Jota: Bardzo przyjemny moment
Diogo Jota był strasznie szczęśliwy z faktu, iż jego bramka w doliczonym czasie gry przesądziła o wygranej Liverpoolu. Portugalczyk wszedł na boisko w drugiej połowie i swoim golem dał gospodarzom 3 punkty.
- Mocno skomplikowaliśmy sobie dziś sytuację. Prowadziliśmy już 3:0, lecz pozwoliliśmy Spurs na powrót do gry. Nie możemy pozwalać sobie na tego typu rzeczy w przyszłości. Spotkanie z pewnością pozostanie na długo w pamięci fanów, dla mnie także, z powodu tego gola!
- Strzelenie zwycięskiej bramki na takim etapie meczu jest zawsze wyjątkowym uczuciem. Przejąłem piłkę, zobaczyłem, jak ustawiony jest bramkarz i pomyślałem, że muszę spróbować go pokonać.
- Menadżer prosił mnie, gdy wchodziłem na boisko, byśmy zachowali spokój i kontrolowali wydarzenia na boisku. Wydawało się, że tak właśnie jest, ale kontaktowy gol dał Tottenhamowi większą wiarę w sukces. W Premier League wiele rzeczy dzieje się strasznie szybko. W ostatecznym rozrachunku wygraliśmy i to jest dziś kluczowe - podsumował napastnik the Reds.
Komentarze (0)