystkich zawodników.

- Ufam im w stu procentach. Wiem, że możemy na sobie wzajemnie polegać, gdy wyjdziemy na boisko i wiem, że damy z siebie absolutnie wszystko. O nic więcej nie mógłbym prosić.

- To wyjątkowa szatnia, pełna liderów, z mnóstwem talentu. Miejmy nadzieję, że będziemy dobrze się prezentować mecz po meczu - nie tylko w ten weekend, ale przez całą resztę sezonu, a potem także w kolejnym i w kolejnym.

- To będzie wielki mecz. Będzie ciężko, ale chcemy po prostu wyjść na boisko, być sobą i zaprezentować nasz najwyższy poziom. Jeśli to zrobimy, nie będziemy mieli czego żałować.

Poniżej prezentujemy zapis całej rozmowy z Hendersonem przed meczem z City...

O tym, czy wciąż denerwuje się przed takimi meczami...

Nie powiedziałbym, że denerwuję się przed każdym meczem, ale z pewnością się ekscytuję - ujmijmy to w ten sposób. Na pewno będzie buzowała adrenalina. To będzie arcyważne spotkanie, wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale musimy po prostu robić to, co robiliśmy do tej pory i dać z siebie absolutnie wszystko.

O tym, czy na początku stycznia wziąłby w ciemno sytuację, w której Liverpool ma dziś tylko punkt straty do City...

Zdecydowanie. To wielki mecz i wielka szansa dla nas. Jednak stanęliśmy przed tą szansą tylko dzięki temu, czego dokonaliśmy w ostatnich kilku miesiącach - dzięki temu, jak się prezentowaliśmy na boisku i jakie osiągaliśmy wyniki. To szansa, o której ludzie prawdopodobnie nawet nie myśleli jeszcze kilka miesięcy temu. Jednak jesteśmy tu, teraz musimy po prostu wyjść na plac gry, zaprezentować pełnię swoich możliwości i mieć nadzieję, że to wystarczy, by wywieźć dobry wynik z Etihad.

O tym, jak ważna jest dla niego rywalizacja z City na kilku frontach...

Wielu ludzi myśli w ten sposób, ale dla nas jest jeszcze wiele innych zespołów, z którymi musimy grać po drodze - czy to w pucharach, czy w lidze - by zdobywać punkty. Musimy grać z wieloma drużynami, więc skupiamy się tylko na następnym spotkaniu, na następnym przeciwniku - a to zawsze oznacza różne nowe wyzwania. Owszem, nie uciekniemy od faktu, że w niedzielę staniemy przed ogromnym wyzwaniem. City to fantastyczny zespół, mają piłkarzy światowej klasy, topowego menedżera, a to, jak prezentowali się na przestrzeni ostatnich pięciu lat oraz to, co zdołali osiągnąć, jest naprawdę fenomenalne. To będzie ważne spotkanie. Będzie trudno, ale i tak jestem całkowicie przekonany, że możemy wyjść na boisko i zagrać dobry mecz.

O tym, jak obydwa zespoły nakręcały się wzajemnie, by wejść na obecny poziom...

Jeśli spojrzeć na niektóre liczby, wydaje się to naprawdę szalone. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że gdy ktoś wciąż rzuca ci wyzwanie, wzmaga w ten sposób twoją czujność. Być może to stoi za ich wynikami w ostatnich latach, ponieważ 97, 99, czy 100 punktów, jakie zdobyło City w jednym sezonie, to rzecz, której tak naprawdę nikt wcześniej nie osiągnął. Tak więc owszem, myślę, że to dodaje smaczku naszej rywalizacji, ale nie zagłębiam się w to zbytnio, po prostu koncentruję się na każdym kolejnym meczu. Oczywiście media budują teraz całą otoczkę wokół tego spotkania, i słusznie, bo to fantastyczny mecz. Z pewnością będzie to świetne widowisko dla postronnego kibica, jednak dla nas to kolejny dzień w pracy. Wyjdziemy na boisko, spróbujemy zagrać najlepiej, jak potrafimy i spróbujemy osiągnąć dobry rezultat.

O tym, jak wyrównane są bezpośrednie starcia między zespołami i co, jego zdaniem, Liverpool robił dobrze w meczach wygranych z Obywatelami...

Wydaje mi się, że po prostu jesteśmy sobą, jeśli chodzi o nasz sposób gry. Jeśli pozwolisz City na zdominowanie posiadania piłki i robisz wszystko tak, jak oni chcą, wówczas jest bardzo trudno. Czasami ma się wrażenie, że nie da się im zabrać piłki, nie da się nawet do niej zbliżyć - gdy pozwolisz im kontrolować mecz, sytuacja może być trudna. Jesteśmy jednak zespołem bardzo energicznym, grającym na dużej intensywności i chcemy atakować, chcemy sprawiać problemy rywalom, chcemy, by mecz był pełen akcji przez całe 90 minut. Czuję, że właśnie tak robiliśmy, gdy dobrze spisywaliśmy się w meczach przeciwko nim.

Musieliśmy dokonać korekt w taktyce w jednym lub dwóch meczach, ale to normalne na tym poziomie - że taktyka jest ważna. Myślę jednak, że kiedy już przystosowywaliśmy się do drobnych korekt w taktyce, graliśmy dobrze. Jeśli spojrzeć na nasz ostatni mecz na Anfield, w pierwszej połowie gra City wydawała mi się genialna - naprawdę trudno było się do nich zbliżyć i odzyskać piłkę. Zmieniliśmy jednak kilka rzeczy w przerwie, a potem w drugiej połowie odniosłem wrażenie, że gramy znacznie lepiej. Bardziej przypominaliśmy siebie i myślę, że w skrócie tak to dotychczas wyglądało w naszych spotkaniach. Jeśli będziemy sobą i zagramy tak, jak wiemy, że potrafimy, to możemy im sprawić problemy.

O tym, czy starcia Kloppa z Guardiolą nie przypominają mu trochę szachów...

Myślę, że w ciągu ostatnich kilku lat przed tymi meczami dochodziło do pewnych zmian w taktyce, które pomagały raz nam, raz im. Tak więc owszem, wszystko jest możliwe w tej kwestii, ale w ostatecznym rozrachunku liczy się to, kto zaprezentuje się lepiej w danym dniu i miejmy nadzieję, że w niedzielę to będziemy my.

O tym, czy walka o tytuł będzie trwała niezależnie od niedzielnego wyniku...

To jasne, że przegrywając mecz, sytuacja robi się trudna. City raczej nie traci punktów, więc może się zrobić bardzo ciężko. Jednak jeśli wygramy, wciąż czeka nas jeszcze długa droga, wiele punktów będzie do zdobycia, więc to spotkanie tak naprawdę niczego nie zmienia. Tak więc jeszcze raz powtórzę - damy z siebie wszystko w niedzielę, ale na tym sezon się nie kończy. Po City wciąż czeka na nas wiele spotkań do rozegrania i wiemy o tym. Teraz jednak w pełni skupiamy się na niedzieli. Damy z siebie wszystko i zobaczymy, co się wydarzy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com