LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1439

Klopp: Nie mamy nic do stracenia


Jürgen Klopp zdaje sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem będzie jutrzejszy mecz Liverpoolu z Realem Madryt, ale zapewnia też, że jego zespół będzie próbował wygrać.

Pierwszy mecz, który miał miejsce na Anfield, zakończył się wynikiem 5:2 dla hiszpańskiej drużyny, która wydaje się być faworytem w spotkaniu rewanżowym.

Klopp wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej na Santiago Bernabeu we wtorek, podczas której zdradził reporterom, że jego zespół jest w Hiszpanii, by zaliczyć wielki comeback.

O tym, co czuje przed meczem rewanżowym…

- Cieszę się, że tu jestem. Nawet jeśli mamy jeden procent szans, chciałbym, żebyśmy spróbowali naszych sił. Zmierzymy się z niezwykle silnym przeciwnikiem, musimy próbować wygrać jutrzejszy mecz. Będzie to bardzo trudne, ale chyba jest możliwe - nie jest to prawdopodobne, ale jest możliwe, dlatego tu jesteśmy. Zobaczymy, jak będzie. Mamy szacunek do tych rozgrywek i naszego przeciwnika, więc nie możemy się doczekać jutrzejszego meczu. To ciężkie zadanie, znaleźliśmy w trudnej sytuacji, ale nie mogę się doczekać starcia.

O braku stałej formy Liverpoolu w tym sezonie…

- Nie jestem pewny, czy to jest sezon, w którym mamy dużo szczęścia, ale powiem tak: jeśli możemy siebie negatywnie zaskoczyć, to powinniśmy umieć też pozytywnie siebie zaskoczyć. Jeśli raz jest dobrze, a raz źle, to jutro powinno być znowu dobrze, ale zobaczymy. Nie jesteśmy w sytuacji, w której możemy ostrzegać Madryt przed nami. Jesteśmy tutaj, żeby wygrać mecz, musimy zagrać ekstremalnie dobrze, nie mamy innej szansy. Jeśli zagramy normalny albo dobry mecz, to nie wystarczy. Musimy być w szczytowej formie, będziemy próbować.

O tym, co Liverpool będzie musiał zrobić inaczej niż w pierwszym meczu…

- Z taktycznego punktu widzenia jedynym problemem, jaki mieliśmy, były kontrataki w drugiej połowie. W pierwszej połowie dobrze broniliśmy. Nie da się zatrzymać Viniciusa albo Karima na zawsze, ale długo nam się to udawało. Strzeliliśmy dwa gole, potem straciliśmy jedną bramkę, a druga była prezentem od nas, potem my mogliśmy strzelić trzecią. Musimy być bardzo aktywni, nie da się grać z Madrytem, nie broniąc na bardzo wysokim poziomie. Koniecznie musimy ryzykować w ofensywie i zatrzymać kontratak. Oprócz tego nie widziałem wielkich błędów w naszej taktyce, po prostu nie broniliśmy wystarczająco dobrze w drugiej połowie, więc Madryt strzelił gole. 

O tym, jak trudna jest obecna sytuacja Liverpoolu…

- Czy to najtrudniejsza sytuacja? Nie wiem. Jest trudna, ponieważ prawdopodobnie nie awansujemy do następnej rundy. Myślę, że 100% osób w tym pokoju myśli, że nie mamy szans, a jeśli jestem jedyną osobą, która myśli, że mamy małą szansę, jest w porządku. To Real Madryt, mają przewagę trzech bramek, to nie sytuacja, jaką chcesz dostać pod choinkę, nie chcemy tego, ale w takiej sytuacji jesteśmy, więc musimy po prostu spróbować.

O tym, czy zawodnicy, którzy nie mają nic do stracenia, odczuwają wolność…

- Nie mamy nic do stracenia, to lepsza sytuacja niż gdybyśmy mogli stracić wszystko. Jednak możemy przegrać mecz, a to nic dobrego, już w tym sezonie kilka razy tak się zdarzyło, nie lubimy tego. Jeśli nie zagra się dobrze tutaj, nie tylko się przegrywa, ale dostaje się łomot. Wiem, o czym mówi Ancelotti, że na Madrycie spoczywa dużo presji, ale na jego miejscu wolałbym odczuwać presję, żeby obronić przewagę trzech bramek. On już ostrzegł swoją drużynę. Musimy rozegrać ten mecz, z czego się cieszymy. Pewnie Madrytowi nie przeszkadzałoby, gdyby jutrzejszy mecz był odwołany, a oni po prostu awansowaliby do następnej rundy. My cieszymy się, że możemy zagrać.

O tym, czego nauczył się z pierwszego meczu…

- Fabinho ma rację - Madryt czuje krew przeciwnika. Nie tracą pewności siebie, przegrywają 2:0 na Anfield i nikt nie widzi różnicy w ich nastawieniu. To wielka umiejętność, wygrali tyle w ciągu ostatnich lat, że nikt nie wpływa na nich w negatywny sposób, to coś, co można podziwiać. Madryt gra inaczej niż my, my inaczej bronimy i inaczej atakujemy, chodzi o mentalność… Madryt ma cały mój szacunek, to fantastyczna drużyna. Niektórzy ich zawodnicy wygrali Ligę Mistrzów pięć, sześć, siedem razy.

- Luka Modrić pewnie będzie grał do 45 roku życia. To szalone. Toni Kroos jest po trzydziestce, Karim Benzema pewnie rozegra jeszcze trzy albo cztery sezony. Mają też młodych zawodników, Touchameni i inni chłopcy. To dobra drużyna, dobry klub, dużo nas uczą… Przegraliśmy wielkie finały, ale zagraliśmy z nimi całkiem dobre mecze. Dzięki temu jesteśmy silniejsi.

O tym, ile razy oglądał pierwszy z dwóch meczów oraz zeszłoroczny finał...

- Nie oglądałem już teraz finału, obejrzałem go przed pierwszym meczem, to wystarczy. Ile razy? Pełnych meczów nie widziałem wiele razy, może raz, zaraz po meczu. Jednak pojedyncze sytuacje to co innego, wszystkie wykorzystujemy. Wykorzystujemy mecze z Madrytem w lidze. 

- Oni są dobrzy we wszystkim. Wszystko im wychodzi, nie odnieśliby tyle sukcesów, jeśli byliby dobrzy tylko w jednej rzeczy. Wiemy, czego możemy się jutro spodziewać. Musimy pokazać, jak dobrzy możemy być, mamy 24 godziny, by się przygotować. 

O mentalności i o tym, co powie swoim zawodnikom…

- Tak jak mówiłem, jesteśmy tu, by wygrać mecz. To trudne na tym stadionie, nie zdarza się często. To nie tak, że różne drużyny często przyjeżdżają na Bernabeu i wygrywają mecz. Nasz przeciwnik to jedna z najlepszych drużyn na świecie, nie oczekuje się, że po przyjeździe tutaj wygra się mecz. Jednak po to tutaj jesteśmy, spróbujemy wygrać i zobaczymy jak będzie. Nie można mówić, że trzy gole to żaden problem, oczywiście jest to problem. Z drugiej strony, można mówić o trzech, tylko jeśli nie stracimy żadnej bramki. Rozumiem, co wy myślicie - jeśli siedziałbym po drugiej stronie, myślałbym, że nie ma szans dla Liverpoolu. Jesteśmy w tym sami, zobaczymy jutro, jak będzie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (27)

Owen89 14.03.2023 22:29 #
No nie mamy nic do stracenia, bo szans na awans się pozbawiliśmy w pierwszym meczu.
Man_In_Red 14.03.2023 23:32 #
Bo niestety wszystko już praktycznie stracone :/
liverpoool 14.03.2023 23:54 #
Panie i Panowie głowy do góry i tak jak w tytule nie mamy nic do stracenia.
Nie uważacie że mielibyśmy większą presję żeby utrzymać zwycięski wynik na Santiago, to oni niech trzęsą gaciami żebyśmy im nie zrobili koło dupy jak męczysterowi :P
Peter1892 15.03.2023 10:59 #
Właśnie cały problem w rywalizacji z Realem polega na tym, że oni przed nikim, ani w żadnej sytuacji nie czują strachu. Taka jest różnica między takim Realem, a nami lub Manchesterem United. United jak dostało drugą bramkę na Anfield, to już kompletnie się załamali, cała atmosfera na Anfield i otoczka tego spotkania ich przytłoczyła. Real jak dostał drugą bramkę na Anfield cały czas grał swoją piłkę. Nie przestraszył się nawet na sekundę. A jeśli się przestraszył, to bardzo szybko si otrząsnęli. Liverpool jak dostał drugą bramkę z Realem to, tak jak United z nami, całkowicie się posypał i skończyło się 2:5. Na tym polega cały problem. Ja jestem z natury sceptycznie nastawiony do wszystkiego, co oczywiście jest błędem, ale nawet ja wierzyłbym w awans tak grającego Liverpoolu, gdyby to była każda inna drużyna, ale nie Real. Królewscy nawet jak będą z nami przegrywali do przerwy 0:4, to wyjdą na drugą połowę z chłodnymi gowami i strzelą tyle, ile potrzebują. Kiedyś o nas mówiło się, że jesteśmy mentalnymi potworami, ale to Real jest prawdziwym uosobieniem tego stwierdzenia.
liverpoool 15.03.2023 12:42 #
Właśnie to samo zauważyłem że tam każdy zawodnik nawet obrońca nie boi się rywalizacji jeden na jeden a u nas przyjęcie i od razu podanie bo każdy boi się odpowiedzialności i pomylki
Man_In_Red 15.03.2023 01:10 #
Haaland i spółka brutalni dla Gvardiola i jego drużyny. Gorsi nie będziemy 😜
cezarkop 15.03.2023 07:30 #
Sprawa awansu rozstrzygnięta to se może przynajmniej pobajdurzyć
roberthum 15.03.2023 08:02 #
Jedyna szansa to szybko strzelone dwie bramki, aby Realowi nie pozwolić uspokoić gry i klepać swojej piłki. Do tego musi dojść jeszcze nasza bezbłędna defensywa. Nie można mieć większych nadziei przed tym meczem
Madara 15.03.2023 09:11 #
Wiara umiera ostatnia, ja tam nadal głupio wierze i będę wierzył, mamy 90 minut, w tym czasie wszystko może się zdarzyć.
BigAnfield 15.03.2023 09:53 #
Będziemy przeważać. Cisnąć, a Real będzie się bronił w ósemkę, a z przodu będzie biegał Vinicius i Benzema. Będą biegać i biegać, aż ktoś z naszych dostanie wylewu i gol. Taki będzie przebieg meczu.
ynwa19 15.03.2023 10:15 #
25 maja 2005
7 maja 2019
15 marca 2023 ???

OBY! -:)
Duduabate97 15.03.2023 10:36 #
Czy jacyś polscy kibice znajdują sie dzisiaj w Madrycie i chcą sie napić zimnego piwka przed meczem? :)
Kijoraptor 15.03.2023 10:39 #
Bezustanne presowanie. Nawet jeśli strzelimy 1-2 bramki to Real nie może sobie spokojnie rozgrywać, musi czuć presje, cały czas doskok. Będą grali na czas cały mecz, im to na rękę dlatego musimy szybko odzyskiwać piłkę i stwarzać sytuacje. To będzie ciężki mecz, ale stać ich na to.
krzycho765 15.03.2023 10:51 #
Może i strzelimy 3/4 bramki, tylko problem jest taki, że pewnie podobną ilość stracimy.
roberthum 15.03.2023 11:27 #
Ja raczej się spodziewam czegoś podobnego jak miało miejsce w 2021. Real będzie bronił swojej trzybramkowej zaliczki i ostatecznie wynik zakręci się w okolicach bezbramkowego remisu. Oby było inaczej, ale jakbym miał obstawiac wynik to dałbym na 0:0
madman99 15.03.2023 12:07 #
Z Barceloną graliśmy z nożem przy jajach, bo gdybyśmy stracili bramkę w rewanżu, a Suarez miał dobrą sytuację, to szybko uleciałoby powietrze bo musielibyśmy strzelić 5 goli żeby awansować, dzisiaj można iść na swobodną wymianę ciosów, ale jak Real nas szybko zgasi golem, albo głęboko się cofnie to za dużo goli może nie paść. Ale trzeba spróbować, tak jak pisałem przed meczem Barcą - szybko strzelić gola, w 2 polowie dołożyć drugiego a potem niech się dzieje co chce.
AirCanada 15.03.2023 12:27 #
Remis dziś obstawiam, 0-0 albo 1-1 Panie Klopp.
Gin 15.03.2023 13:37 #
To jest nasz jedyny ATUT.... Nie mamy nic do stracenia.
Bardzo chciałbym nie przegrać tego meczu i jakoś pożegnać się godnie z tegoroczną LM.
hoster 15.03.2023 14:42 #
No i z przyszłoroczną przy okazji pewnie też.
imacooci 15.03.2023 14:04 #
wiara i nadzieja umierają ostatnie. Jeśli jest klub który może takiego powrotu dokonać to tylko Liverpool. PS. w piłce nożnej i szerzej w sporcie nigdy nie ma nic do stracenia.
Kijoraptor 15.03.2023 14:06 #
Gol dla Realu ustawi mecz. Chłopakom kompletnie się nie bedzie chciało grać, Virgillia nie da rady zmotywować chłopaków.
AlleyLFC 15.03.2023 14:39 #
gdybyśmy grali z City, Bayernem czy innym PSG to uwierzyłbym. Liverpool jest zdolny do takiego czegoś. Ale tu jest Real. Oni grając kupę zawsze coś wcisną, prześlizgną się jak rok temu z PSG i City.
krzycho765 15.03.2023 14:45 #
I z Chelsea w zasadzie też. Maskara oby jak nie my to ktoś im inny skopał tyłek
Man_In_Red 15.03.2023 16:21 #
Spodziewaj się niespodziewanego, bo niespodziewane prawie na pewno będzie się spodziewało ciebie.
użytkownik zablokowany 15.03.2023 16:47 #
Potężny Carlo ma doświadczenie w przegrywaniu, prowadząc do przerwy 3:0 :D
użytkownik zablokowany 15.03.2023 18:16 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Owen89 15.03.2023 18:16 #
Ogólnie coś może być na rzeczy bo mam postawiony awans z 06.03 z kursem 20.00, a dziś jest już tylko 16.00 😅
krzycho765 15.03.2023 18:41 #
Gdzieś widziałem niżej

Pozostałe aktualności

Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (31)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (1)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (7)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (4)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (2)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (119)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (1)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com