Henderson: Wszyscy żyją tym dwumeczem
Jordan Henderson uważa, że półfinały Ligi Mistrzów to starcia, którymi żyją wszyscy kibice w czerwonej części Liverpoolu.
The Reds zagrają dziś w 1/2 Champions League z ekipą Villarreal na Anfield. Dla zespołu Kloppa będzie to trzeci półfinał Ligi Mistrzów w ostatnich pięciu sezonach.
- Pewne rzeczy w futbolu się nigdy nie nudzą i to zdecydowanie jedna z nich. Gra w półfinale Ligi Mistrzów to wielki zaszczyt dla zawodników. Każdy chce wygrać i dostać się do finału.
- Każdy w Liverpoolu ma świadomość, jaką wagę ma ten mecz. Dla takich chwil żyją ludzie związani z klubem, sztab, piłkarze, czy kibice. Dla nas to już trzeci półfinał od 2018 roku, ale jesteśmy tak samo, mocno podekscytowani. Wcześniejsze uczestnictwo na tym poziomie turnieju tylko zaostrza nasz apetyt.
- Będziemy mierzyć się z rywalem, który być może nie jest stałym bywalcem w fazie pucharowej Champions League, ale nie umniejsza to ich zasług. Nikt nie traktuje Hiszpanów jako 'łatwiejszego losowania'. Kompletnie tego nie rozumiem. Wywalczyli awans dzięki ciężkiej pracy na boisku i z pewnością nie znaleźli się tu przypadkowo.
- Jeśli ktoś chce przekreślić szanse Villarreal, dlatego, że nie są tutaj regularnym gościem, jego sprawa! Tacy ludzie popełniają błąd, lecz my tego na pewno nie uczynimy. Chcąc dostać się do finału musisz ograć jeden z czterech najlepszych zespołów w Europie w tym sezonie, takie są fakty - kontynuował Hendo.
- Potrzebujemy najwyższej dyspozycji, wsparcia naszych kibiców i stuprocentowego zaangażowania. Wtedy możemy myśleć o dobrym rezultacie - podsumował kapitan.
Komentarze (0)