Ramsay: Nie miałem pojęcia, że jestem kontuzjowany
Calvin Ramsay przyznał, że początek jego przygody w Liverpoolu był dla niego trudnym doświadczeniem. Szkot ominął cały pre-season z powodu kontuzji i dopiero teraz naprawdę może wejść do zespołu. Prawy obrońca w krótkiej rozmowie z Liverpool Echo opowiedział m.in. o swojej adaptacji w mieście i klubie, a także pomocy od Andy'ego Robersona.
- Wspaniale jest tutaj w Dubaju. Myślę, że każdy wie jak wielkim klubem jest Liverpool, ale wspaniale jest zobaczyć tutaj wszystkich tych kibiców. Doceniamy każdego kto tu przyjechał – powiedział na temat obozu przygotowawczego.
Ramsay zadebiutował w Aberdeen w marcu 2021, a w zeszłym sezonie rozegrał dla szkockiego klubu aż 39 spotkań. Latem za 4.2 miliona funtów przeniósł się na Anfield, gdzie na razie zaliczył jedynie jeden występ w pierwszym składzie. Szkot jest jednak spokojny i wie, że musi rywalizować z Trentem Alexandrem-Arnoldem, którego pozycja jest niezaprzeczalna.
- Do tej pory wszystko jest dobrze. Przyjechałem tutaj z moją dziewczyną i jesteśmy tu dopiero kilka miesięcy, ale wszystko mi się podoba. Zadomowiamy się i przyzwyczajamy do wszystkiego – powiedział Ramsay o początkach swojego życia w Liverpoolu.
Jednak ostatnie tygodnie były dla Ramsaya bardzo trudne. Podczas testów medycznych wykryto u niego kontuzję, która wykluczyła go z pre-seasonu oraz pierwszej części sezonu. Po powrocie do zdrowia zagrał dwa mecze w zespołach młodzieżowych, a następnie zadebiutował w pierwszej drużynie w meczu Ligi Mistrzów z Napoli. Kolejną szansą było spotkanie w Carabao Cup przeciwko Derby County, gdzie rozegrał pełne 90 minut.
- Gdy podpisywałem kontrakt to nie miałem pojęcia, że jestem kontuzjowany. Dobrze się czułem i pojechałem na wakacje. Następnie przyjechałem do Liverpoolu, gdzie podczas skanu wykryto, więc byłem sfrustrowany, ale musiałem sobie z tym poradzić. Musiałem ciężko pracować na siłowni, a potem po powrocie pokazać co potrafię.
Zmiennikami Alexandra-Arnolda byli więc Joe Gomez oraz James Milner, ale teraz Ramsay może także dostawać swoje szanse. Co więcej, młodzi piłkarze dostają swoje szanse w Liverpoolu, czego przykładem są m.in. Harvey Elliott, Fabio Carvalho czy chociażby Stefan Bajcetic. Wiek nie jest barierą, jeśli tylko zawodnik prezentuje odpowiedni poziom.
- Przychodziłem tutaj kontuzjowany, ale teraz jestem z powrotem dostępny. Zagrałem kilka spotkań i zaliczyłem trochę minut, więc teraz chce tutaj po prostu być, cieszyć się z tego, że jestem tu z chłopakami, ciężko trenować i pokazywać , że jestem gotowy.
Ramsay może uczyć się od Alexandra-Arnolda, ale w składzie jest także inny zawodnik, który może być dla niego wzorem. Chodzi oczywiście o Andy’ego Robertsona, który także w młodym wieku przeniósł się do Anglii, aby tam budować swoją karierę. Kapitan reprezentacji Szkocji wziął teraz młodego rodaka pod swoje skrzydła i pomaga mu zadomowić się w zespole.
- Jest dla mnie bardzo dobry. Trochę mi dokucza, ale gdy tylko może to bardzo mi pomaga. Jest Szkotem, więc dobrze wie co to znaczy zmienić klub w tak młodym wieku. Stara się dawać mi różne rady i bardzo to doceniam.
- Mogę się od niego wiele nauczyć, ponieważ gdy nie gram to mogę obserwować jego i Trenta. Mogę dzięki temu rozwijać się i grać co raz lepiej.
Komentarze (3)
Powodzenia Ramsay, trzymam kciuki.