Konaté: Van Dijk jest z innej planety
Ibrahima Konaté roześmiał się słysząc o porównaniu Virgila van Dijka z jego partnerem na środku obrony z czasów gry w Lipsku - Dayotem Upamecano, gdyż jest on „na innej planecie”.
To trudny sezon dla Van Dijka, jak dla większości piłkarzy Liverpoolu, ale Konaté wierzy, że defensor wciąż jest najlepszy na świecie.
Dlatego, kiedy został o to zapytany w wywiadzie dla Eurosportu o to, jak Holender wypada w porównaniu z jego kolegą z reprezentacji, 23-latek odpowiedział w stanowczy sposób.
- Co to za pytanie? Nie da się ich porównać – roześmiał się.
- Z Upamecano jesteśmy na podobnym poziome, nawet jeśli jest on bardzo poważnym konkurentem, ale Van Dijka umieszczam na innej planecie. Obaj jesteśmy daleko od osiągnięcia tego, czego on dokonał. Chociaż nie mam wątpliwości, że kiedyś dotrzemy do tego miejsca.
- On ma pewną aurę na boisku, którą zawsze czujesz. Granie z nim to szczególny przywilej. Muszę jednak spojrzeć również na moją karierę i nie spoglądać na niego przez cały czas z perspektywy fana.
Upamecano spisuje się w Bayernie nawet lepiej niż się spodziewano, a Konaté, gdy jest zdrowy, pokazuje jakość niezbędną do tego, aby stać się światowej klasy defensorem w Liverpoolu – prawdopodobnie jako długoterminowy następca Van Dijka.
Konaté otrzymał również pochwały od byłego stopera The Reds Martina Skrtela, który wspominał jego czas u boku Upamecano w Lipsku w rozmowie z The Athletic.
- Wszyscy mówili o Upamecano, a ja powiedziałem mojemu koledze, że ich drugi stoper jest jeszcze lepszy — opowiedział Skrtel o jego starciu z Lipskiem podczas pobytu w Instanbul Basaksehir.
- Byłem bardzo szczęśliwy, gdy Liverpool podpisał z nim kontrakt. Konaté jest świetnym graczem. Jest silny fizycznie i wydaje się również silny psychicznie. Dobrze radzi sobie również z piłką. Jest jeszcze młody i będzie bardzo ważny dla przyszłości klubu - dodał.
W rozmowie dla Eurosportu Konaté potwierdził, że swoją przyszłość wyobraża sobie właśnie Anfield.
- Kiedy grasz dla Liverpoolu - powiedzmy sobie szczerze - gdzie indziej mógłbyś pójść? Aby przetrwać w tym klubie, musisz się dobrze prezentować. Moim celem jest bycie częścią zespołu w krótkim i długim okresie i oczywiście wygranie wszystkich tytułów - powiedział.
Komentarze (11)
Virgil faktycznie ostatnio jakby siedział na innej planecie niestety.