Morton liderem statystyk pomocników
Liverpool ma w swojej kadrze jednego z najbardziej nie ulegających pressingowi pomocników na świecie.
Umiejętność utrzymania piłki podczas pressingu jest kluczowa dla Liverpoolu, a jeden z najlepszych zawodników pod względem tej statystyki znajduje się obecnie na wypożyczeniu.
Można powiedzieć, że podczas prawie dziewięcioletniej kadencji Kloppa nad rzeką Mersey, słowo ‘pressing’ stało się najczęściej używanym w futbolu.
Kiedy Klopp trafił na Anfield, każdy kibic zapoznał się z terminem gegenpressing czy kontrpressing oraz z tempem, w którym odzyskanie piłki jest kluczowe.
Ale z czasem ta umiejętność stała się równie ważna, głównie za sprawą Giniego Wijnalduma
W badaniach przeprowadzonych przez CIES Observatory, w rankingu najbardziej nieugiętych pod wpływem pressingu pomocnikach z 28 lig na świecie, Tyler Morton uplasował się wyżej niż którykolwiek zawodnik Liverpoolu.
Morton, będąc na wypożyczeniu w Hull City, zanotował 86.9 procent utrzymania piłki podczas wysokiego pressingu.
Jest to 74 najwyższy wynik na całym świecie, ale różnica między Mortonem (86.9%), a pięcioma najlepszym czyli: Darlingtonem Nagbe (93.4%), Rodrim (92.1%), Frenkim de Jongiem (91.8%), Tonim Kroosem (91.8%) a także Granitem Xhaką (91.6%) jest nieznaczna.
Co więcej jest trzecim najmłodszym zawodnikiem znajdującym się w top 100, jedynie zawodnik PSG Warren Zaire-Emery (87.1%) i gracz Barcelony Gavi (87.1%) uzyskali wyższe noty.
Ku zdziwieniu wszystkich, żaden z pozostałych zawodników Liverpoolu nie znalazł się nawet w gronie stu najlepszych, pomimo tego że na liście obecni są gracze z MLS oraz z takich krajów jak: Meksyk, Szwecja, Ukraina, Dania, Chorwacja czy Szwajcaria.
Morton podpisał w styczniu ubiegłego roku nową umowę, podczas niesamowitej przygody na wypożyczeniu w Blackburn i w obecnym sezonie rozwija się w Hull.
Dochodzą słuchy, że mimo bycia wysyłanym ciągle na wypożyczenia, jest on wymieniany wśród przyszłych potencjalnych graczy do pierwszego składu.
Jeśli dojdzie do zmian po odejściu Kloppa, na lepsze lub gorsze, nie zostanie niezauważony. Ktokolwiek przejmie rolę menedżera Liverpoolu, z pewnością będzie ciekaw treningów z udziałem Mortona.
Komentarze (5)
Taki Bradley zaliczył świetny poprzedni sezon w barwach Boltonu, regularnie grając i to na poziomie League One, przez co zapracował na szanse w LFC, potem dobrze ja wykorzystał przy kontuzji Trenta.
Quansah również pół rundy grał na poziomie League One, a teraz jest naszym 3/4 stoperem z potencjałem na jeszcze wiekszy rozwój.
Osobiście bardzo bym chciał żeby przyszły menager wprowadzał wychowanków do 1 druzyny jak Klopp i liczę, że właśnie Morton dostanie swoja szanse