Becker: Wciąż mamy wiele do zrobienia
Alisson Becker uważa, że Liverpool ma jeszcze wiele do zrobienia w końcówce sezonu Premier League. W niedzielne popołudnie the Reds odrobili 2 bramki straty i zremisowali 2:2 z liderem rozgrywek - Arsenalem.
- Oczywiście wchodziliśmy po meczu do szatni ze świadomością, że mogliśmy i powinniśmy wygrać to spotkanie - powiedział brazylijski golkiper.
- Z drugiej strony przegrywaliśmy 0:2 po świetnym początku Arsenalu. Potrafiliśmy wrócić do gry, co na pewno jest pozytywną przesłanką. Strzeliliśmy 2 gole, cały czas wywieraliśmy na nich presję i przy większym szczęściu mogliśmy zgarnąć komplet punktów.
- Graliśmy z liderem, wspaniałym zespołem, który w tym sezonie ma olbrzymią szansę na tytuł mistrza kraju. Oczywiście początek rywalizacji był daleki od ideału. To nasza pięta achillesowa w tej kampanii. Bardzo często źle wchodzimy w mecz. Naprawdę nie wiem, co jest tego przyczyną - kontynuował bramkarz Liverpoolu.
- W drugiej połowie znacznie poprawiliśmy się w defensywie. Graliśmy bliżej siebie, lepiej się asekurowaliśmy i wyglądało to o wiele lepiej. Nasza reakcja na stracone gole była naprawdę znakomita. Pokazaliśmy, że w tej drużynie wciąż drzemie wielki potencjał.
- Przed nami jeszcze kilka ważnych meczów do końca sezonu i wiemy, że musimy grać z takim samym zaangażowanie, jak przeciwko Arsenalowi, jeśli chcemy w nich zwyciężyć. Thiago wreszcie wrócił do gry, lada moment będziemy mieć z powrotem Luisa Diaza. Bez dwóch zdań to kapitalne wieści - podsumował Alisson.
Komentarze (0)