Ancelotti: Niczego nie bierzemy za pewnik!
Menadżer Realu Madryt Carlo Ancelotti nie zakłada niczego przed meczem z Liverpoolem mimo tego, że drużynę Jürgena Kloppa czeka zadanie niemalże niemożliwe do zrealizowania na Bernabeu.
Aktualni mistrzowie Champions League odrobili straty po stracie dwóch goli na Anfield i ostatecznie zwyciężyli spotkanie różnicą trzech goli. To, plus fakt, że w ostatnich 66 meczach domowych w rozgrywkach europejskich zaledwie raz nie strzelili gola sprawia, że są oni praktycznie jedną nogą w ćwierćfinale.
Nie mniej jednak Ancelotii, który jako trener AC Milanu doświadczył słynnego 45-minutowego comebacku drużyny Liverpoolu w finale Ligi Mistrzów w 2005 roku, nie bierze niczego za pewnik, a także wspomina mecz z Chelsea w poprzedniej edycji tych rozgrywek, który przegrali 3:2 i przeszli do dalszej fazy rozgrywek tylko dlatego, że wygrali mecz na Stamford Bridge 3:1.
To, czego oczekuje Ancelotti od swojej drużyny, to atak.
- Przekaz jest prosty: niczego nie brać za pewnik - powiedział Włoch.
- Musimy zarówno dobrze atakować jak i bronić. Nie będziemy tylko bronić, będziemy także atakować.
Żadna drużyna w historii Ligi Mistrzów nie odwróciła losów dwumeczu, przegrywając pierwszy mecz domowy różnicą trzech bramek.
Nie mniej jednak Ancelotti podkreśla, że jego drużyna czeka cięższe zadanie, pod względem równowagi.
- Patrząc na to ze strony psychologicznej, ten mecz jest dla nas cięższy niż dla Liverpoolu.
Liverpool przyjedzie tu dać z siebie wszystko od pierwszej minuty, cokolwiek się nie wydarzy. Widzieliśmy to w pierwszym meczu.
- Postaramy się zrobić wszystko co możliwe, jednak będziemy mieli więcej niewiadomych niż nasi przeciwnicy.
Napastnik Karim Benzema jest już gotowy po tym, jak ominął weekendowe starcie z Espanyolem, ale to skrzydłowy Vinicius Junior, który zdobył dwie bramki dające remis przed końcem pierwszej połowy, będzie głównym zagrożeniem w planie gospodarzy na granie z kontry.
Reprezentant Brazylii zmierzy się z prawym obrońcą Trentem Alexandrem-Arnoldem, który będzie z pewnością starał się wykorzystywać każdą okazję na atak, jako że to jego drużyna potrzebować będzie goli.
- Wierzę, że Vinicius jest na dobrej drodze do napisania historii Realu Madryt w następnych latach tak jak zrobili to Kroos, Modric, Karim, Casemiro. Ci gracze byli wspaniali - powiedział Ancelotti.
Obrońca Antonio Rüdiger był częścią drużyny Chelsea, która rok temu prawie sprawiła niespodziankę Realowi, teraz jednak będzie on po drugiej stronie barykady.
- Liverpool ma wspaniały atak. Grali z wielkimi rywalami i zdobyli siedem bramek, co daje mi do myślenia, że są w stanie zmobilizować się na wielką okazję, musimy być tego świadomi.
- Tak jak jednak powiedział mój były trener, Thomas Tuchel, kiedy graliśmy z Realem, każdy wie, że Real to drużyna świetnie grająca z kontry z atutami w postaci Benzemy oraz Viniciusa.
- Powiedział on, że grając przeciwko Realowi Madryt, mierzysz się z tym herbem, oni zawsze udowadniają ludziom, że są lepsi, ten herb to coś więcej niż tylko herb, to coś znacznie większego.
Komentarze (4)