McAllister o decyzji Kloppa
Menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp ogłosił tydzień temu, że opuści Anfield po zakończeniu sezonu.
Były pomocnik Liverpoolu Gary McAllister uważa, że możliwość przecieku mogła spowodować wcześniejsze niż oczekiwano ogłoszenie odejścia Jürgena Kloppa.
Trener The Reds zaskoczył piłkarski świat w zeszłym tygodniu, gdy ogłosił, że po zakończeniu sezonu ustąpi ze stanowiska menedżera klubu. Wyjaśniając swoją decyzję, Klopp powiedział, że kończy mu się energia, ale podkreślił, że poradzi sobie do końca kampanii.
Szokujące oświadczenie Kloppa spotkało się ze smutkiem kibiców Liverpoolu, którzy pogodzili się z tym, że kadencja Niemca dobiega końca. Niektórzy uważają, że moment wydania oświadczenia jest dziwny; jednak McAllister ma teorię, dlaczego Niemiec wybrał zeszły tydzień na przekazanie wiadomości.
Przemawiając w podcaście No Tippy Tappy Football, wyjaśnił: - Wszyscy w świecie piłki nożnej zostali wstrząśnięci ogłoszeniem Jürgena Kloppa. Myślałem, że to zmyłka, ale potem mój telefon eksplodował wiadomościami i nagłówkami, byłem tak samo zaskoczony jak wszyscy.
- Jürgen dał znać właścicielom w listopadzie, więc poradzili sobie zadziwiająco dobrze, utrzymując to w tajemnicy przez tak długi czas. Część mnie myśli, że oświadczenie zostało ogłoszone teraz, ponieważ mogło dojść do przecieku.
- Sposób, w jaki mówił, był bardzo szczery i serdeczny. Był w Liverpoolu przez dziewięć lat, spełniając oczekiwania fanów i robiąc to, co trzeba, aby odnieść sukces - wykonał niesamowitą robotę.
Oddając dalsze honory Kloppowi, McAllister kontynuował - Klopp i Liverpool idealnie do siebie pasują. Jego styl gry jest zawsze nastawiony na grę z przodu i tego wymagają kibice.
- Chcą widzieć zawodników grających dla herbu, a on to zapewnia. Ma ogromny charakter i wie, jak rekrutować.
- Potrzeba wiele, aby zbudować dobry zespół, a on nie tylko zrobił to raz, ale udaje mu się to znowu. Patrząc na nich w tym sezonie, wszystko może się zdarzyć. Całkowicie odświeżyli środek pola i nadal są mocno zaangażowani na wszystkich frontach.
Komentarze (0)