TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1628

Tsimikas: To była bardzo łatwa decyzja


Podpisanie nowej umowy z Liverpoolem było łatwą decyzją dla Kostasa Tsimikasa, który jest zachwycony, że może pozostać w klubie, który teraz uważa za swój dom.

Reprezentant Grecji przedłużył swoją przygodę z The Reds, do których dołączył z Olympiakosu w 2020 roku, podpisując nową umowę w AXA Training Centre w poniedziałek.

Krótko po złożeniu podpisu, Tsimikas usiadł z przedstawicielem Liverpoolfc.com w celu udzielenia wywiadu, który przedstawiamy poniżej.

Kostas, gratulacje z okazji podpisania nowej długoterminowej umowy z Liverpoolem. Jakie to uczucie - przedłużyć swój pobyt tutaj?

- Dziękuję bardzo, przede wszystkim. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem przedłużyć umowę. Czuję, że wszystkie poświęcenia i inne rzeczy, które zrobiłem, opłaciły się. To utrzymuje mnie w pełnej motywacji na przyszłość. Jak powiedziałem w wielu wywiadach, ta drużyna ma wiele rzeczy do osiągnięcia i chciałem być od pierwszej minuty jej częścią.

Czy to była łatwa decyzja, kiedy zaczęły się rozmowy?

- Tak, to było bardzo, bardzo proste! Myślę, że kiedy obie strony, ja i drużyna, chcą tego samego, staje się to o wiele, wiele łatwiejsze. Chciałem zostać tutaj od samego początku, naprawdę kocham wszystko tutaj: ludzi, każdego poranka, kiedy ich widzę na boisku treningowym, czuję się naprawdę szczęśliwy, uwielbiam zawodników, personel, wszystkich. Nawet pogoda stała się dla mnie przyjemniejsza! I jak już powiedziałem, jestem bardzo, bardzo szczęśliwy.

Masz teraz 27 lat, co tradycyjnie jest czasem, kiedy piłkarz wchodzi w swoje najlepsze lata. Dlaczego Liverpool jest właściwym klubem dla ciebie na tym etapie kariery?

- Myślę, że to jest właściwy klub, ponieważ wierzą we mnie. Zawsze, gdy gram dla drużyny, daję z siebie absolutnie wszystko, staram się pomagać każdemu, gdy gram i nawet wtedy, gdy nie gram. Myślę i czuję, że jestem ważnym graczem dla innych zawodników, dla nastroju drużyny, szczególnie, gdy gram. Naprawdę, naprawdę cieszę się, że tutaj jestem, jak już powiedziałem i myślę, że to była właściwa decyzja, przedłużyć umowę i zostać tutaj.

Jesteś tu od trzech lat - co sprawia, że ten klub jest taki wyjątkowy?

- Uważam, że wszystko sprawia, że ten klub jest wyjątkowy, szczególnie dwa lata temu, kiedy wygraliśmy puchary i mieliśmy paradę. Wszyscy w drużynie byli niezadowoleni z powodu przegranej w finale Ligi Mistrzów i zajęcia drugiego miejsca w lidze, ale u kibiców widzieliśmy szczęście na twarzach na paradzie i byli obok nas, żeby świętować, co było dodatkową motywacją, żeby zapomnieć o złych rzeczach. Dlatego ten klub jest wspaniały, wszyscy go kochają, a kiedy wyjeżdżamy za granicę, wszyscy noszą czerwone koszulki i świętują razem z nami. To jest wyjątkowe.

Wspomniałeś o kibicach, masz z nimi świetny kontakt - jak wiele dla ciebie znaczy ich wsparcie?

- To jak się czujesz, gdy grasz na Anfield, jest bezcenne. Zawsze pchają cię do granic możliwości, żebyś dał z siebie absolutnie wszystko - szczególnie ja na Anfield czuję, że nie jestem zmęczony, nigdy nie jestem zmęczony. Gdy czuję obecność kibiców obok nas, zwłaszcza obok mnie, to jest coś magicznego, czego nie potrafię opisać słowami. Dlatego razem ciągle się wspieramy, my jako zawodnicy i oni jako kibice, żeby dopingować drużynę i osiągać sukcesy.

Jesteś znany jako 'Greek Scouser', co mówi wiele o twoim związku zarówno z miastem, jak i klubem. Czujesz się naprawdę jak w domu tutaj, nie tylko na boisku, ale także poza nim?

- Tak. To jest dla mnie jak dom: miasto, boisko treningowe, ludzie, to wszystko stało się moją rodziną. Dlatego przedłużyłem umowę, jestem tutaj, żeby zostać ze względu na te wszystkie okoliczności. Kocham tych ludzi, jak już mówiłem, kocham klub, nawet pogoda stała się dla mnie bardzo znajoma! To jest to, co kocham i dlatego podpisałem umowę.

Jak polepszyłeś się jako zawodnik od czasu dołączenia do klubu w 2020 roku?

- Polepszyłem się bardzo. Gdy trenujesz z takimi zawodnikami, daje ci to pełną motywację, bo stajesz się częścią nich, czujesz się jak poważny piłkarz! Dla mnie było bardzo ważne, żeby być otoczonym takimi zawodnikami i świetnymi ludźmi. Od pierwszej chwili pokazali mi miłość i pomogli mi od samego początku, żeby być jednym z nich i jestem naprawdę z tego dumny.

Wspomnieliśmy wcześniej, że masz tylko 27 lat, więc czy czujesz, że nadal masz wiele rzeczy do poprawy?

- Tak, oczywiście - praca nigdy się nie kończy. Każdego ranka budzę się z myślą, że to jest kolejny dzień, w którym pójdę na boisko treningowe i będę pracować nad konkretnymi rzeczami, które chcę poprawić. Oczywiście, nigdy nie przestajesz się uczyć, nawet w piłce nożnej. Musisz radzić sobie z nowymi zawodnikami, lepszymi zawodnikami. Tak więc oczywiście, trening nigdy się nie kończy, musisz być tam, musisz przede wszystkim być zdrowy, żeby przygotować swoje ciało, żeby zawsze być gotowym na 100 procent. Dla mnie to jest najlepsze: trenować, pracować, regenerować się i iść dalej.

Jak ważna była rola menadżera w twojej decyzji o pozostaniu?

- Zawsze próbował mi pomóc, szczerze mówiąc, w rzeczach, które chcę osiągnąć. Myślę, że dał zielone światło do podpisania tej umowy i pokazał mi, że chce mnie w klubie, więc jestem naprawdę zadowolony, że go mam i zawsze mnie wspiera. Tak więc naprawdę to doceniam i dziękuję mu za wszystko przez te lata i za lata, które nadejdą.

Wiemy, że jesteś bardzo blisko z Mohamedem Salahem - rozmawiałeś z nim przed podjęciem decyzji? Albo rozmawiałeś z nim od tego czasu?

- Tak, oczywiście - zawsze rozmawiam z nim o wszystkim. Zawsze mnie przekonuje, a także kapitan przekonał mnie, żeby podpisać. Czuję miłość zawodników zawsze, jesteśmy razem i bawimy się razem. Dla mnie to jest najważniejsze, kiedy są obok tacy zawodnicy - a szczególnie Mo, który zawsze jest przy mnie, dobrze się razem bawimy i zawsze proponuje mi najlepsze rzeczy dla mnie i mojej kariery. Jak już mówiłem wcześniej, nie była to dla mnie trudna decyzja.

Zagrałeś 63 razy dla klubu, ale jedno spotkanie w szczególności się wyróżnia - finał Pucharu Anglii, kiedy strzeliłeś zwycięskiego karnego. Uśmiechasz się, gdy o tym rozmawiamy, to chwila, którą będziesz pamiętał i cenił przez całe życie?

- Tak, myślę, że to będzie dla mnie najlepsza chwila, ponieważ to było coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem, to był pierwszy rzut karny, jaki kiedykolwiek strzeliłem - byłem naprawdę zestresowany, jak sobie o tym przypominam! Jednak jak już powiedziałem, czułem, że kibice bardzo chcieli tego pucharu, my też, bo radziliśmy sobie całkiem dobrze w każdym turnieju, prawie doskonale w każdym turnieju, więc dla mnie było obowiązkiem strzelić karnego i zdobyć ten puchar dla klubu.

Wygraliście także Carabao Cup w tamtym sezonie. Jakie są twoje cele i cele na przestrzeni nowej umowy? Więcej trofeów i sukcesów?

- Tak, więcej sukcesów, więcej pracy i więcej trofeów. Dla mnie to jest najważniejsza rzecz, wygrywanie trofeów, bycie zaangażowanym w każdej sytuacji, bycie częścią tego wszystkiego. Myślę, że ta drużyna ma duży potencjał, żeby zdobyć więcej trofeów, i będziemy dążyć do tego. Wszyscy, myślę, są w 100 procentach skupieni na nadchodzących meczach i wszyscy są gotowi osiągnąć wielkie rzeczy w przyszłości.

Na koniec, czy masz wiadomość dla kibiców, którzy oglądają lub czytają ten wywiad?

- Greek Scouser jest tutaj i zostaje na dłużej!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

stoigniew 25.09.2023 20:57 #
Jestem jego pieprzonym fanem!
Kirgi 25.09.2023 21:36 #
Mimo,że nie gra za wiele to bardzo lubie tego zawodnika Mega pozytywny gosc zawsze z bananem na twarzy
Bigos1892 26.09.2023 08:32 #
Tsimikas dobra morda! W szatni potrzebna jest tak pozytywna osoba a Grek w tej roli spisuje się wyśmienicie.
Czekamy na więcej Greek Scouser!
manero 26.09.2023 10:14 #
Drugim Robertsonem nie został. Szkoda.
lfcarty 26.09.2023 13:56 #
Też go lubię, a gdyby tak podniósł swój poziom piłkarsko cieszyłbym się z nim.
Piotr72 26.09.2023 19:13 #
Da się lubić morda.Dobrze,że zostaję.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com