Ferdinand: Nie cierpiałem Torresa
Rio Ferdinand przyznał, że “nienawidził” Mario Balotelliego i nie lubił Luisa Suáreza, czy Fernando Torresa.
Były obrońca Manchesteru United miał długą i burzliwą historię z wieloma napastnikami podczas 12-letniego pobytu na Old Trafford, ale opuścił Czerwone Diabły w tym samym czasie, gdy Balotelli przybył na Anfield. Wraz ze swoim partnerem Nemanją Vidicem, często byli "torturowani" przez Torresa podczas jego pobytu w Merseyside, kiedy w latach 2009-2010 hiszpański napastnik trafiał przeciwko nim trzy razy z rzędu.
Ferdinand podczas programu "Vibe With Five" w serwisie YouTube przyznał, że nie lubił wszystkich trzech wymienionych zawodników i stwierdził, że przez jeden z pojedynków z Torresem bez piłki, konieczne były szwy i zastrzyki przeciwbólowe.
- Nienawidziłem Balotelliego, nienawidziłem go. Zrobił kilka rzeczy, które mi się nie podobały w stosunku do fanów i uważam, że był niegrzeczny. Ale rozmawiając z nim teraz uważam, że jest przesympatyczny. To szaleństwo, bo spotkaliśmy się po czasie i było to spotkanie pełne szacunku. W trakcie meczów, był zwierzęciem na boisku i musiałem to uszanować.
- Nie lubiłem Suáreza, nie lubiłem Torresa. Raz nadepnął mi na stopę, gdy piłka była po drugiej stronie boiska i miałem założone szwy. Piłka była na drugim końcu, mieliśmy kilka potyczek, był dziki, po prostu nadepnął mi na stopę.
- W przerwie zdjąłem buty i to było najgorsze, co mogłem zrobić. Moja stopa była w fatalnym stanie, musiała być zszyta. Dostałem zastrzyk, a bliznę mam do teraz.
W czasach, gdy rywalizacja z Liverpoolem była zacięta jak nigdy dotąd, Ferdinand odegrał kluczową rolę w drużynie Sir Alexa Fergusona w Manchesterze United. Czerwone Diabły były w tym okresie dominującą drużyną w lidze, ale sytuacja uległa zmianie po pojawieniu się Jürgena Kloppa i odejściu Fergusona.
Liverpool jest obecnie liderem europejskiej i krajowej piłki nożnej obok Manchesteru City, a były zespół Ferdinanda przez kilka ostatnich sezonów napotkał spory zastój.
Komentarze (1)