TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1643

Klopp: Lepsza drużyna przechodzi dalej


Jürgen Klopp szczerze opowiadział o występie Liverpoolu w rewanżowym starciu z Realem Madryt w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Angielska ekipa przegrała na Santiago Bernabéu 1:0 i pożegnała się z tegoroczną edycją europejskich pucharów. 

The Reds mieli przed sobą piekielnie trudne zadanie, odwrócenia strat z pierwszego starcia, w którym ulegli Realowi 2:5, trzy tygodnie temu. 

I choć goście stworzyli sobie kilka obiecujących sytuacji podbramkowych, Karim Benzema ostatecznie pozbawił Liverpool resztek nadziei na jakkolwiek pozytywny rezultat.

Przedstawiamy Państwu wypowiedź Kloppa z pomeczowej konferencji prasowej... 

O wyniku i występie...

Przyjechaliśmy tutaj z plecakiem obciążonym trzema bramkami straty. Do odrobienia czegoś takiego potrzebne jest stworzenie czegoś wyjątkowego. A my tego nie zrobiliśmy. Chwilami był to dobry występ, ale to Real Madryt przez całe spotkanie kontrolował grę. Tworzyli lepsze sytuacje, Ali musiał popisać się dwoma niesamowitymi paradami, aby utrzymać nas w grze. Powtórzę to jeszcze raz, jeśli w takich warunkach chcesz przejść dalej, musisz rozegrać kapitalny mecz; a jeśli chcesz wygrać mecz, musisz zagrać dobrze. Ostatecznie Real był lepszą drużyną i sprawiedliwie przeszedł do kolejnej rundy. 

O tym, że Real Madryt puścił You'll Never Walk Alone po końcowym gwizdku na znak szacunku...

Mój sztab powiedział mi o tym po meczu. To naprawdę miły gest. Jesteśmy dwiema, świetnymi ekipami, które regularnie mierzą się na międzynarodowej arenie. Myślę, że oczywiste jest to, że wzajemnie się szanujemy. Ktokolwiek był odpowiedzialny za ten gest, zrobił coś naprawdę fajnego, należy to przyznać. Nie byłem po meczu zły, a rozczarowany. Czułbym złość, gdybyśmy zagrali dobry mecz, byli bardzo blisko zwycięstwa i awansu, a ostatecznie Real wygrałby po karnym, który im się nie należał, czy coś takiego. Ale to się nie stało. Real Madryt był po prostu lepszym zespołem i jestem w tym biznesie na tyle długo, aby być w stanie to uszanować. 

O tym czy spotkania takie jak to pokazują, jak ważne jest zakwalifkowanie się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie...

Absolutnie. Biorąc pod uwagę jaką przeszłość mamy związaną z tymi rozgrykwami, zazwyczaj przystępujemy do nich z zamiarem wygrania. Dotarliśmy do finału kilkukrotnie, rzadziej je wygrywaliśmy, to prawda. Ale znaleźliśmy się w nim trzy razy w ostatnich kilku latach. Między innymi dlatego uważam, że aby wygrać te rozgrywki, musisz być wybitnym. Dzisiaj nie byliśmy. Uczciwe jest to, że odpadamy. Ale taka jest ta rywalizacja i chcemy w niej uczestniczyć co rok. Obecnie jest to dla nas poważne wyzwanie, wszyscy to wiemy. Po powrocie z przerwy reprezentacyjnej, czekają nas duże, piłkarskie starcia: City, Chelsea, Arsenal, które prawdopodobnie określą to, gdzie ostatecznie się znajdziemy. Część ludzi może myśleć, że po Bournemouth wypuściliśmy szansę, ale dla mnie to właśnie wspomniany tydzień będzie decyzyjny. Mam nadzieję, że chłopcy wrócą zdrowi, we właściwiej formie i damy z siebie wszystko. 

O problemach z VARem i ocenie potencjalnego zagrania ręką pod koniec meczu...

Nie jestem teraz w idealnym nastroju to rozprawiania o ogólnych i problematycznych kwestiach, które istnieją w piłce. Ale tak jak poprzedniego wieczoru, gdy cały świat zgadza się co do tego, że to nie jest rzut karny, a dwóch gości myśli, że karny jest... to wtedy jest coś nie w porządku. Dzisiaj zdaje się, że VAR powiedział sędziemu, żeby podszedł do monitora i ponownie obejrzał sytuację. Nie wiem co on wtedy robił, ponieważ to było oczywiste odbicie... dla VARu oczywiste było to, że piłka się odbiła. Ponownie, wszyscy o piłkarskiej wyobraźni pomyśleli, że to nie był karny. Rozmawiałem wtedy z Carlo i powiedział, że "to nie jest karny, piłka się odbiła". Ale później sędzia podszedł do ekranu, więc wciąż nie było stu procentowej pewności. Ostatecznie nie było karnego, ale w tym przypadku o niczym by nie zaważył. Ostatniego wieczoru karny został przyznany i miał on nieco większy wpływ. Ale koniec końców to nie był nasz główny problem. Myślę jedynie, że fajnie by było gdyby VAR służył podejmowaniu właściwych decyzji, a nie tych błędnych. 

O tym jak ważne jest zakończenie sezonu w pierwszej czwórce i zakwalifkowanie się do Ligi Mistrzów...

W tym momencie naszym zadaniem jest wyciśnięcie z obecnego sezonu wszystkiego, co tylko możliwe. To wszystko jest dziwne. Ostatnie nasze dwa mecze. Absolutnie zjawiskowe starcie przeciwko Manchesterowi United, świetnej drużynie. A później fatalny mecz z Bournemouth. Oni także są porządną ekipą, ale nie powinniśmy byli przegrywać tego typu meczów. Nakłada to na nas sporą presję. Gdybyśmy zdobyli wówczas trzy punkty, teraz każdy mógłby poczuć nasz oddech na karku. Teraz ponownie mamy dystans, ponieważ inne ekipy wygrały swoje starcia. Oczywiste jest to, że chcemy znaleźć się w pierwszej czwórce. Ale to rozstrzygnie się na boisku, a nie na konferencji prasowej. 

O zmianach w drugiej połowie meczu...

Co do Diogo, jasne jest to, że nie powinien rozgrywać teraz bardzo długich spotkań, ponieważ wciąż dochodzi do siebie po długotrwałym urazie. Można było zauważyć jak ten mecz stawał się dla niego coraz cięższy. Pojawiały się małe faule, pierwszy, drugi, trzeci. Nie jest piłkarzem, który robi to często, chyba, że zaczyna być zmęczony. Ale nie ma się o co martwić, nie ma żadnego ryzyka. Zrobiliśmy to bo mieliśmy opcje na ławce. Jeśli chodzi o Darwina to nie wyglądał jakby był w najlepszej dyspozycji. Musieliśmy dodatkowo bronić tamtej strony, ponieważ utrata bramki bym nam nie pomogła. Mogliśmy dokonać zmian, więc to zrobiliśmy. Chcieliśmy trochę namieszać. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (28)

Madara 16.03.2023 05:10 #
Szkoda że nic nie powiedział o zmianach w 90 min, bo jestem ciekaw co by powiedział na ten temat. Do Tsimikasa Jurgen nic nie ma ale o co chodzi z Carvalho że taki Ox wchodzi pół godziny przed gwizdkiem a młody który powinien się ogrywać w takich spotkaniach dostaje kolejną "lepę" na twarz w postaci dwóch minut gry.
Jedi13 16.03.2023 08:20 #
Już kiedyś Origi i Elliot byli w podobnej sytuacji. Też nie dostawali szans dopóki nie zwiększyli masy mięśniowej. W jednym z wywiadów Klopp powiedział, że Fabio musi zrobić coś, żeby dostawać więcej szans.podejrzewam, że umówili się na poprawę sylwetki.
kacciq 16.03.2023 10:54 #
Coutinho jakoś grał regularnie mimo wątłej sylwetki
AlleyLFC 16.03.2023 12:11 #
cou to magik i radził sobie mimo warunków
mroczinho 16.03.2023 06:48 #
On powiedział, że Darwin nie wyglądał za dobrze ? Czy my oglądaliśmy ten sam mecz. Ewidentnie widać, że gość się pogubił razem ze swoim sztabem i nie umie ocenić świadomie kto w danej chwili jest do zmiany. Przykro się słucha i patrzy na takie rzeczy..
radoLFC 16.03.2023 08:46 #
Udziel mu korepetycji
mroczinho 16.03.2023 08:56 #
Na pewno posłucha. Jak masz numer do niego to dawaj spróbuje coś zdziałać. :)
ivers 16.03.2023 07:11 #
Lepsza drużyna przeszła dalej,druga drużyna też przeszła,szkoda,że koło meczu.
Kijoraptor 16.03.2023 07:28 #
Po meczu się dowiedział, że puścili hymn Liverpoolu ?? To gdzie był po gwizdku jak zawsze chodzi i gratuluje piłkarzom ? Mamy opcje na ławce ? Ox ? Kur... Jurgen żyje w swojej rzeczywistości. Pogubił się już dawno. Fabio powinien zażądać transferu, bo takie zachowanie trenera jest chamskie i upokarzające.
Jedi13 16.03.2023 08:22 #
Trener gra tym kto pokazuje się na treningach najlepiej. Jeżeli ox pokazał się lepiej od fabio to nie dziwi mnie taka zmiana. Inna sprawa, że w pomocy mamy bidę z nędzą i aktualnie nikt w środku pola nie wnosi nic do gry.
cezarkop 16.03.2023 07:36 #
Po Kloppie widać że jest wypalony,zrezygnowany, zagubiony i jego czas mija, taka jest jego i nasza rzeczywistość.
Jedi13 16.03.2023 08:27 #
Wypaleni to są nasi zawodnicy. Klopp nic nie zrobi z tym, że nie do końca decyduje o transferach.
Jeżeli w lecie nie będzie przebudowy składu to ja cienko to widzę. Keitha, Ox, Thiago out. Henderson i Milner to maksymalnie rezerwowi. Potrzebujemy conajmniej 3 nowych pomocników, a jeszcze nie doszedłem do linii obrony.
cezarkop 16.03.2023 09:00 #
O zawodnikach nie wspomniałem celowo bo skoro Trent mówi że rywalowi bardziej zależało na punktach no to o czymś to świadczy,prawda?
AngryRedGoose 16.03.2023 08:52 #
Mental tego zespołu jest na dnie. Psycholog sportowy jest potrzebny bardziej niż Bellingham, Barella, czy inny Caicedo. Tu połowa drużyny nie ma w sobie chęci walki. Na Trenta nie mogę już patrzeć. Przykry sezon, który niestety może się skończyć jeszcze gorzej. Teraz City, Chelsea i Arsenal.
Redzik90 16.03.2023 09:13 #
Niestety, ale ten mecz to był kamyczek do ogródka Kloppa. Fatalne zarządzanie zespołem w trakcie meczu. Katastrofalne, niewytłumaczalne wręcz zmiany. Za tą porażkę bardziej winię trenera niż piłkarzy, którzy są bez formy, jasne. Lecz to trener wyszedł na Real idiotycznym ustawieniem, oddając środek pola. Po cholerę na tej ławce siedzieli Ox z Keitą? Dwóch środkowych pomocników. Zamiast tego na Krosa i Mordrica wypuszcza Jotę na przemian z Gakpo. No kur#a mać. Fabinho grał kryminał, to zamiast niego ściągną Milnera, który gra niezłe spotkanie. Nunez stwarzający zagrożenie? A no co to komu? Do bazy. Zmiany w 92 minucie to było już naplucie w ryj. Real w tym sezonie jest tak słaby, że lepszej okazji do ich ogrania prędko nie będzie. Jurgen może się wściekać na zawodników i sędziów przy linii, ale to on jest głównym powodem tej porażki. Dziękuję.
hoster 16.03.2023 09:56 #
Ale w obecnej sytuacji Klopp mógł wpuścić Fabinho, Milnera, Oxa, Keite i Jonesa jednocześnie a i tak przegralibyśmy środek pola bo jakościowo nie mamy podjazdu do Modricoa, Krossa i Cavamingi.
imacooci 16.03.2023 09:21 #
Darwinowi ciąży kwota transferu i porównani do Norwega z City, nawet wczoraj komentatorzy musieli je robić, jest jeszcze młody, może wystrzeli z formą, za sezon lub dwa jak Vincius. Niestety połowy graczy w tej formie, bez mentalu, nie powinno być Arnold do końca sezonu niech się odbudowuje i nie wychodzi na boisko, z nim gramy w 10, Milner i czasem Gomez sobie poradzą, nie może być tak że Fabinho gra słabo, a i tak ma plac. I tak potrzeba przysłowiowego Football managera, 3-4 graczy do pomocy i to takich do podstawy od razu. Stać nas jeśli sprzedamy jeszcze część graczy którzy nie rokują, Atak : Diaz, Nunez, Jota, Gakpo, Salah, Pomoc : Bajcetić. Eliott, Henderson, Fabinho, Millner plus np. , Caicedo, Mount, Bellingham, Barella Obrona: Robertson, Tsimiskas, Van Dijk, Konate, TAA, plus np. António Silva, Gvardiol, Pavard/Dumfries Bramkarze: wiadomo. Zostaje trzon, dochodzi nowa jakoć, obecni kadrowicze spinają się i dają z sibie wszystko albo nie grają, mamy jakość na ławce i w podstawce, tylko tak wrócimy już za rok na szczyt czy się będziecie śmiać i czepiać to jest jedyna droga.
radoLFC 16.03.2023 09:44 #
Drażniące są te wasze pseudo eksperckie wypociny.
Najzwyczajniej przegrała słabsza drużyna i tyle, w tym sezonie ciągle szukamy formy i do tej pory dobre mecze przeplatamy gorszymi.
My kibice jesteśmy tylko biernymi obserwatorami i bierzemy co jest, a idealnie nie będzie nigdy!

Głowa do góry, w końcu zawsze jest następny mecz!

BTW. Nie podobało mi się puszczenie hymnu na koniec, ponieważ wątpię żeby go puścili gdyby odpadli, niech sobie ten litościwy gest wsadzą ... gdzieś!
Raku 16.03.2023 09:54 #
Skupić się na top4 jeszcze 12 meczy i 6pkt straty. I zapomnieć o tym sezonie, wzmocnić środek pola bo wczoraj wszyscy widzieliśmy jak powinna działać pomoc i w przyszłym sezonie powalczyć o trofea!
Owen89 16.03.2023 10:23 #
Zasłużenie przeszła drużyna lepsza, bez cienia wątpliwości. Widocznie nie jesteśmy obecnie na poziomie Interu, Milanu, Benfiki czy Chelsea bo oni grają dalej.
Redzik90 16.03.2023 10:32 #
Chłopie spójrz na to jakich tamci mieli przeciwników. 😂
mayro78 16.03.2023 10:24 #
Miała być szybko strzelona bramka, a była szybka załamka. Jak się podjęło taką decyzję, że zawodnicy typu; Chamberlain, Jones, Keita, Gomez, zostają w klubie i będą solidnymi zmiennikami oraz odciążeniem dla pierwszego składu -to mamy to co mamy. Salah od momentu podpisania nowego kontraktu przeszedł w stan odpoczynku. Real nigdy nam nie leżał i widać zawszę różnicę. Celność podań tej drużyny i szybkość rozgrywania na niewiarygodnym poziomie
WojtekYNWA 16.03.2023 10:32 #
Po meczu z United musiałem opuścić grupy kibicowskie na messengerze bo nie dało sie czytać tego co inni pisali, nie rozumiem jak można mieć taką pustke w głowie i być ślepemu. Twierdzenie że wygramy z Wisienkami 5:0 a później z Realem to juz przesada, wiedziałem że nie ma co sie napalać po meczu 7:0 bo nastepny tydzien zweryfikuje, i tak było zresztą tak samo chyba było jesienią po tym 9:0?? Kto wierzył w nasz awans to mus9iał mieć ostro zrytą banie, ja liczyłem na remis po 2 lub chociaż ta wygrana 2:1 a nie totalne dno
Kijoraptor 16.03.2023 11:29 #
Ja liczyłem na awans, a głowy zrytej raczej nie mam. Po prostu liczyłem, że postarają się, że Jurgen w końcu coś wymyśli. Zwyczajnie bardzo się zawiodłem.
użytkownik zablokowany 16.03.2023 10:38 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
sebix129 16.03.2023 11:02 #
Dziwne że Klopp nie słyszał naszego hymnu skoro był wtedy na murawie xd widać to na poniższym filmie

https://www.realmadrid.com/noticias/2023/03/15/el-youll-never-walk-alone-sono-en-el-bernabeu-al-final-del-partido
firo9 16.03.2023 11:24 #
Był, ale tylko fizycznie, jak przez cały sezon
firo9 16.03.2023 11:23 #
1. „Mentalne potwory”,
2. „Kadra jest kompletna”,

Abstrahując od tego, czy w dwójce sam tak myślał - słabo się starzeją te cytaty, oj słabo
Duduabate97 16.03.2023 11:42 #
Powiem Wam szczerze ze byłem na tym meczu, nie wiem jak to wyglądało z przekazu telewizyjnego, ale ja tam nie wiedzialem zadnego planu na meczu. Po 15 minutach zacząłem sie zastanawiać czy oni specjalnie spokojnie weszli w mecz żeby nie stracić jakiejś glupiej bramki w 4 minucie, ale po mijających kolejnych minutach tam nie bylo zadnej chęci na strzelenie bramki. Gralismy bardzo miękko w pressingu w sumie zadnego pressingu tam nie bylo. Nie chcieliśmy nawet faulować zawodników Realu. Było bardzo dużo gadania że wierzą, że chcą spróbować a tak naprawdę nie było zadnej próby powalczenia o awans(środek pola mamy na poziomie Bredford czy jakiegoś Elche). Boimy sie Madrytu. Jurgen odkąd jest w klubie w lidze mistrzów odpadał tylko z Madrytem. Trzy razy Real(dwa przegrane finały oraz Atletico na Anfield).

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com